Ostatnio zwr?ci?o si? do mnie kilka os?b z Polski, kt?rzy twierdzili i narzucali mi, ?e sam judaizm przewiduje Jezusa w ksi?dze Izajasza, rozdzia? 53. Oto moja odpowied?, kt?ra d??y do wyja?nienia tej wizji oraz wyja?nienia pewnych podstawowych fakt?w o Tanachu (?ydowskiej Biblii):
Panowie przedstawiaj? nast?puj?ce t?umaczenie z Izajasza 53: “Nie mia? On…”; “i? mieli?my Go…”. U?ywacie Panowie wielk? liter?, implikuj?c, ?e chodzi o Jezusa. Prosz? zwr?ci? uwag?, i? wielkie litery w hebrajskim j?zyku nie istniej? i dlatego t?umaczenie, ?i? mieli?my Go…” albo “nie mia? On…” z wielkiej litery jest tylko i wy??cznie interpretacj? chrze?cija?sk? do tych werset?w.
Prosz? mnie ?le nie zrozumie?. Nie mam zamiaru z Panami polemizowa? czy Panowie maj? prawid?ow? wiar? czy nie. Chodzi mi wy??cznie o udowodnienie, ?e z punktu widzenia judaizmu osobowo?? Jezusa na pewno nie mo?e by? ?ydowskim kr?lem namaszczonym (po hebrajsku masziach). To oczywi?cie nie zaprzecza mo?liwo?? dla chrze?cija?stwa do stworzenia w?asnej i odr?bnej definicji konceptu masziach – prosz? bardzo – ale prosz? nie nak?ada? w?asn? stworzon? definicj? na judaizm skoro ona nie ma nic z judaizmem wsp?lnego.
Przy okazji chcia?bym wyt?umaczy? wersety z Izajasza 53, 1-6. W 53, 1-6 Izajasz m?wi o fakcie, ?e w przysz?o?ci narody ?wiata uznaj?, ?e krzywdzili nar?d Izraela i b?d? w szoku z tego powodu; oraz w zadumie, ?e nar?d Izraela prze?y? i od?y? jak “m?ode drzewo”. Uznaj? przy tym, ?e nar?d Izraela cierpia? za ich grzechy, tzn. za grzechy innych narod?w. Nar?d Izraela jest przez Boga w s?owach Izajasza nazwany “M?j s?ug”. Moje (?ydowskie) wyt?umaczenie Izajasza 53, 1-6 nie jest ?adn? interpretacj?, ale raczej wywodzi si? po prostu z kontekstu. Rozdzia? 53 jest kontynuacj? rozdzia?u 52 i dlatego trzeba zacz?? czyta? ten tekst, co najmniej od ko?ca rozdzia?u 52. Nale?y r?wnie? zrozumie?, i? tylko i wy??cznie chrze?cija?stwo stworzy?o rozdzia?y 1, 2, 3, itd. w tek?cie Tanachu (?ydowskiej Biblii). W oryginalnym hebrajskim tek?cie Tanachu nie istniej? ?adne rozdzia?y i nic nie oddziela rozdzia? 52 od rozdzia?u 53. Nast?puj?cy cytat jest z Biblii Tysi?clecia:
52, 13: “Oto si? powiedzie mojemu s?udze [czyli nar?d Izraela]… tak nieludzko zosta? oszpecony jego wygl?d i posta? jego by?a niepodobna do ludzi… tak mnogie narody si? zdumiej?, kr?lowie zamkn? przed nim usta, bo ujrz? co?, czego im nigdy nie opowiadano, i pojm? co? nies?ychanego. [Tu zaczyna si? rozdzia? 53] Kt?? uwierzy temu, co?my us?yszeli? Na kim?e si? rami? Pa?skie objawi?o? On wyr?s? przed nami jak m?ode drzewo i jakby korze? z wyschni?tej ziemi. Nie mia? on wdzi?ku ani te? blasku, aby na niego popatrze?, ani wygl?du, by si? nam podoba?. Wzgardzony i odepchni?ty przez ludzi. M?? bole?ci, oswojony z cierpieniem, jak kto?, przed kim si? twarze zakrywa, wzgardzony tak, i? mieli?my go za nic. Lecz on si? obarczy? naszym cierpieniem. On d?wiga? nasze bole?ci, a my?my go za skaza?ca uznali, ch?ostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz on by? przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spad?a na? ch?osta zbawienna dla nas, a w jego ranach jest nasze zdrowie.”
Widzimy, ?e “mnogie narody si? zdumiej?, kr?lowie zamkn? przed nim usta…” – czyli Izajasz opisuje sytuacj?, w kt?rej narody ?wiata uznaj?, ?e skrzywdzili nar?d Izraela i b?d? zdumieni z faktu, ?e Izrael “wyr?s? przed nami jak m?ode drzewo”. Narody ?wiata b?d? uwa?a? nar?d Izraela za “m?? bole?ci, oswojony z cierpieniem…”, i tak dalej. To, ?e nar?d ?ydowski faktycznie cierpia? przez kilka tysi?cy lat jest po prostu faktem historycznym. Wi?c nie ma nic w odcinku Izajasza 53, 1-6 co m?wi o Jezusie albo o czym?kolwiek poza reakcj? narod?w ?wiata na ich zrozumienie, co zrobili narodowi Izraela i jak Izrael pomimo tego nadal ?yje i nawet si? wzmacnia. Ten fenomen wida? np. po powstaniu pa?stwa Izrael.
Oby ten fenomen si? wzmacnia? i kontynuowa? w?r?d wszystkich narod?w.
Pozdrowienia z Jerozolimy,
rabin Icchak Rapoport