Tworzenie blu?niercy – Paraszat Emor

pelea_2h?wi?tynia – Miszkan. Ofiary, kap?a?skie szaty, prawa czysto?ci i nieczysto?ci, prawa utrzymania ?wi?to?ci, zasady koszeru i zachowania czysto?ci rodziny oraz og?lne poczucie kedusza – ?wi?to?ci. S? to tylko niekt?re z poj??, kt?rych nauczyli?my si? w Sefer Waikra (Ksi?dze kap?a?skiej). Wszystko to w celu przyj?cia jednej g??wnej idei: Kedusza.? Idea duchowego przebudzenie, ?wiadomo?ci istnienia Boga, prawdziwie satysfakcjonuj?cego ?ycia.

Tymczasem nasza parsza zdaje si? odbiega? od tego tematu. Jednak?e kontynuacj? tematu ?wi?to?ci mo?na dostrzec go?ym okiem. Wznosimy si? po drabinie duchowo?ci, dowiadujemy si? o ?wi?to?ci we wszystkich jej rozmaitych formach, a? tu nagle tu? na szczycie mamy doczynienia z najbardziej haniebnym aktem definiowanym jako “chilul Ha-Szem” – bezczeszczenie imienia Pa?skiego.

Historia przedstawia si? w ten spos?b: Pewien cz?owiek wyszed?, a by? on synem Izraelki (ale?!) ojca mia? Egipcjanina. Spotka? syna izraelskiej kobiety, i zacz?li si? bi?. Gdy m??czyzna przekl?? imi? B-ga, zamkni?to go w wi?zieniu, bo obawiano si? konsekwencji tych wydarze?.

Kim by? ten cz?owiek, Egipcjaninem czy Izraelczykiem; i dlaczego wspomniane jest jego pochodzenie jeszcze przed opowiedzeniem nam jego poczyna?? Co sprowokowa?o jego blu?niercze zachowanie?? Dlaczego Mosze nie wiedzia?, co w tej sytuacji nale?y uczyni? i co mo?e si? wydarzy?? Czy przeklinanie jest jednoznaczne z przest?pstwem? I na koniec chcieliby?my si? dowiedzie?, po co ta historia w og?le jest tu wspomniana?

Informacje na temat jego pochodzenia nasuwaj? nam podpowied? dotycz?c? tamtych wydarze?. Kim on by?? ?ydem. Wed?ug Midraszu (Torat Kohanim 14:1) jego ojciec, kt?ry by? ?wiadkiem boskich cud?w oraz losu narodu ?ydowskiego, przeszed? konwersj? i sta? si? ?ydem. Ten niezwykle g??boki akt by? jednak pogardzany przez niekt?rych rzekomo “puryta?skich” Izraelczyk_?w.

Zak?adaj?c, ?e tak si? sprawy mia?y rozumiemy, ?e nasz blu?nierca rozpocz?? spokojne przygotowania do wzi?cia udzia?u w ?wi?to?ci narodu ?ydowskiego, ale zako?czy?y si? one b?lem, gniewem i uraz?, kt?re doprowadzi?y go dokonania przekle?stwa. Niejasne jest jednak do kogo skierowane by?y te przekle?stwa. Raszi konkluduje, ?e przekle?stwa by?y skierowane przeciwko B-gu, Raszbam s?dzi jednak, ?e wspomniane zosta?o imi? B-ga w celu przekl?cia przeciwnika. Wed?ug tej pierwszej teorii, blu?ni? on przeciw B-gu, jednak wed?ug tej ostatniej teorii, u?y? on imienia B-?ego by przekl?? innych.

Tak czy inaczej, przekle?stwo jest antytez? u?wi?cenia imienia Bo?ego. Jest powiedzenie, ?e kedusza-?wi?to?? mo?e by? stosowany w dobrych celach ale mo?e te? zosta? znies?awiona poprzez wykorzystywanie jej do najgorszych mo?liwych cel?w. Nasz blu?nierca zosta? stworzony przez psychiczn_? krzywd?, poczucie bycia outsiderem i sta?e o?mieszanie, kt?re musia? znosi? z powodu tego kim by? i jakie mia? pochodzenie. Ten arogancki potok kpin doprowadzi? go do zbezczeszczenia imienia bo?ego.

Kto zatem jest odpowiedzialny za to wykroczenie? Czy tylko blu?nierca powinien by? ukarany, czy s? te? i inni winowajcy? Mosze nie zna? odpowiedzi i zwr?ci? si? z tym pytaniem do Ha-shem.

Nauczyli?my si? o do?wiadczeniu kedusza – w ?wi?to?ci, odr?bno?ci, duchowo?ci, ale je?li doprowadza nas to do podzia??w w naszym obozie lub arogancji i wywy?szaniu si? wobec innych, wtedy nasze poj?cie keduszy zgorzknieje, p?ki nie uznamy, ?e wszyscy jeste?my dzie?mi B-ga.

Wraz ze ?wi?to?ci? przychodzi odpowiedzialno??. Dzi?ki zwi?kszonej duchowo?ci powinni?my umie? uzna? innych na naszej scenie. Religijno?? nie powinna wzbudza? snobizmu, arogancji i egotyzmu. Nie mo?emy my?le? tylko o sobie.

Gdy nasza religia staje si? kultem, gdy u?ywamy religii przeciwko innym ?ydom i nie-?ydom, jeste?my wtedy pozbawieni keduszy i stajemy si? winni pod?egania do przeklinania (mekalel) i bezczeszczenia imienia B-ga w ?wiecie.

Musimy nauczy? si? z pierwszej cz??ci ksi?gi Sefer Waikra o kedusza i osi?ganiu ?ycia duchowego. Musimy r?wnie? nauczy? si? z tej opowie?ci o mekalel, ?e nie mo?emy pozwoli? na to, by nasza religia sta?a si? narz?dziem do __budzenia kontrowersji i niszczenia harmonijnego wsp??istnienia z innymi ?ydami i innymi lud?mi.

To jest w?a?nie ten dodatek, kt?ry krystalizuje kedusz? i zamienia nar?d z “aspiruj?cych do duchowego ?ycia” w “mamlechet kohanim we-goi kadosz”- “kr?lestwo kap?an?w i lud ?wi?ty”.