Ju? za kilka dni ?wi?towa? b?dziemy ?wi?to Chanuka, upami?tniaj?ce czas, kiedy ma?a grupa ?ydowskich aktywist?w stawi?a czo?a hellenizacji. Makabeusze zwyci??yli i przywr?cona zosta?a ?ydowska w?adza nad Ziemi? Izraela, jednak z perspektywy czasu wiemu, ?e jedynie na nast?pne dwie?cie lat. Oko?o dwie?cie lat po zwyci?stwie Machabeuszy, Ziemia Izraela zosta?a zdobyta przez Rzymian i wraz z tym rozpocz??a si? trwaj?ca dwa tysi?ce lat diaspora ?ydowska. Wr?cili?my ju? jednak do Ziemi Izraela (Hurra!) i chocia? nadal brakuje nam co poniektorych aspekt?w naszej suwerenno?ci – nie mamy jeszcze Sanhedrynu, ?wi?tyni i kr?la ? mimo wszystko mo?emy teraz zapyta?: czego nauczyli?my si? podczas tych strasznych 2000 lat? Lepszym jednak pytaniem, od ?czego nauczyli?my si?”, b?dzie “czego powinni?my byli nauczy? si?”? Wierz?, ?e odpowied? na to pytanie znajduje si? w nowoczesnej interpretacji talmudycznego wersetu;interpretacji dokonanej przez pierwszego naczelnego rabina Ziemi Izraela XX wieku, Rabina Abrahama Icchaka HaKohen Kooka.
Kiedy J?zef wrzucony zosta? do do?u przez swych braci, werset m?wi, “i d?? by? pusty, nie by?o w nim wody” (Ksi?ga Rodzaju 37;24). Nasuwa si? oczywiste pytanie, dlaczego werset si? powtarza? Dlaczego m?wi nam, ?e “d?? by? pusty”, lecz tak?e “nie by?o w nim wody”? Przecie?, je?li d?? by? pusty, znaczy to oczywi?cie, ?e nie by?o w nim wody! Talmud m?wi nam, ?e mimo i? w dole nie by?o wody, w istocie nie by? on kompletnie pusty. Przedstawiaj?c to s?owami Talmudu, “nie by?o w nim wody, by?y tam jednak w??e i skorpiony” (traktat Szabat, folio 22a)!
W??e i skorpiony. Rzeczywi?cie, niezbyt przyjemnie. Rabin Kook m?wi nam jednak, ?e ?w talmudyczny werset chce przekaza? nam przede wszystkim to, jak bardzo cierpia? nasz wielki cadyk Josef. Odwo?uje si? on do Midrasza, gdzie dowiadujemy si?, ?e perypetie Josefa s? znakiem tego, co w przysz?o?ci czeka? b?dzie syn?w Izraela; jak sugerowane jest w wersecie “O Pasterzu Izraela, Ty, kt?ry prowadzisz Josefa jak stado” (Psalm 80; 2; Midrasz Tanchuma Vajigasz 10). Na podstawie tego Midrasza, rabin Kook wyja?nia, ?e “w??e i skorpiony”, kt?re znajdowa?y si? w pustej studni stanowi? symbol przysz?ych cierpie? naszego narodu w diasporze. Cierpienia w diasporze, m?wi rabin Kook, mo?na podzieli? na dwie kategorie; jedna kategoria podobna jest do w??a, a druga do skorpiona.
Czym r??ni si? uk?szenie w??a od uk?szenia skorpiona? W?? k?sa umy?lnie w celu wyrz?dzenia szkody, a jego jad jest cz?sto bardzo niebezpieczny; jednak po uk?szeniu jad w??a wyczerpuje si?, i musi on wycofa? si? by zregenerowa? sw?j jad, i do tego czasu nie jest on wstanie nikomu zagrozi?. Scorpion, z kolei, k?sa niezamierzenie, mo?e jednak k?sa? raz po raz bez przerwy, bez konieczno?ci regeneracji jadu pomi?dzy uk?szeniami. Niebezpiecze?stwo zwi?zane z w??em le?y w jego z?o?liwo?ci, jednak nie mo?e on k?sa? wi?cej ni? raz na jaki? czas; podczas gdy niebezpiecze?stwo zwi?zane ze skorpionem le?y w jego zdolno?ci do k?szenia w spos?b ci?g?y, cho? nie ma on zamiaru tego robi? i dlatego ?atwiej tego niebezpiecze?stwa unikn??. Rabin Kook postrzega? niebezpiecze?stwo zwi?zane z dw?jk? tych zwierz?t jako metafor? dw?ch r??nych rodzaj?w ryzyka, z jakimi mamy do czynienia w diasporze. Z jednej strony mamy do czynienia z “w??ami” ? wieloma jednostkami, kt?re pojawi?y si? na kartach naszej historii, przy wielu okazjach ? lud?mi, kt?rzy pr?bowali zabi? tak wielu z nas, jak to tylko mo?liwe. Uosobieniem wszystkich tych “w??y” w naszej historii byli nazi?ci i ich wsp??pracownicy, niech b?d? przekl?ci, cho? z pewno?ci? mo?na by tu r?wnie? wspomnie? o Inkwizycji, masakrach Chmielnickiego z po?owy XVII wieku, itp.
Innym niebezpiecze?stwem z jakim stykamy si? w diasporze s? ?skorpiony?. Ludzie ci nie maj? zamiaru nas skrzywdzi?, to ?mili ludzie?. Cz?sto maj? bardzo ?liberalne? pogl?dy, m?wi? mi?o o ?religijnej wolno?ci? i ?wielokulturowo?ci?. Nie maj? zamiaru nas krzywdzi?, jednak tak robi?. Nie rani? nas fizycznie, rani? nas jednak w sensie duchowym, i to straszne obserwowa?, jak skuteczni s? oni w tym. Problem polega na tym, ?e wi?kszo?? ?yd?w na ?wiecie to nie dumni nacjonali?ci, jak uczy nas Tora. Wi?kszo?? ?yd?w na ?wiecie przesta?a wierzy? w prawdziwie niezale?ne ?ydowskie samo-stanowienie. Wi?kszo?? ?yd?w dooko?a ?wiata czuje si? komfortowo tam gdzie jest, i zamiast patrze? przed siebie, nastawieni s? oni na staranie si? o to, by ?y? tak wygodnie jak tylko si? da. Nie maj? oni pragnienia by poprawi? sw? sytuacj?, staraj? si? oni jedynie ?jak najlepiej wykorzysta? istniej?c? sytuacj??. Zapomnieli, ?e my nie mamy by? ?ameryka?skimi ?ydami?, ?Polskimi ?ydami?, czy ?ydami jakiejkolwiek innej narodowo?ci. My mamy by? ?ydowskimi ?ydami w ?ydowskiej Ziemi ? Dzieci Izraela w Ziemi Izraela ? i niczym innym! Nawet wi?kszo?? ?yd?w modl?cych si? trzy razy dziennie o powr?t do Jerozolimy, nie robi nic praktycznego w kierunku zrealizowania tego planu! Wi?c podczas gdy uk?szenia ?w??y? przez 2000 lat by?y okrutne, nieustanne k?szenia ?skorpion?w? s?, co tragiczne, bardziej skuteczne. Wi?cej ?yd?w straci?o prawdziwy Judaizm przez skorpion?w, ni? przez ?w??y?. Nie chc? przez to powiedzie?, ?e nie powinni?my by? wdzi?czni zachodniej kulturze za komfort, kt?rym cieszymy si? od dw?ch pokole?. Jednak dok?adnie to chc? powiedzie?, ?e w?a?nie ten ?zachodni? komfort o?lepi? nas! ?ycie w Ameryce czy Europie jest tak wygodne, ?e nie my?limy by i?? dalej. Zapomnieli?my, ?e naszym celem jest prawdziwie niezale?ne ?ydowskie samo-stanowienie: Lud Izraela z Tor? Izraela w Ziemi Izraela. B?agam ?yd?w na ca?ym ?wiecie: powr??cie! Mamy nasz? ziemi?, o kt?r? modlili?my si? przez dwa tysi?ce lat. Ziemia jest tutaj. Gdzie wy jeste?cie?
Z b?ogos?awie?stwami z Jerozolimy,
Rabbi Yitzhak Rapoport