W dniu wczorajszym oprowadza?em polsk? grup? uczestnik?w seminarium Shavei Israel po Jad Waszem ? instytucie po?wi?conym ofiarom Holokaustu w Jerozolimie. Osobi?cie zawsze mocno prze?ywam wizyty w tym miejscu, konfrontowanie si? z koszmarem jaki by? udzia?em naszego narodu podczas Drugiej Wojny ?wiatowej stanowi dla mnie trudne emocjonalne do?wiadczenie. Dla wielu uczestnik?w seminarium by?a to pierwsza wizyta w Jad Waszem i dla wielu r?wnie? by?o to bardzo trudne do?wiadczenie, patrzenie na to ca?e z?o i ca?? t? tragedi?.
Obserwowanie reakcji r??nych ludzi sprawi?o, ?e przypomnia?em sobie komentarz Rabina Kooka (pierwszego Naczelnego Rabina Izraela 1865-1935) do wersetu w Talmudzie. Jak wszyscy wiemy ?ydzi modl? si? trzy razy dziennie. Talmud uczy nas, ?e tradycja ta odnosi si? do trzech p?r dnia w kt?rych modlili si? nasi praojcowie. W Talmudzie czytamy: ?Awraham ustanowi? Szacharit (modlitw? porann?), jak napisane jest: ?Abraham, wstawszy rano, uda? si? na to miejsce, na kt?rym przedtem sta? przed Haszem? (Bereszit 19:27). Itzchak ustanowi? Minch? (modlitw? popo?udniow?), jak napisane jest: ?wyszed? bowiem na pole przed wieczorem by medytowa? (lasu?ach)? (tam?e 24:63). Jakow ustanowi? Arwit (modlitw? wieczorn?), jak napisane jest: ??I napotka? (vaifga) pewne miejsce i przenocowa? tam? (tam?e 28:11). Raw Kook wyja?ni?, i? Talmud nie opisuje tylko trzech p?r dnia na modlitw? ale i trzy cele przy?wiecaj?ce modlitwie. Celem podstawowym modlitwy jest wyposa?enie cz?owieka w podstaw? duchow?. Sugeruje to modlitwa Abrahama zwana ?amida?, tj. modlitwa stoj?ca. Stanie zak?ada stabilne podstawy i jest to w?a?ciwe dla modlitwy porannej, jako ?e to poranek wyposa?a cz?owieka w stabilno??.
Modlitwa Itzchaka ? ?sicha? w j?zyku hebrajskim, oznacza medytacj? lub konwersacj?. Raw Kook wskazuje na to, ?e te same litery sk?adaj?ce sie na ?sicha? tw?rz? r?wnie? s?owo ?siach? oznaczaj?ce li?cie. Itzchak zapewni? li?cie tj. ?mi?so i ziemniaki? duchowego spotkania z B-giem. Opr?cz stabilnej podstawy cz?owiek musi sprawi?, by duchowo?? nie by?a jedynie przelotnymi chwilami, lecz d?ugotrwa?ym i zdolnym do tego by zmieni? ?ycie, do?wiadczeniem. Sugeruje to medytacja, refleksja lub konwersacja Itzchaka z B-giem. Jest to w?a?ciwe dla pory popo?udniowej wype?niaj?cej wi?ksz? cz??? dnia. W?a?ciwe jest to r?wnie? dla Itzchaka, kt?ry sp?dzi? du?? cz??? swego ?ycia zamieniaj?c spu?cizn? swego ojca w co? trwa?ego. Itzchak odkopa? studnie wykopane przez jego ojca a zakopane przez Filistyn?w. Kiedy panowa?a susza Itzchak stara? si? zrobi? dok?adnie to samo co zrobi? kiedy? jego ojciec w podobnej sytuacji. Kr?tko m?wi?c Itzchak, nie b?d?cy pionierem jak Abraham czy Jakow, po??czy? d??enia duchowe ?yd?w z ci?g?o?ci?.
Modlitwa Jakowa jest zupe?nie inna ni? modlitwa jego ojca. Jego modlitwa symbolizuje rzadkie do?wiadczenie duchowe jakimi s? ?duchowe uniesienia?, jakie mog? by? udzia?em cz?owieka od czasu do czasu. Do?wiadczenia te nazywa si? jako ?pegijot? lub ?spotkania?, tak jak to uj?te jest w cytowanym przez nas powy?ej wersecie, odnosz?cym si? do modlitwy Jakowa. Raw Kook ??czy to wyja?nienie z pocz?tkow? niezgod? po?r?d rabin?w co do tego, czy Arwit ma by? modlitw? obowi?zkow?. Poniewa? wieczorna Arwit reprezentuje okazjonalne duchowe ?wzloty? ? nie dost?pne przecie? ka?demu ? nie mo?e by? w zwi?zku z tym obowi?zkowa. Tak uwa?a?a cz??? rabin?w. Inni rabini uznali jednak Arwit jako modlitw? obowi?zkow? i w dzisiejszych czasach nikt nie uwa?a Arwit za modlitw? jedynie opcjonaln?. Jak wida? nar?d Izraela nie zaakceptowa? tego, ?e osi?ganie duchowych uniesie? ma by? jedynie opcjonalne.
=
Jak to wszystko, o czym pisa?em powy?ej, odnosi si? do reakcji r??nych ludzi w Jad Waszem? Wydaje mi si?, ?e by?em ?wiadkiem trzech r??nych rodzai reakcji. Cz??? ludzi, tak jakby, poszukiwa?a tych cz??ci wystawy kt?re by?y wyj?tkowo poruszaj?ce i sk?aniaj?ce do p?aczu; poszukiwali oni, tak jakby, traumatycznego ?haju?. Inni nie bardzo mieli ochot? na ci??kie do?wiadczenie i na emocjonaln? hu?tawk?. Ci z pewno?ci? chcieli zobaczy? wystaw? i zainteresowani byli przede wszystkich nauk? fakt?w na temat Szoach, fakt?w im wcze?niej nie znanych. To podej?cie wydaje si? podobne temu jakie reprezentowa? nasz praojciec Abraham. Skupia si? ono na podstawach ? im wi?cej wiesz, tym silniejsze twoje podstawy. Grupa trzecia ? i s?dz?, ?e ja sam mog? si? do niej zalicza? ? nie skupia?a si? ani na faktach ani na wyj?tkowo przera?aj?cych aspektach Szoach. Mamy podstawy, a momenty emocjonalnego poruszenia i tak napewno si? pojawi?, dlaczego wi?c skupia? si? na jednym lub drugim? Podej?cie do definiowane jest ch?ci? wczucia si? w ca?o?? do?wiadczenia, przyjmowanie tego na co napotkamy. Mo?e si? to wydawa? kompromisem pomi?dzy pierwszym a drugim podej?ciem, lecz ja postrzegam je jako pomost. Podej?cie do duchowo?ci reprezentowane przez naszego praojca Itzchaka zapewnia?o pomost pomi?dzy podej?ciami Abrahama i Jakowa; wi?zania kt?re zmieni?y dziedzictwo naszych praojc?w w co?? trwa?ego.
?adna z tych metod nie jest lepsza od drugiej; ka?dy musi pod??a? za swym sercem. Jednocze?nie ka?de z podej?? musi uszanowa? pozosta?e dwa podej?cia i zda? sobie spraw? z tego, ?e bez pozosta?ych dw?ch, nie jest ono pe?ne. Ludzie kt?rzy si? od nas r??ni? uzupe?niej? nas i sprawiaj?, ?e stajemy si? ca?o?ci?; to fakt z kt?rego prawdopodobnie wszyscy zdajemy sobie spraw?, lecz kt?ry nie tak ?atwo jest wcieli? w ?ycie.
Z b?ogos?awie?stwami z Jerozolimy,
Rabin Yitzhak Rapoport