Paraszat Tecawe

Przez ostatnie dwa tygodnie Tora wyczerpuj?co opisa?a miszkan, jego struktur?, narz?dzia oraz odpowiednie stroje obs?ugi i proces inauguracji. Talmud m?wi, ?e Kohen, kt?ry s?u?y Bogu bez tych wszystkich niezb?dnych szat i koniecznego stroju podlega karze ?mierci. Owszem szata czyni cz?owieka, ale czy powinna r?wnie? go niweczy?? Zanim B?g opisuje szczeg??y budowy miszkan przemawia do nas: “Uczy?cie mi ?wi?ty przybytek, a zamieszkam w nim” (Szmot 25:8). Czy by to wykona? naprawd? trzeba posun?? si? a? tak daleko? Czy nie wystarczy, aby zrobi? przestrze? dla Boga i u?wi?ci? dla niego nasze my?li i uczynki? Je?li rzeczywi?cie musimy stworzy? realne miejsce, to dlaczego konieczny jest ten ca?y przepych i przesada, a co z prostot? i pokor??

Spo?r?d sze?ciuset trzynastu przykaza?, kt?re otrzymali?my na Synaju ponad jedna trzecia dotyczy ?wi?tyni. Zastanawiaj?c si? nad tym faktem nasuwaj? dwa wnioski: po pierwsze, ?e ?wi?tynia odgrywa?a niezwykle wa?n? rol? w ?yciu ?ydowskim na wielu, i to nie tylko duchowych, poziomach. Po drugie widzimy, ?e jeste?my w stanie si? dostosowa? do dw?ch tysi?cy lat ?ycia, w kt?rym brakuje nam jednej trzeciej potencja?u, aby po??czy? si? z Bogiem.

Kana?, kt?ry jest cz??ci? naszego istnienia jako wsp?lnoty, w ci?gu ostatnich dw?ch tysi?cy lat robi cuda, aby pom?c nam zrozumie?, co mo?e wype?ni? ten brak. ?wi?tynia i miszkan by?y wszystkim tym, co jest fundamentem ka?dego narodu. To by?o zar?wno centrum ?ycia spo?ecznego, kulturalnego, religijnego, prawnego i narodowego.

Wraz ze zniszczeniem ?wi?tyni i wygnaniem syn?w Izraela stali?my si? narodem bez solidnych podstaw, na kt?rych mo?na osi???. W zwi?zku z tym musieli?my wzmocni? nasze granice – je?li teren nie jest stabilny, to przynajmniej ?ciany musz? by? mocne. Tak wi?c, w odpowiedzi na potrzeby czasu, dopracowali?my nasz kodeks prawny do tego stopnia, ?e chroni nas przed uchybieniami, jakich do?wiadczamy z powodu braku ?wi?tyni.

Nasze wygnanie by?o tak d?ugie i trudne, ?e te ?ciany wygl?daj? tak, jakby zaraz mia?y si? zapa?? pod swoim w?asnym ci??arem. Wsp??cze?nie Halacha jest jedn? z najbardziej dziel?cych nasz nar?d kwestii. Dlaczego nie mo?emy pozby? si? ju? tych ?cian, lub przynajmniej dokona? drobnej przebudowy? Nadal brakuje nam naszej podstawy, dzi?ki kt?rej nie musieliby?my polega? na ochronnych ?cianach.

Powr?t ?yd?w do Ziemi Izraela jest wa?nym krokiem w tym kierunku, ale to dopiero pocz?tek. Mieszkaj?c w jednym domu wi?zi rodzinne nie tworz? si? same automatycznie. Trzeba o nie dba?; zadba? o ka?dego z osobna i budowa? wi?zi poprzez skupienie si? na wsp?lnym celu i podj?cie wsp?lnej odpowiedzialno?ci.

Pod koniec paraszy z tego tygodnia B?g m?wi do Moj?esza: ?I poznaj?, ?e Ja, Pan, jestem Bogiem, kt?ry wyprowadzi? was z ziemi egipskiej i mieszka? po?r?d was, Ja, Pan, wasz B?g? (Szmot 29:46). Raszi m?wi, ?e B?g wyprowadzi? nas z Egiptu, pod warunkiem, ?e stworzymy dla niego miejsce i b?dzie m?g? zamieszka? w?r?d nas. B?g wyzwoli? nas z Egiptu po to, by?my stworzyli sprawiedliwe spo?ecze?stwo, w kt?rym ka?de dzia?anie b?dzie zwi?ksza?o obecno?? Boga na tym ?wiecie. Aby pom?c nam zwizualizowa? ten cel, da? nam miszkan (?wi?tyni?). B?g umiejscowi? sw?j miszkan w geograficznym i chronologicznym centrum naszego narodu, tak, ?e zawsze b?dziemy do niego wraca? i pami?ta? kim jeste?my i jaka jest nasza wi?? z Nim. Ka?da cz??? ?wi?tyni jest unikalnym wyrazem tej wi?zi, a zatem musi by? zachowana dok?adnie tak, jak to by?o nakazane, aby?my nie zagubili si? i pami?tali kim jeste?my i jaka jest nasza rola. Podobnie ka?da z micwot uczy nas o innych aspektach Boga, naszym ?wiecie i naszym zwi?zku z nim. Gdyby zabrak?o jednego szczeg??u mogliby?my si? zagubi? i wygin??.

Szabat Szalom,
Z mi?o?ci?,
Yehoshua