Paraszat Waera

W parszy na ten tydzie? Haszem pr?buje przekona? Moszego do wzi?cia na siebie misji wyprowadzenia ludu Izraela z Egiptu. Mosze odmawia ?

?I o?wiadczy? Wiekuisty Moj?eszowi, i rzek?: ?Id?, powiedz Faraonowi, kr?lowi Micraimu, aby uwolni? syn?w Izraela z ziemi swojej.? I rzek? Moj?esz przed Wiekuistym, m?wiac: ?Oto synowie Israela nie s?uchaj? mnie, a jak?e us?ucha mnie Faraon? A jam zaj?kliwych ust!? (Szemot 6: 10-12)

Mosze powraca ze swym argumentem –

?I rzek? Moj?esz przed Wiekuistym: ?Oto jam zaj?kliwych ust, a jak?e us?ucha mnie Faraon??? (Szemot 6:30).
Owa argumentacja to nic nowego, ju? w zesz?ym tygodniu czytali?my podobn? wymian? zda?:

?I rzek? Moj?esz do Wiekuistego: ?Wybacz Panie, nie jestem ja cz?owiekiem wymowy, i nie by?em takim ni wczoraj, ni onegdaj, ni odk?d pocz??e? m?wi? ze s?ug? Twoim, gdy? oci??a?ych ust, i oci??a?ego j?zyka jestem.? (Szemot 4: 10)

I podobnie odpowied? Haszem na jego deklaracje ?

?I rzek? Wiekuisty do niego: ? Kto da? usta cz?owiekowi, albo kto czyni niemym, albo g?uchym, albo widz?cym, albo ?lepym? Czy? nie Ja, Wiekuisty? I tak id?, a Ja b?d? z ustami twoimi i naucz? ci?, co m?wi?
masz.??(Szemot 4:11-12)

Rabin Remu dwukrotnie odnosi si? do cytowanej przez nas dyskusji, w cz??ci III – raz w rozdziale trzynastym, a raz w rozdziale 46. ReMa wymienia argumenty przedstawione przez obie strony ? podczas gdy Mosze stara si? zdj?? z siebie ci??ar misji wyprowadzenia Izraela z Egiptu, B?g stara si? przekona? go do podj?cia si? owej misji. Ostatecznie Haszem poprostu zmusza Moszego do tego, by by? mu on pos?uszny w owej kwestii i Mosze wyrusza w drog?, z powrotem do Egiptu (mimo tego, nawet po dotarciu do Egiptu, Mosze kontynuuje dyskusj? z Haszem na ten temat i pr?buje uciec).

ReMa rozpozna? w omawianym przez nas sporze pomi?dzy Haszem a Moj?eszem pi?? rodzaj?w argumentacji i kontr-argumentacji. Mo?na si? z nich nauczy? czego? o teorii dyskusji i o tym, czy mo?liwe jest zmieni? czyj?? opini?, tak jak to rozumie R. Remu (lub raczej, na podstawie tego co ja zrozumia?em, z okrutnie trudnych do zrozumienia s??w ReMA). Nie b?dziemy w stanie om?wi? ca?ej argumentacji Rabina Remu, poni?ej
zaprezentujemy jej kawa?ek.

Podstaw?, na kt?rej opiera si? argumentacja ReMA, jest ida, zgodnie z kt?r?, sp?r Moszego i Haszem to w istocie pytanie dotycz?ce odnowienia ?wiata, tj. tego czy ?wiat jest ?wiatem prehistorycznym, istniej?cym od zawsze, czy te? zosta? stworzony. Sprawa ta posiada wiele implikacji i Rabin Remu zauwa?a wiele temat?w powi?zanych z tym fundamentalnym pytaniem. W gruncie rzeczy ka?da ksi?ga ?Torat Haola? stanowi obszern? dyskusj? w odniesieniu do tego zagadnienia.

Pierwsz? seri? argumentacji i kontr-argumentacji pominiemy, nie w zwi?zku z tym, i? nie jest ona ciekawe, lecz ze wzgl?du na wysoki poziom trudno?ci. Zajmiemy si? trzeci? seri? ?

Mosze deklaruje ?

?…nie jestem ja cz?owiekiem wymowy, i nie by?em takim ni wczoraj, ni onegdaj, ni odk?d pocz??e? m?wi? ze s?ug? Twoim, gdy? oci??a?ych ust, i oci??a?ego j?zyka jestem.? (Szemot 4: 10)

Mosze przekonuje, i? nie mo?liwe jest, by zmieni? to, co zosta?o mu z g?ry dane i dla niego zdeterminowane. Je?li kto? nie jest ?cz?owiekiem wymowy?, nie jest mo?liwe by nagle sta? si? on wielkim m?wc?. I je?li jest on ?oci??a?ych ust, i oci??a?ego j?zyka?, nie mo?na wymaga? od niego, by u?ywa? on swej mowy w celu przekonywania innych ludzi, poniewa? on tego poprostu nie mo?e zrobi?, nie jest w stanie, i tyle. Owe umiej?tno?ci lub ich brak s? z g?ry przypisane nam w udziale i nie da si? tego zmieni?. Mosze jest zwolennikiem determinizmu i pogl?du na ?wiat, zgodnie z kt?rym wszystko jest z g?ry ustalone i sko?czone w swej formie.

Jednak Haszem tak mu odpowiada ?

? Kto da? usta cz?owiekowi, albo kto czyni niemym, albo g?uchym, albo widz?cym, albo ?lepym? Czy? nie Ja, Wiekuisty? I tak id?, a Ja b?d? z ustami twoimi i naucz? ci?, co m?wi? masz.??(Szemot 4:11-12)

Haszem podkre?la akt stworzenia: ?Ja stworzy?em cz?owieka i potrafi?, je?li chc?, zmieni? go. To prawda, ?e od czasu twego urodzenia nie zmieni?e? si? po tym wzgl?dem, ale Ja by?em przed twoim urodzeniem i zdecydowa?em, ?e b?dzie tak, ?e b?d? m?g? zmieni? ci? w ci?gu twego ?ycia i da? ci umiej?tno?? pi?knej mowy.?

Argumentacja nr. 4

Haszem nakazuje Moszemu ??Id?, powiedz Faraonowi, kr?lowi Micraimu, aby uwolni? syn?w Izraela z ziemi swojej.?

Mosze sprzeciwia sie, powo?uj?c si? na racjonalne rozumowanie ? ??Oto synowie Israela nie s?uchaj? mnie, a jak?e us?ucha mnie Faraon? A jam zaj?kliwych ust!? (Szemot 6: 11-12)

Rabin Remu wyja?nia rozumowanie Moszego ?

Cz?owiek nie mo?e zmieni? my?lenia innych ludzi. Skoro wszystko jest zdeterminowane i ustalone jest, i? lud b?dzie ludem niewolnik?w, obdarzony mentalno?ci? niewolnik?w, nie jest mo?liwe, by lud ten m?g?, chcia?, zmieni? swe my?lenie. Dlatego te? ?synowie Israela nie s?uchaj? mnie?. To prawda ? rozumuje Mosze ? ?e ja sam jestem w stanie zmieni? swe przeznaczenie, nie mog? jedak zmieni? przeznaczenia innych ludzi lub przekona? innych do tego, by zmienili oni swoje przeznaczenie. Tak argumentuje Mosze.

Odno?nie rozumowania tego nadchodzi odpowied? Haszem ?

Cz?owiek nie rodzi sie samotny, posiada partner?w ? innych ludzi. Podobnie jak mo?e cz?owiek zmienia? samego siebie, mo?e on r?wnie? zmienia? innych. Haszem stworzy? ludzi w ten spos?b, by mieli oni na siebie nawzajem wp?yw.

Ten atrybut ludzkiego istnienia reprezentowany jest przez Arona ? brata Moszego ? kt?ry ?kocha? pok?j, d??y? do realizacji pokoju, kocha? ludzi?, w zwi?zku z czym posiada? on du?e umiej?tno?ci wp?ywania na ludzi. St?d te? Haszem ??czy Moszego z Aronem, dla realizacji misji ? ?I rzek? Wiekuisty do Moj?esza i Aharona, i da? im zlecenie do syn?w Izraela…?

Argumentacja nr. 5

Oddzia?ywanie na siebie samego jest mo?liwe, podobnie jak na ludzi, kt?rzy s? otwarci na to, by da? si? przekona?, ? uwa?a Mosze – jednak przekonanie do zmiany opinii kogo?, kto nie chce zmieni? swego my?lenia, a wr?cz si? temu sprzeciwia ? jest niemo?liwe! Cz?owiek nie mo?e zmusi? innego cz?owieka do zmiany jego opinii. Nawet je?li zmiana my?lenia osadzona jest w cz?owieku, jako mo?liwo??, od momentu jego stworzenia, a tak?e umiej?tno?? odbierania od innych ludzi ich oddzia?ywania i ich pr?b wp?ywania na nas ?to nie jest osadzona w cz?owieku przecie? mo?liwo?? dokonania w nim zmiany, pod wp?ywem innego cz?owieka, je?li si? on zmianie tej przeciwstawia ? oto pi?ty argument Moszego.

Haszem odpowiada na t? argumentacj?:

?I rzek? Wiekuisty do Moj?esza: ?Patrz, ustanawiam ci? Panem nad Faraonem…?? (Szemot 7:1)

?Ustanowi? ci? jakby ?Bogiem, kt?ry robi co chce i nikt mu si? nie przeciwstawia? ? oto s?owa Rabina Remu.
Podobnie jak Haszem, kt?ry mo?e wp?ywa? na innych, niezale?nie od tego, czy inni tego chc? czy nie chc?, tak cz?owiek otrzyma mo?liwo?? zmiany my?lenia innego cz?owieka, nawet je?li zmiana ta b?dzie mia?a miejsce wbrew jego woli. St?d te?, nawet je?li Faraon nie chcia? by? przekonanym do zmiany zdania, Mosze mo?e wywrze? na niego wp?yw wbrew jego woli, poniewa? jest ?jak B?g? dla Faraona.

ReMa kontunuuje i wyja?nia ?

?wiat stworzony zosta? pod dwoma imionami, jedno imi? to ?Hawaja? a drugie to ?Elohim?.

Imi? Hawaja to imi? stworzenia, poprzez to imi? Haszem stwarza ?wiat.

Imi? Elohim, to imi? pod postaci? kt?rego ?wiat istnieje i kontynuuje swe istnienie, poprzez to imi? Haszem ujawnia swe moce w ?wiecie. Poprzez imi? Elohim mo?liwe jest wywarcie zmian na ?yj?ce stworzenia, nawet ju? po ich stworzeniu.

Cz?owiek b?d?cy na wy?szym poziomie duchowym od drugiej osoby, jest jak ?Elohim (B?g)? w odniesieniu do niej. By? ?Bogiem? dla innej osoby, oznacza mie? mo?liwo?? zmienia? ni?, na poziomie zar?wno dzia?ania jak i ?wiadomo?ci.

Cz?owiek posiadaj?ce etyczne i duchowe moce uwa?any jest za ?Elohim?, poniewa? dzi?ki niemu ?wiat istnieje, i dzi?ki swym mocom posiada on mo?liwo?? wywo?ywania zmian w istniej?cych stworzeniach.

Dlatego te? Mosze mo?e wp?yn?? na Faraona, nawet je?li Faraon si? temu sprzeciwi.

Na podstawie ksi?gi ?Torat Haola? cz??? III, rozdzia? 46