Parsza Mikce

Tytu? Parszy, kt?r? czytamy w tym tygodniu, zawsze pobudza? moj? wyobra?ni?: Mikce – od ko?ca. Pierwsz? rzecz?, kt?ra przykuwa tu moj? uwag? jest r??nica mi?dzy pocz?tkiem i ko?cem naszej Parszy. Na pocz?tku J?zef jest w niewoli, a jego bracia s? wolni. Na ko?cu J?zef jest wolny, a jego bracia zniewoleni i uwi?zieni. Parsza ta by?a dla mnie zatem zawsze wskaz?wk?, jak stara? si? patrze? na rzeczy od ko?ca, na to jakimi w efekcie oka?? si? by?. Jest tylko jeden problem – nie mo?emy tego zrobi?. Nie znamy ko?ca, nie mo?emy wi?c zrozumie? co nam si? przydarza patrz?c z perspektywy nie istniej?cej jeszcze przysz?o?ci.

Czym jest to, co pozwala J?zefowi odby? drog? od wi??nia w lochach do zarz?dcy Egiptu i dlaczego jego bracia popadaj? w niewol? i uwi?zienie? To planowanie! Ca?y czas w wi?zieniu J?zef sp?dzi? na planowaniu. Snu? wizje, jak b?dzie ?y?, gdy sko?cz? si? jego obecne k?opoty. Juda i pozostali bracia nie zrobili tego. Przez ca?y czas, gdy byli w domu J?zefa, wiedzieli, ?e s? wrabiani, a mimo to nie zadbali o stworzenie planu na czas, kiedy pojawi si? mo?liwo?? wyj?cia z pu?apki.

Jedn? z kilku sta?ych rzeczy w ?yciu jest zmiana. Bez wzgl?du na to, w jakiej znajduj? si? obecnie sytuacji, wiem na pewno, ?e nie b?dzie ona trwa?a wiecznie. Warto, ?eby?my zawsze o tym pami?tali i patrzyli na rzeczy Mikce – od ko?ca tego etapu – i przewidywali, co pojawi si? dalej.

Szabat Szalom i Szcz??liwej Chanuki!

Z mi?o?ci?,

Yehoshua