W parszy na ten tydzie?, opisuj?cej zniewolenie ?ydowskiego narodu, znajdujemy w Torze owe s?owa: ‘wajakom melech chadasz al Micraim’ ?’ i powsta? kr?l nowy nad Micraim’. Rabin Meir Jechezkel Kricman( pra-pra wnuczek ?Szacha? Rabina Szabetai Ha Kohen Rapaporta), w swej ksi??ce ?Likutim Mazhirim? omawia paralel?, jaka dostrzec mo?na pomi?dzy nowym Faraonem a Kr?lem Achaszweroszem z Ksi?gi Estery.? Obaj kr?lowie, pisze Likutim Mazhirim, zdobyli swe stanowisko poprzez uzurpacj?, a nie dziedziczenie; ponadto obaj pragn?li zag?ady ?yd?w. Co ??czy uzurpacj? i ch?? zabicia wszystkich ?yd?w?
Uzurpator to kto?, kto bierze co?, co do niego nie nale?y ? nie posiada szacunku do autorytetu, lecz jedynie do w?adzy i si?y. Wszystko to, nie tylko oddala go od B-ga, kt?rego autorytet nale?y szanowa? i kt?remu nale?y si? podporz?dkowa?; wype?nia uzurpatora tak?e przekonaniem, ?e nar?d, kt?rego samo istnienie g?osi panowanie B-ga nad ?wiatem- takiego jak lud ?ydowski ? jest przeciwie?stwem jego (uzurpatora) bytowania i jako taki nar?d ten musi zosta? zniszczony. Chcia?bym om?wi? paralel? Rabina Kricmana, id?c jeden krok dalej. Takie zachowanie przejawia? Faraon, wykazywa? je Ahaszwerosz, a tak?e, o?mielam si? powiedzie?, zachowywa? si? tak Hitler, niech pami?? o nim na zawsze b?dzie przekl?ta i zg?adzona. Wszystkich tych trzej lider?w ??czy?a nienawi?? do ?yd?w, ca?kowicie iracjonalna zar?wno w swej istocie jak i w swym zakresie. W istocie ? nie istnia?a, bowiem nigdy nawet najmniejsza mo?liwo?? konfliktu z ?ydami, zagra?aj?ca? w?adcy Egiptu, Persji czy Niemiec; w swym zakresie ? poniewa? nie istnia? ?aden racjonalny pow?d dla ch?ci zabicia wszystkich ?yd?w, byli oni przecie? ca?kiem dobrym finansowym zabezpieczeniem dla ka?dego z tych pa?stw. Jednak wszyscy ci liderzy, stanowi?cy kwintesencj? uzurpacji, cechowali si? obsesj? zg?adzenia ?yd?w, maj?c w ten spos?b nadziej? na legitymizacj? swych nieetycznych standard?w.
Faraon i Ahaszwerosz pokazali arogancj?. W?a?nie do arogancji nawi?zuje Tora, pisz?c o tym, ?e nowy kr?l ?powsta?? nad Egiptem; podobnie jest w Ksi?dze Estery, kt?ra stwierdza, ?e Ahaszwerosz by? kr?lem, dwukrotnie w dw?ch kolejnych wersetach: ?Ahaszwerosz, kt?ry kr?lowa?…? i ?kiedy kr?l Ahaszwerosz…? (Ksi?ga Estery 1:1 & 1:2). ?ydowscy liderzy s?, na co wskazuje Likutei Mazchirim, dok?adnym przeciwie?stwem wy?ej omawianych postaci. Ojciec Moszego Rabejnu, Amram, by? wielkim liderem ?ydowskiego ludu i wielkim cadykiem. Talmud (traktat Bawa Batra 17a), wspomina go jako tego, kt?ry nie umar? w zwi?zku z jakimikolwiek swoimi grzechami, ale w wyniku rady udzielonej przez w??a Chawie ? co zaowocowa?o wprowadzeniem fizycznej ?mierci do tego ?wiata. Pomimo tego wszystkiego, kiedy nasza parsza m?wi o Amramie, przedstawia go jako osob? anonimow?: ?I poszed? by? pewien m?? z domu Lewi i poj?? c?rk? Lewiego.? (Szemot 2:1) Zwr??my uwag? na niezwyk?? pokor? zawart? w tym wersecie. Rodzice Mosze Rabejnu ? najwi?kszego lidera narodu ?ydowskiego ? celowo wymienieni s? pod nazwami rodzajowymi, takimi jak: ?cz?owiek z domu Lewiego? i ?c?rka Lewiego?, pozostawiaj?c ich losowi zapomnienia w tek?cie. C?? za kontrast w por?wnaniu do Faraona i Achaszwerosza, kt?rych arogancja wynikaj?ca z ich wysokiego spo?ecznego statusu jest w tek?cie podw?jnie podkre?lona!
Dla nas jest to przes?anie na temat znaczenia przyw?dztwa. Z historii zachodniej cywilizacji wiemy, ?e ludzie uznawali sw? szlacht? i r?d kr?lewski za wy?szy rodzaj egzystencji ni? ?normalny? lud. Uwa?ano, ?e w ?y?ach arystokracji p?ynie ?niebieska krew? ? a wi?c jest ona w swej naturze inna i lepsza, ni? normalni ludzie, w kt?rych ?y?ach p?yn??a tak inna krew. Judaizm zawsze przyjmowa? inny punkt widzenia w tym temacie. Kiedy Mosze Rabejnu stoi na G?rze Synaj a lud Izraela grzeszy ze z?otym cielcem, B-g m?wi do Moszego: ‘lech red’ ? ‘id?, zejd? na d??’ . Dlaczego nie po prostu ‘red el ha-am’ ? ‘zejd? na d?? do ludu’? Zwi?zane jest to z istot? Moszego jako lidera. Nie jest on mianowany przyw?dc? ludu, dlatego ?e ma by? on bardziej warto?ciowy ni? inni ludzie. Jest on przyw?dc? nad nimi, ze wzgl?du na nich. Kiedy status narodu spada, spada r?wnie? i jego status ? jego wywy?szona pozycja jako lidera nie jest oddzielona od pozycji ludu, kt?ry prowadzi. W takim uj?ciu sprawy, przyw?dztwo staje si? przede wszystkim prac? obci??on? wielk? odpowiedzialno?ci? a nie przywilejem szlachectwa/arystokracji.
To przes?anie na temat istoty bycia liderem odnosi si? do wszelkiej formy przyw?dztwa, czy b?dzie to bycie liderem spo?eczno?ci lub rabinem, czy bycie rodzicem. Podsumowuj?c przytocz? s?owa W.A Wooda: ?Przyw?dztwo opiera si? na inspiracji, nie na dominacji; na wsp??pracy, nie na zastraszaniu.?
Szabat Szalom!
Rabin I. Rapoport