Parsza w tym tygodniu ko?czy si? zagadkow? i trudn? histori? blu?niercy. M??czyzna, kt?rego matka by?a ?yd?wk?, a ojciec ?ydem nie by?, wdaje si? w k??tni? i ko?czy oczerniaj?c B!ga, jego imi? i wszystkich, kt?rzy tego s?uchali. Nie wiemy, jak si? nazywa, Tora nigdzie tego nie podaje, ale pilnuje, by?my wiedzieli, ?e pochodzi z mieszanej rodziny. Dlaczego? Midrasz wyja?nia, ?e by? cz?onkiem narodu Izraela, poniewa? jego matka by?a ?yd?wk?. Nie nale?a? jednak do ?adnego plemienia, gdy? jego ojciec ?ydem nie by?, a to?samo?? plemienn? dziedziczy si??po ojcu. I na pustyni, i p??niej, gdy osiedli?my na ziemi Izraela, ka?de plemi? ?y?o w swoim sektorze. Cho? m??czyzna ?w by? ?ydem, nie nale?a? do ?adnego plemienia. By? wi?c bezdomny. To w?a?nie doprowadzi?o go do obrazy imienia B!ga.
Blu?nierca by? niewolnikiem w Egipcie. Zosta? uwolniony i ocalony przed armi? egipsk? podczas przej?cia przez Morze Czerwone. Gdy w?drowa? po pustyni zaspakajane by?y wszelkie jego potrzeby i dosta? Tor?. Wszystko to zrobi? dla niego B!g. Gdzie wi?c by?y mi?o??, strach, czy cho?by uznanie dla B!ga? Wszystko, co B!g zrobi? dla niego nie da?o mu wiary. Natomiast odrzucenie przez tych, kt?rych postrzega? jako swoich, wystarczy?o, by wiar? zniszczy? i doprowadzi? do blu?nierstwa przeciw imieniu B!ga. Cuda nie pomagaj? nam wierzy? w B!ga, robi? to mi?o?? i akceptacja innych. Albo ujmuj?c to inaczej, jedyny cud, kt?ry mo?e da? nam wiar? to mi?o?? innych. Jasno widzimy tutaj si??, kt?r? ma ka?dy z nas: kochaj?c i akceptuj?c ludzi, umo?liwiamy im odczucie obecno?ci i pot?gi B!ga.
Szabat Szalom!
Z mi?o?ci?,
Yehoshua
t?um. Jojo Wrze?niowska