Konwersja odmieniła moje życie

Konwersja odmieniła moje życie

Yonatan Koren, 26 lat, z Kanady, był naszym studentem w Machon Milton, anglojęzycznym instytucie konwersji, we współpracy z Rabbinical Council of America. Niedawno zakończył swoją konwersję i z radością napisał o swoim doświadczeniu:

“Zetknąłem się z Shavei Israel około rok temu. Wówczas byłem już przekonany, że będę dążył do ortodoksyjnej konwersji na judaizm (mój ojciec jest Żydem, matka nie, i jest to coś, co chodziło mi po głowie od lat), ale po prostu nie miałem wskazówek, co robić dalej.

Usłyszałem o Machon Milton przez przyjaciela, którego ojciec pracował z rabinem Tradburksem. Stamtąd zaczął się regularny zestaw zajęć każdego tygodnia, a moje życie wkrótce miało się zmienić na zawsze.

Rabin Tradburks, jak również wszyscy inni zaangażowani w nauczanie i zarządzanie kursem w Machon Milton, pomogli mi nie tylko w mojej żydowskiej nauce, ale oczywiście w odnalezieniu się w moim życiu jako ortodoksyjny Żyd. Poza nauką, pomogli mi także w znalezieniu społeczności żydowskiej w Izraelu, a także w uzyskaniu wiedzy o tym, co należy zrobić na każdym etapie procesu konwersji z Naczelnym Rabinatem Izraela.

Niedawno ukończyłem swoją konwersję, którą kilka lat temu uważałem za nieosiągalną. Jestem ogromnie wdzięczny za mój czas spędzony w ramach kursu Machon Milton i poleciłbym go każdemu, kto poważnie myśli o swojej konwersji.”

Więcej informacji na temat Machon Milton można uzyskać u dyrektora, rabina Reuvena Tradburksa pod adresem rtradburks@gmail.com a także w biurze Shavei Israel, office@shavei.org lub 02-625-6230.

Na zdjęciach: Yoni wykonujący swoje pierwsze micwy jako Żyd, tallit i tefillin oraz recytujący Szema Israel.

ŚLUB, NA KTÓRY CZEKALIŚMY

ŚLUB, NA KTÓRY CZEKALIŚMY

Wszyscy w Shavei Israel cieszyli się, gdy długoletnia pracownica Shavei, Chaya, wyszła za mąż za naszego najnowszego członka zespołu, Eliava, na początku tego tygodnia. Ale ta uroczystość była czymś więcej niż tylko ślubem i czymś więcej niż tylko radością dzieloną przez współpracowników.

Ta historia miłosna powstawała latami, ponieważ Chaya i Eliav spotkali się dosłownie wbrew wszelkim przeciwnościom losu i z różnych zakątków świata. Michael Freund, przewodniczący Shavei Israel, poznał Eliava na Kubie 5 lat temu; chciał pomóc mu w przyjeździe do Izraela, ale sprawa była bardzo skomplikowana i dopiero latem 2021 r. Eliav mógł w końcu przyjechać. Niedługo po tym spotkaniu w Hawanie, Chaya dołączyła do Shavei Israel jako dyrektor Departamentu Bnei Anousim. Nie wiedziała, że mężczyzna, którego pewnego dnia poślubi, wkroczy w jej życie poprzez jej pracę.

Kiedy Eliav był już w Izraelu, by rozpocząć formalny proces konwersji w Shavei Israel, on i Chaya poznali się w trakcie programu i jej pracy… i zakochali się w sobie.

Kiedy konwersja Eliava była już ostateczna, mógł odbyć się ślub. Było to piękne, pełne emocji wydarzenie dzięki wielu ludziom, którzy pomogli, Shavei Israel i oczywiście ludziom z liceum Neve Chana, które zorganizowało i gościło wesele.

Jak powiedział Michael Freund: “Byłem poruszony prawie do łez na ślubie Chayi (pochodzącej z Meksyku) i Eliava (pochodzącego z Kuby), dwóch bardzo wyjątkowych dusz, które odnalazły drogę powrotną do narodu żydowskiego i które Haszem połączył tak, jak tylko On potrafi to zrobić. Niech będą błogosławieni, budując dumny, patriotyczny i oparty na zasadach żydowski dom tutaj, w Ziemi Izraela. Mazal Tov!!!”

Chaya i Eliav, niech wasze wspólne życie będzie tak piękne, jak wasz ślub i obyście znali tylko błogosławieństwo i szczęście!!!

Bar micwa chłopca z Peru

Bar micwa chłopca z Peru

Cieszymy się, że możemy pracować z Żydami z Tarapoto w Peru, którzy pochodzą z Amazonii. Niedawno świętowaliśmy bar micwę Barucha Ben-Shachara Péreza, który skończył trzynaście lat i jest teraz uważany, zgodnie z halachą (prawem żydowskim), za odpowiedzialnego za swoje czyny. I świętowaliśmy to w Izraelu!

Rodzina podzieliła się swoimi wrażeniami: Chociaż prawdą jest, że każdy dzień jest dla nas dniem wielkiego błogosławieństwa i dziękujemy Bogu za wszystko, jednak dzień bar micwy jest dla nas bardzo szczególny, ponieważ wyznacza nowy rozdział w życiu naszego syna i czujemy się szczęśliwi, że mogliśmy go świętować jako obywatele Izraela po naszej konwersji i długim czasie tęsknoty za byciem w ziemi Izraela.

Jako Żydzi, przyszłość życia jest konfrontowana w teraźniejszości z decyzjami, które obejmują przyszłość … nasza przyszłość przygotowuje nas w przedpokoju, abyśmy mogli wejść do Pokoju (świata, który nadejdzie).

Każdemu etapowi życia w ramach naszej żydowskiej tożsamości zawsze będzie towarzyszyć tęsknota za ciągłością życia przez kolejne pokolenia.

Wuj chłopca dodał: “Chcę podkreślić, że mój drogi bratanek, Baruch Ben Shachar, jest młodym człowiekiem o wyjątkowych cnotach, młodym człowiekiem, który odzwierciedla pragnienie bycia lepszym każdego dnia w świecie Tory.”

Nic nie może się równać z wyjątkowością żydowskiego ślubu.

Nic nie może się równać z wyjątkowością żydowskiego ślubu.

Są takie chwile w życiu, które mają tak głębokie znaczenie, że zostają trwale wyryte w pamięci i nigdy nie znikają w odmętach przeszłości.

Stanie pod chupą i oglądanie ślubu swojego dziecka jest właśnie takim wydarzeniem, nieskazitelnym w swojej radości. W rzeczy samej, niezmącona czystość scenerii, świętość godziny, sprawia, że poczucie przeznaczenia jest niemal namacalne.

W zeszłym tygodniu zasłużyłem sobie na takie podniosłe doświadczenie, kiedy drugi z moich synów i jego narzeczona brali ślub. Była to tradycyjna żydowska uroczystość, z żywiołowymi tańcami i uduchowionymi śpiewami, pełna werwy i witalności, która przeciągnęła się do późnych godzin nocnych.

Nie mam wątpliwości, że różne rodzaje ślubów, czy to chrześcijańskie, muzułmańskie czy bezwyznaniowe, są pełne własnych wersji przepychu, ceremonii i radości. Połączenie się par, zawarcie małżeńskich więzów wśród starannej choreografii, jest z pewnością wydarzeniem, które jest wspólne dla większości ludzkości.

A jednak, stojąc pod baldachimem ślubnym obok mojego syna, pośród mieszanki powagi i radości, które są charakterystyczne dla tej okazji, nie mogłem powstrzymać się od stwierdzenia, że żydowski ślub jest wyjątkowy i niesie ze sobą potężną naukę i lekcje nie tylko dla młodej pary, ale także dla wszystkich obecnych.

Ślub jest oczywiście osobistym i bardzo intymnym obrzędem przejścia dla młodej pary i jej rodziny. A jednak, jak wiele rzeczy w życiu żydowskim, ma on dodatkowy poziom, który przywołuje naszą starożytną przeszłość, wskazując jednocześnie drogę ku naszej wspólnej przyszłości.

W ramach ceremonii odmawiana jest seria siedmiu błogosławieństw, czyli Szewa brachot, z których pierwsze wypowiadane jest nad kielichem wina. W niewytłumaczalny sposób następuje po nim kilka błogosławieństw, które pozornie nie mają nic wspólnego z małżeństwem, w tym ogólne, potwierdzające, że Bóg “stworzył wszystko dla swojej chwały”, dwa błogosławieństwa dotyczące stworzenia człowieka, a także jedno dotyczące powrotu na Syjon.

Dopiero w szóstym z siódmych błogosławieństw wspomina się wreszcie o radości małżonków, prosząc Stwórcę, by obdarzył ich szczęściem.

Dlaczego tak się dzieje?

Można uznać, że struktura Szewa Brachot ma na celu podkreślenie obecnym, że budowanie żydowskiego domu ma powołanie i cel w szerszej perspektywie.

Tak, chodzi tu o miłość i romans, partnerstwo i wzajemne wsparcie. Ale jest to również wyraźne wezwanie dla każdej pary, aby połączyć dom, który razem budują, z żydowskim przeznaczeniem.

Każde żydowskie małżeństwo daje namiastkę niezniszczalności Izraela, ponieważ kolejne ogniwo jest dodawane do długiego, krętego łańcucha podróży naszego narodu przez pokolenia.

Jest to swego rodzaju zwycięstwo nad tymi wszystkimi, którzy przez tysiąclecia powstawali przeciwko nam i dążyli do naszego zniszczenia, triumf ducha i determinacji.

Potwierdza to stwierdzenie z Talmudu (Berachot 6b), które opisuje wielkość micwy przynoszenia radości pannie młodej i panu młodemu. Rabin Nahman bar Yitzchak mówi o tym, kto to robi, że “jest to tak, jakby odbudował jedną z ruin Jerozolimy”.

Wynika z tego jasno, że świętowanie na żydowskim weselu jest mistycznie związane z naprawianiem szkód wygnania i zniszczenia. Być może w jakiś sposób, śpiew i taniec, czysta radość z tego wydarzenia, mają na celu naprawienie bezsensownej nienawiści, która doprowadziła do upadku Jerozolimy w czasach Drugiej Świątyni, wydarzenia, które przypominamy sobie wizualnie i dźwiękowo, gdy pan młody rozbija szklankę w kulminacyjnym momencie ceremonii.

Dlaczego tak się dzieje?

Być może można zasugerować, że struktura Szewa Brachot ma na celu podkreślenie obecnym, że budowanie żydowskiego domu musi mieć większe powołanie i cel.

Tak, chodzi tu o miłość i romans, partnerstwo i wzajemne wsparcie. Ale jest to również wyraźne wezwanie dla każdej pary, aby połączyć dom, który razem budują, z żydowskim przeznaczeniem.

Każde żydowskie małżeństwo daje namiastkę niezniszczalności Izraela, ponieważ kolejne ogniwo jest dodawane do długiego, krętego łańcucha podróży naszego narodu przez pokolenia.

Jest to swego rodzaju zwycięstwo nad tymi wszystkimi, którzy przez tysiąclecia powstawali przeciwko nam i dążyli do naszego zniszczenia, triumf ducha i determinacji.

Potwierdza to stwierdzenie z Talmudu (Berachot 6b), które opisuje wielkość micwy przynoszenia radości pannie młodej i panu młodemu. Rabin Nahman bar Yitzchak powiedział, że “jest to tak, jakby odbudował jedną z ruin Jerozolimy”.

Wynika z tego jasno, że świętowanie na żydowskim weselu jest mistycznie związane z naprawianiem szkód wygnania i zniszczenia. Być może w jakiś sposób, śpiew i taniec, czysta radość z tego wydarzenia, mają na celu naprawienie bezsensownej nienawiści, która doprowadziła do upadku Jerozolimy w czasach Drugiej Świątyni, wydarzenia, które przypominamy sobie wizualnie i dźwiękowo, gdy pan młody rozbija szklankę w kulminacyjnym momencie ceremonii.

Kiedy wchodzili pod chupę, panna młoda i pan młody byli dwoma osobnymi jednostkami. Gdy wychodzą spod chupy są już jednością i mają wobec siebie zobowiązania.

Zawsze zastanawiałem się, dlaczego w języku hebrajskim panna młoda jest określana słowem kalah. Przyszło mi do głowy, że jest to podobne do rdzenia słowa VaYechulu, którym rozpoczynamy recytację w każdy piątkowy wieczór kiduszu, wspominając stworzenie wszechświata. W swoich komentarzach, zarówno Ibn Ezra jak i Yonatan Ben Uziel wyjaśniają VaYechulu jako “zakończenie”, że Bóg zakończył formowanie nieba i ziemi.

Tak samo panna młoda i pan młody dopełniają się nawzajem, uzupełniając swoje talenty, równoważąc swoje wady i razem budując jaśniejszą żydowską przyszłość.

Nie sugeruje to, że osobiste uniesienie związane z tym wydarzeniem jest odsunięte na bok lub przyćmione przez jego wspólnotowe czy kosmiczne elementy. Wręcz przeciwnie. Dodaje to jedynie bardzo szczególny element, przekształcający prywatną radość pary i podnoszący ją do rangi narodowej.

I to właśnie, w skrócie, jest żydowskie podejście do życia, którego ucieleśnieniem jest ceremonia ślubna. Cieszcie się nią, delektujcie się nią i ogarniajcie szczęście, ale nie traćcie z oczu swojej roli w szerszym planie wieczności Izraela. 


Artykuł Michaela Freunda ukazał się 30 grudnia 2021 roku w gazecie Jerusalem Post.

Autor jest założycielem i prezesem Shavei Israel (www.shavei.org), która pomaga zagubionym plemionom i ukrytym społecznościom żydowskim powrócić do narodu żydowskiego.

Książka o tożsamości

Książka o tożsamości

“Świeca nie zgasła i nie zgaśnie, bo nie było jej tam, gdzie judaizm był zagrożony, a Żydzi byli w niebezpieczeństwie”.

Z wielką przyjemnością prezentujemy książkę “Trzy chusty” (Szalosh Mitpachot) autorki Hany Tueg, która ukazała się w tym roku. Hana Tueg jest cenioną autorką, do tej pory napisała pięć książek w języku hebrajskim.

Według autorki: “Każda z moich książek rezonuje z żydowską pozytywką. Interesuje mnie wspólne przeznaczenie, które mamy jako Żydzi, a zwłaszcza wyblakła i bolesna historia Żydów na przestrzeni lat naszego istnienia, jako odrębnego narodu rozproszonego w diasporze”.

“Tak więc doszłam do tematu męczenników, który mnie zafascynował, ponieważ ujawnił siłę psychiczną Żydów, którzy byli zmuszeni do życia w podwójnej tożsamości. Niektórzy byli torturowani, paleni i prześladowani, ale nie wyrzekli się swojego judaizmu. Nawet dzisiaj widzimy wielu potomków, którzy przez przypadek lub dzięki badaniom odkrywają swoje żydowskie korzenie i pragną wrócić do domu, do swojej prawdziwej ojczyzny”.

“Po szeroko zakrojonych badaniach na ten temat, które obejmowały książki, muzea i wizytę w Portugalii, w towarzystwie wspaniałych instytucji, które mi pomogły, takich jak Shavei Israel, zaczęłam pisać książkę, która koncentruje się na Belmonte, mieście w północno-wschodniej Portugalii, które utrzymywało swój judaizm w tajemnicy przez około pięćset lat”.

“Moja książka skupia się na rodzinie, a w szczególności na wnuczce (Isabel), która szuka swoich korzeni, aby zrekonstruować swoją nowo odnalezioną żydowską tożsamość, która łączy przeszłość z teraźniejszością, między korzeniem a gałęzią. Naród, który nie zna swojej przeszłości, nie może zbudować dla siebie znaczącej teraźniejszości i przyszłości.”

————————-

Hana zwróciła się do “Shavei Israel” w procesie pisania swojej książki i byliśmy zachwyceni, że znaleźliśmy w niej odniesienia do Michaela Freunda, założyciela organizacji, i Chayi Castillo, dyrektorki Departamentu Bnei Anusim.

Gorąco polecamy książkę “Trzy chusty” i życzymy Hanie wielu sukcesów, a dzięki jej książce jeszcze wielu osobom inspiracji i powrotu do żydowskich korzeni, co zostało opisane w książce z wielkim talentem.