Parasza Mikec

Czytając Parszę z tego tygodnia, jestem zszokowany faktem, że bracia Józefa nie są w stanie go rozpoznać. Tora wyraźnie mówi, że Józef ich rozpoznał, ale oni nie rozpoznali jego. Raszi wyjaśnia, że problemem była broda Józefa. Kiedy opuszczał dom w wieku siedemnastu lat, miał tylko brzoskwiniowy meszek, a teraz miał brodę. Jednak broda noszona przez elitę i władców Egiptu była niewielka i zakrywała tylko podstawę podbródka, z pewnością nie wystarczyła, by zasłonić twarz. Co więcej, Józef subtelnie dawał braciom do zrozumienia kim jest (to wyjdzie na jaw w przyszłym tygodniu), dlaczego go więc nie rozpoznali?

Dwukrotnie widzieliśmy w Torze, jak ludzie stawali przed wyzwaniami życia i śmierci, a rzecz, której potrzebowali do przetrwania znajdowała się tuż przed nimi, jednak nie byli w stanie jej dostrzec. Trauma utrzymuje nas w stanie nieustającej czujności, przytępiając w ten sposób nasze zmysły i ograniczając zdolności logicznego myślenia. Poczucie winy, które bracia czuli w związku ze zdradą Józefa i ojca, przekształciło się w endemiczną traumę. Ich wspólny sekret zatruwał im życie, związki i wpływał na przyszłość. Czy Jakub wybaczyłby synom, gdyby powiedzieli, co uczynili? Tak, wiemy to, ponieważ to zrobił. Poczucie winy nas niszczy. Gdy przyznajemy się do niepowodzenia, ryzykujemy, że zostaniemy odrzuceni, ukrywając je wiemy, że poniesiemy porażkę.

Wesołej Chanuki!

Szabat Szalom!

Z miłością, 

Yehoshua