Paraszat Szelach

Paraszat Szelach jest najgorsza ze wszystkich. To teraz Dzieci Izraela sieją ziarno swojego zupełnie niepotrzebnego cierpienia i destrukcji każdego kolejnego pokolenia. Dziesięciu przywódców Izraela mówi reszcie narodu, że Ziemia Izraela nie jest dla nich odpowiednia i przekonuje do odrzucenia jej. Tradycyjnie tłumaczy się, że zrobili to, bo bali się stracić swoje uprzywilejowane pozycje. Bali się, że kiedy wejdziemy do Ziemi Izraela nie utrzymają swoich urzędów. Elita Izraela przedłożyła prywatne interesy ponad interes narodu i w efekcie zniszczyła jedno i drugie. Najgorsze, że ludzie za tym poszli – nie posłuchali głosów ekspertów, którzy protestowali – zareagowali histerię na panikę.

Podobieństwa do naszej obecnej sytuacji są oczywiste. W każdym miejscu na świecie, które nazywam domem, przywódcy podsycają strach i nienawiść, by utrzymać swoje pozycje i jednocześnie coraz bardziej tracą kontrolę. Głos paniki jest donośny, a płomień nienawiści łatwy do rozpalenia. Musimy uczyć się na błędach naszych praojców. Kiedy liderzy podjudzają do nienawiści przez wzgląd na nasze dzieci, musimy kochać właśnie dla nich. Kiedy mówisz, żebyśmy przestali myśleć i działać, to wtedy musimy słuchać, myśleć, współodczuwać i działać z miłością. Znamy siłę nienawiści, już to przerabialiśmy. Teraz jest czas, by pokazać im siłę miłości.

Szabat Szalom!

Z miłością,

Yehoshua

tłum. Jojo Wrześniowska