?Wojna i pok?j?
Kiedy zacz??a si? s?ynna wielka ?wojna ?wiatowa? pomi?dzy Sadigura Chasidim i Tzanz Chasidim w roku 1869, ka?da ze stron pr?bowa?a przyci?gn?? tak wielu rabin?w jak tylko mog?a, zeby poparli ich strone. I nie tylko chasydzkich rabin?w, ale tez nie- chasydzkich. Rabbi z Tzanz, s?ynny ?Divrei Chayim?, zwyci??y? w przeci?gni?ciu wi?kszej liczby rabin?w na swoj? strone (w??czaj?c w to rabin?w Kalisza, Warszawy, Brzeska, Tarnowa i wielu innych). Pewnego razu Divrei Chayim opublikowa? ?Kol Kore? (manifest) przeciw jego wrogom z Sadigury. Wszyscy popieraj?cy go rabini podpisali ten manifest, z wyj?tkiem jednego, kt?ry nie uleg? presji jak? wywiera? na nim Divrei Chayim. By? to rabbi Krakowa w tym czasie, Rabbi Dov Berisz Meisels.
Rabbi Dov Berisz Meisels by? Naczelnym Rabinem Krakowa od 1832 a p?zniej Naczelnym Rabinem Warszawy (od 1856). By? politycznym ?ydowskim aktywist?, m?wc? wspieraj?cym wsp??prace polsko ? ?ydowsk? oraz wspiera? sprawe polskiej niepodleg?osci.?
Kiedy pos?ancy Divrei Chayim przybyli do Rabbiego Meiselsa zaprosic go do Tzanz do podpisania? Kol Kore, Rabbi Meisels odrzuci? zaproszenie i wys?a? wiadomosc do Rabbiego z Tzanz:?
Czytamy w paraszat Dvarim rozkaz Haszem skierowany do Mosze Rabeinu: ?Wsta?cie, zwijajcie namioty, przekroczcie potok Arnon! Patrz, da?em ci w r?k? Sichona, Amoryt?, kr?la Cheszbonu, i jego ziemi?. Zacznij j? zajmowa?. Wypowiedz mu wojn?! Od dzi? zaczynam boja?ni? i strachem przed wami przejmowa? wszystkie narody pod ca?ym niebem. Kto tylko o tobie us?yszy, zacznie si? ba? i dr?e? przed tob??.
Wi?c, rozkaz B-ga by? jasny ? ?Wypowiedz mu wojn?!?, ale nawet wtedy, Mosze nie spe?ni? rozkazu, i zwr?ci? sie do Shichona z delikatnym zapytaniem: ?Wys?a?em wi?c pos??w z pustyni Kedemot do Sichona, kr?la Cheszbonu, ze s?owami pokojowymi: Pozw?l mi przej?? przez tw? ziemi?. P?jd? go?ci?cem nie skr?caj?c ni w prawo, ni w lewo. ?ywno?? sprzedasz mi za pieni?dze, bym mia? co je??. Nawet wod? dasz mi za op?at?, bym mia? co pi?. Pozw?l mi tylko przej?? pieszo, jak mi to uczynili synowie Ezawa, mieszkaj?cy w Seirze, i Moabici, mieszkaj?cy w Ar, a? przejd? przez Jordan do ziemi, kt?r? mi daje nasz B?g…?
Midrasz m?wi nam, ?e B-g akceptowa? niesubordynacje Moszgo i powiedzia? mu p?zniej: ?Mosze, przysi?gam, ?e Ja cofne moje s?owo, i anuluje twoje s?owo?? i B-g da? rozkaz dla ca?ego pokolenia: ?Je?li podejdziesz pod miasto, by z nim prowadzi? wojn?, [najpierw] ofiarujesz mu pok?j?? akceptujac opinie Moszego.
(A propos, niestety, odpowiedz Sichona by?a jasna i decydujaca: ?I wyszed? przeciw nam Sichon i ca?y nar?d jego na wojn? do Jahsy?).
Wi?c, kontynuuje Rabbi Meisels, jesli Mosze nie chcia? zacz?c wojny z Sichonem nawet z rozkazu Haszem, konflikt pomi?dzy Sadigur? i Tzanz powinien by? pierw rozwi?zany poprzez pr?be osiagni?cia pokoju, a nie przez dodawanie wiecej do Machloket.