O co chodzi z Har Grizim i Eyval? – Paraszat Ree

Zagrajmy w skojarzenia ? uwaga podam s?owo:

G?ra?.

Jestem pewien, ?e powiedzieli?cie, Synaj. Mo?e nawet Moria. Ale Gerizim (Garazim)? W?tpi?. I nie bez powodu! G?ra Synaj (Har Sinai) ma fundamentalne znaczenie dla naszej religii i historii. R?wnie? g?ra Moria odgrywa wa?n? rol? w naszej historii, poniewa? uto?samia si? j? z miejscem, w kt?rym B?g nakaza? Abrahamowi po?wi?ci? swojego syna Izaaka, jest to tak?e miejsce naszej pierwszej i drugiej ?wi?tyni (Hamikdash).

Wi?c Har Cijon, Har Moria, Har Sinai – to s? nasze g?ry.

Je?li zagraliby?my w t? sam? gr? s??wek i skojarze? z Samarytaninem z ca?? pewno?ci? odpowiedzia?by: G?ra Gerizim! Samarytanie (Shomroni) maj? inn? wersj? Tory zwan? Tor? Samaryta?sk? i w niej ten sam werset, kt?ry w naszej paraszy m?wi o miejscu, w kt?rym lud Izraela sk?ada? ofiary i kt?re to miejsce ?B?g wybra?, by tam spocz??o jego imi?? a w naszym przekonaniu jest to Jerozolima, Samarytanie maj? jednoznacznie wpisane s?owo ?G?ra Gerizim?. Kim s? ci Samarytanie? C??, mieli?my ju? szans? si? z nimi zapozna?. Jest to fascynuj?ca sekta, kt?ra uwa?a, ?e to oni s? najprawdziwszymi potomkami narodu ?ydowskiego. Talmud wspomina ich i uto?samiana z Kutim (wygooglujcie to sobie). Historycy tacy jak J?zef Flawiusz pisz? o Samarytanach w kontek?cie czwartego i pi?tego wieku przed nasz? er?. W swoim czasie Samarytanie obj?li wszystkie wzg?rza w p??nocnej cz??ci Izraela i ?ydzi podr??uj?cy z po?udnia na p??noc nie mogli przemieszcza? si? po terenie g?rzystym, lecz musieli porusza? si? okr??n? tras?. Dzi? uwa?a si?, ?e jest oko?o 800 do 900 Samarytan i ?yj? g??wnie na p??nocy przy g?rze Gerizim.

Dlaczego Samarytanie wybrali na g?r? Gerizim na ?wi?te miejsce? Ze wzgl?du na pierwsze s?owa naszej paraszy. Mosze przem?wi? do ludu Izraela, “masz wyb?r, aby po wej?ciu do ziemi Izraela i?? drog? b?ogos?awie?stw lub drog? przekle?stw”. Gdzie ta ceremonia mia?a miejsce? Na Har Gerizim i Har Eyval (Ebal), z b?ogos?awie?stwem dla Har Gerizim.

G?ra Synaj by?a ?wi?tym miejscem poza Izraelem, a jak wynika z naszej paraszy, jej odpowiednikiem w Izraelu jest g?ra Gerizim. Ale dlaczego ta ceremonia nie mog?a si? odby? na g?rze Moria lub Cijon? Po co podr??owa? a? na p??noc w okolice Gerizim i Ebal?

By? mo?e maj? za zadanie do?wiadczy? czego? podobnego jak doznania na g?rze Synaj. Wiemy przecie?, ?e drugie pokolenie tych kt?rzy wyszli z Egiptu, przesz?o niezwyk?? przemian? rozwojow? w kierunku dojrza?o?ci i intelektualnych ambicji dorastania do poziomy nauczania Moj?esza.

Wiemy te?, ?e gdy Jehoszua wprowadzi? ich do Erec Kanaan wykonuj? brit mila (podobnie jak uczyni?o to pierwsze pokolenie), sk?adaj? ofiar? Pesach (upami?tniaj?c dzie? wyj?cia z Egiptu), przechodz? r?wnie? cud nad rzek? i jej stoj?cych w?d (oczywi?cie jako paralela do podzia?u w?d na Morzu Czerwonym). Mo?emy wi?c wywnioskowa?, ?e chodzi o to aby drugie pokolenie dozna?o podobnych do?wiadcze? jakie przeszli jego rodzice.

Je?li tak jest, to czego im brakuje? Objawienia na Synaju! Ale zamiast zawraca? do nieznanej i niezidentyfikowanej g?ry na pustyni (przypominam, ?e nikt nie odwiedza g?ry Synaj lub te? nikt nie ma poj?cia, gdzie ona jest) s? skierowani do dw?ch g?r na dalekiej p??nocy. Nie w pobli?u Hewronu czy Beer Szewy; nie w centralnych g?rach lub na p?aszczy?nie przybrze?nej, ale bardziej na poboczu. To jest tak, jakby to do?wiadczenie objawienia i przyj?cia przymierza by?o powtarzane i nios?o jeden sp?jny komunikat: Nie chodzi o t? g?r?, lecz o ten przekaz! To nie miejsce objawienia jest u?wi?cone ani te? szczyt, na kt?rym zawarte zosta?o przymierze; ale chodzi raczej o “miejsce, kt?re B?g wybiera dla Swojego Imienia, czyli na swoj? ?wi?tyni?”.

Samarytanie skupiaj? si? na najmniej znacz?cym elemencie procesu czyli na miejscu, w kt?rym dosz?o do przymierza, ale stracili z oczu meta sens tej lokalizacji, czyli przekazie, ?e chodzi o miejsce, gdzie B?g jest obecny i gdzie Izraelici stale pr?buj? pog??bi? swoj? duchowo?? i odnawiaj? swoj? wi?? z Bogiem przez ca?e ?ycie.

Samarytanie przez tysi?ce lat trzymali si? tych p??nocnych g?r i za to im chwa?a. Jednak ?ydzi nigdy nie stracili z oczu tego Naj?wi?tszego Miejsca w naszej religii. Gdzie nie dosz?o do ?adnego objawienia, ani do nadprzyrodzonych cud?w, ale w tym w?a?nie miejscu w Jerozolimie, gdzie codziennie rano i wieczorem, dzie? po dniu sk?adano B-gu ofiar?.

Szabat Szalom kochani,
Rabin Avi Baumol