W Parszy w tym tygodniu Rebeka rozmawia z B!giem, a Izaak z kr?lami, ale nie rozmawiaj? ze sob?. Od chwili gdy spotkali si? w poprzedniej Parszy, niemal do ko?ca naszej Parszy nie zosta?o odnotowane w Torze ani jedno s?owo, kt?re pad?oby mi?dzy nimi. Izaak i Rebeka pochodz? z zupe?nie innych ?wiat?w i brakuje im narz?dzi umo?liwiaj?cych skuteczn? komunikacj?. Izaak jest jedynym synem pary szaman?w. Dorasta? w Jesziwie naszego ojca Abrahama. Rebeka dorasta?a na ulicach Aram-Naharaim. Przeprowadzi?a si? do Izaaka i przyj??a jego styl ?ycia. Opu?ci?a uliczne ?ycie Babilonu, sta?a si? dobr?, ?ydowsk? dziewczyn?. Zawsze czu?a, ?e w opinii Izaaka jest nie na miejscu. On by? ksi?ciem B!ga, by? synem ksi?cia B!ga, a ona by?a biedn? c?rk? rodziny z?odziei i kanciarzy. Robi?a co w jej mocy, by ukry? to przed m??em, w efekcie ukrywaj?c ca?? siebie. Tak bardzo ba?a si? odrzucenia, gdyby zrozumia? kim naprawd? by?a, ?e nawet z nim nie rozmawia?a.
Izaak kocha? swoj? ?on? i t?skni? za pe?nym zjednoczeniem z ni?. Rozumia?, ?e ba?a si? odrzucenia z powodu pochodzenia. Czu? pewn? niestosowno?? w por?wnaniu z ni?. Dorasta?a sama, przetrwa?a w?r?d niebezpiecznych ludzi i, jak jego ojciec, opu?ci?a Babilon, by s?u?y? B!gowi w Izraelu. On za? zawsze wykonywa? tylko czyje? polecenia.
Izaak robi? wszystko, co m?g?, by kocha? Rebek? i akceptowa? ka?d? cz??? jej jestestwa. Dlatego kocha? Esawa. Wszyscy wiedzieli, ?e Esaw jest nieg?dnikiem (jidysz: z?y cz?owiek, ?otr, w??czykij), nikogo nie nabra?. Izaak nie kocha? go pomimo, ale ze wzgl?du na jego z?e cechy. Czu?, ?e przyjmuj?c Esawa i wszystkie jego winy, mo?e pokaza? Rebece swoj? mi?o?? i pe?n? akceptacj?. Czu?, ?e wybieraj?c Esawa jako dziedzica rodzinnej misji, ostatecznie udowodni Rebece swoj? niezachwian? mi?o?? do niej. Pr?bowa? potwierdzi? swoj? mi?o?? i to, ?e rozumie kim jest Rebeka, wybieraj?c Esawa na pierworodnego.
Rebeka ma swoje w?asne plany i aran?uje wielki przekr?t Izaaka z udzia?em Jakuba. Po raz pierwszy komunikuje si? m??em, zast?puj?c Ezawa Jakubem, by dosta? od ojca b?ogos?awie?stwo. U?ywa Jakuba, czystego i niewinnego syna, ?eby oszuka? Izaaka. Robi?c to, m?wi mu kim jest: w domu mojego ojca nauczy?am si? k?ama?, kombinowa? i kra??, ale to mnie nie zepsu?o. Rebeka m?wi do Izaaka: nie znasz mnie, nie jestem Esawem, jestem Jakubem. Nie chc?, ?eby? akceptowa? mnie jedynie tak??jaka jestem, potrzebuj? te?, by? oczekiwa? ode mnie najlepszego.?
Szabat szalom
Szabat Szalom!
Z mi?o?ci?,
Yehoshua
t?umaczenie: Jojo Wrze?niowska
Przepiekna Parsza, jestem wzruszona… odnajduje troche jakby siebie.. Obawa o brak akceptacji a jednoczesnie co? nas w ?rodku gryzie.. sumienie, kt?re nie daje ?yc dop?ki nie rozliczymy sie ze ?wiatem i soba samym. Szabat Szalom z ca?ym sercem 🙂
Dzi?kujemy za ten komentarz!