Czcigodni Praojcowie, Awrahamie, Icchaku i Jakowie! By?o fantastycznie, dzi?kujemy i do zobaczenia za rok. Fragment Tory na ten tydzie? jest ostatni? parsz? ksi?gi Bereszit. Opowie?? o rodzinnych korzeniach narodu ?ydowskiego dobiega ko?ca. Wr?cimy do tej opowie?ci za kilka miesi?cy, oczywi?cie z Bo?? pomoc?, ale dzi? i w najbli?szych dniach mo?emy postara? si? zebra? owoce naszej przygody z Praojcami.
Z pewno?ci? po raz kolejny czytaj?c ten sam tekst zaskoczy?o nas co? czego nie dostrzegali?my rok temu i zapewne w przysz?ym roku odnajdziemy r?wnie? co? nowego. Ale jak to mo?liwe? Co si? sta?o, ?e nagle czytamy znany tekst inaczej? Czy przez ten rok zasz?y jakie? zmiany w tek?cie Tory? Odpowied? brzmi: Bo?e bro?! To jest nasza Jedyna, Niezmienna Tora, nasza M?dro??, ona nie mo?e si? w ?aden spos?b przekszta?ci?! Co si? zatem zmieni?o?
Odpowied? pewnie ju? znacie: my sami dzisiaj jeste?my inni ni? byli?my jaki? czas temu. I dlatego, ?e co roku wracamy do tych samych opowie?ci, mo?emy t? zmian? obserwowa?. Punkty sta?e tak, jak wtedy kiedy jedziemy samochodem i pr?dko?? mo?emy okre?li? dzi?ki nieruchomym przedmiotom, kt?re mijamy, tak i w naszym ?yciu sta?e punkty pozwalaj? nam dostrzec dynamik? naszej psychiki i duszy. To jest wielki skarb, kt?ry da? nam Haszem. Wielka ksi?ga b?d?ca punktem odniesienia dla ca?ego narodu, dla pokole? i dla ka?dego z osobna. Mo?emy si? w niej przegl?da? i uczy? siebie. Jest jak dom do kt?rego wracamy aby siebie odnale??.
No w?a?nie: dom, miejsce, kt?re nas uformowa?o i do kt?rego wracamy aby odwo?a? si? po raz kolejny do tego co jest ukryte w nas g??boko, co? co ch?oniemy w latach dzieci?stwa. Wracamy aby ws?ucha? si? jeszcze raz w nas samych. Oczekujemy, ?e b?dzie on w takim stanie jaki zostawili?my, wtedy taka wizyta ma najwi?ksz? moc. Czy mo?liwe jest stworzenie domu dla ca?ego narodu? Miejsca do, kt?rego b?dziemy wraca? my?lami i kt?re b?dzie takim punktem odniesienia dla wszystkich ?yd?w?
Dom po hebrajsku do “bait”. Tory uczymy si? w Beit Midraszu, modlimy si? w Beit Knesecie, chodzimy odwiedza? zmar?ych do Beit Kwarot, nasze dzieci chodz? do Beit Sefer. Wszystkie kluczowe miejsca w ?ydowskim ?yciu i rozwoju nosz? nazw?: Dom. ?wi?tynia czyli Beit haMikdasz, to dom, kt?ry ?ydzi wybudowali aby zamieszka? w nim nasz B?g. Zburzony i spl?drowany pozosta? w pami?ci ?yd?w przez tysi?ce lat. Jaki? to musia? by? dom skoro tak d?ugo go pami?tamy, jakim ?wiat?em musia? ?wieci?, ?e po 2000 lat zapalamy ?wieczki przez osiem dni wspominaj?c czasy ?wietno?ci. Dom to ?wiat?o. T?sknimy za nim, potrzebujemy aby nasze ?ycie zosta?o roz?wietlone. To r?wnie? ?wiat?o nadziei, kt?re prowadzi nas w ciemnych chwilach. Co dla narodu, kt?ry przez tyle lat nie mia? swojego miejsca i musia? cz?sto zostawia? miejsce swoich narodzin, mo?e by? takim odniesieniem? Oczywi?cie Tora. Ale Tora, kt?ra jest naszym domem. Aby sta?a si? nim i co wa?niejsze s?u?y?a r?wnie? naszym dzieciom, musimy si? o to mocno postara?. Nie zaszczuci i spi?ci jak w urz?dzie. Nie mo?emy sprawi? aby Tora sta?a si? ci??arem i k?opotem. Je?li tak si? dziej?, to znaczy ?e nie dzia?amy we w?a?ciwy spos?b. Aby dochodzi? g??bi, pi?kna i m?dro?ci Tory powinni?my mie? otwarte serca, nie ba? si?, sprawdza?, docieka?, weryfikowa?. Bro? Bo?e unika? na?ladowania, przyjmowania czego? bez zrozumienia, nie ba? si? podwa?a? i dyskutowa?. Prawdziwy dom jest pe?en ?ycia i taki te? powinien by? nasz kontakt z Tor?. Nie pozw?lmy obrzydzi? Naszej Ksi?gi ludziom, kt?rzy sprawiaj?, ?e czujemy si? jakby?my nie mieli do Niej prawa i dost?pu. Badajmy zwyczaje, prawa, restrykcj?, tylko w ten spos?b dowiemy si? czego?.
Moi drodzy, jakby nie patrze?, to przysz?o?? narodu ?ydowskiego jest w naszych r?kach. Mamy ksi?g?, kt?ra utrzymywa?a nas przy ?yciu przez tysi?ce lat, ale dzia?o si? tak poniewa? by?a dla nas domem, zatem aby wype?ni? nale?ycie nasz obowi?zek musimy do?o?y? wszelkich stara? aby tym domem pozosta?a.