Parasza Waera

Parasza Waera

Nasza aktualna Parsza jest dość trudna. Po “rejestracji genealogicznej” 

B-g pogrąża Egipcjan w kolejnych falach (nie)naturalnych katastrof. 

Dla nas, czytających tę Parszę, to siedem z dziesięciu plag, lecz dla doświadczających ich wówczas Egipcjan musiało to być zbliżone do naszych, teraźniejszych doświadczeń z Covid-19. Każdorazowo, gdy fala zaczyna słabnąć, mamy na dzieję na zakończenie tego całego zamieszania, będąc dodatkowo wyczerpanymi władzami, które nie uznają swojej odpowiedzialności za zakończenie kryzysu, a także widząc cierpienie tych, których kochamy i nie jesteśmy w stanie ich uratować. W pewnym sensie Egipcjanie mieli więcej szczęścia niż my, nie mieli ZOOM’a i plagi skończyły się w niecały rok, a my obecnie zaczynamy trzeci rok z pandemią.

Pomiędzy początkiem a końcem naszej Parszy zmieniło się niewiele. Dzieci Izraela nadal tkwią w Egipcie, niezdolne do służby B-gu, mimo tego, iż ucierpiały miliony Egipcjan. Zawsze dziwiło mnie to, iż wszystkie dziesięć plag nie występuje w tej samej Parszy, jednak teraz wydaje się to pouczające. B-g nie mówi Mosze (Mojżeszowi) czy Aharonowi, że nastąpi dziesięć plag. Z perspektywy naszej Parszy widzimy jedynie następujące po sobie kolejne fale cierpienia, jednak ten tydzień dobiegnie końca i przejdziemy do następnej Parszy.

Szabat Szalom!

Z miłością,

Yehoshua

Paraszat Waetchanan

Paraszat Waetchanan

Pierwsze zdanie Parszy w tym tygodniu brzmi: „I błagałem Wiekuistego podówczas mówiąc.” Mojżesz modli się do B!ga, by pozwolił mu wejść do Ziemi Izraela po tym, gdy zgodził się, by dwa i pół plemienia osiedliło się na wschodnim brzegu rzeki Jordan. B!g gotów był zmienić swój plan odnośnie osiedlenia Dzieci Izraela pomiędzy Morzem Śródziemnym, a Jordanem, być może mógłby też zmienić swój plan, w którym Mojżesz nie wchodzi do Ziemi Izraela. Odpowiedź B!ga to stanowcze „nie”. Dlaczego, dlaczego B!g zgadza się na prośbę dwóch i pół plemienia, a odmawia Mojżeszowi?

Dobry plan potrzebuje jasno określonych celów i metody, by je osiągnąć. Gdy plan wkracza w fazę realizacji, lider powinien modyfikować metodę, jeśli zajdzie taka potrzeba. Najważniejsze jest utrzymanie uwagi na celu i pilnowanie, by wszystkie zmiany go uwzględniały. To właśnie robi tutaj B!g, jak mówi nam Mojżesz. Dodanie Ziemi Izraela pozwoli Dzieciom Izraela jako narodowi trwać bezpiecznie w jego tradycji i systemie moralnym. Natomiast pozwolenie Mojżeszowi na przejście rzeki Jordan tego celu nie zrealizuje. W tym tygodniu Mojżesz zwraca uwagę na poświęcenie B!ga dla Dzieci Izraela, nawet kosztem największego Żyda jaki kiedykolwiek żył na świecie.

Szabat Szalom,

Z miłością,

Yehoshua

Parsza Haazinu

Parsza Haazinu

Parsza Haazinu jest ma?a i nieprzenikniona niczym czarna dziura. W ca?ym salonie w moim mieszkaniu le?? porozk?adane, przer??ne wydania Pi?cioksi?gu. Co linijka musz? zag??bia? si? w komentarze r??nych m?drc?w i sprawdza? inne t?umaczenia tylko po to, ?eby zrozumie? dos?owne znaczenie wersetu. S?owa pojawiaj? si? tutaj w formach, kt?re rzadko mo?na zobaczy? gdziekolwiek w Torze. Sam Raszi daje nam wielorakie wyja?nienia i drogi rozumienia u?ytych s??w, by? mo?e z powodu w?asnego zadumienia.

Dlaczego tak trudno odczyta? Parsz? Haazinu? Na pocz?tku my?la?em, ?e powodem jest Moj?esz – to jego pie??. Pierwszy raz s?yszymy go wyra?aj?cego samego siebie. S?yszymy Moj?esza, kt?ry tym razem nie jest wys?annikiem Wszechmog?cego. Teraz, kiedy wreszcie mamy dost?p do wewn?trznego ?wiata Moj?esza, odkrywamy jak bardzo jest on z?o?ony. Ale darem Moj?esza jest umiej?tno?? czynienia boskiego zrozumia?ym. Nader skomplikowana natura tej Parszy nie jest b??dem, jest raczej ?rodkiem literackim wykorzystanym przez naszego najwi?kszego autora.

Dlaczego wi?c tak trudno jest przenikn?? Parsz? Haazinu? W ubieg?ym tygodniu Moj?esz jasno m?wi?, ?e celem pie?ni z tego tygodnia jest wyja?nienie, co przydarzy si? nam – Dzieciom Izraela – w przysz?o?ci. W Parszy Haazinu Moj?esz pr?buje wy?o?y? zawi?o?ci ?ydowskiej historii, ale tego te? nie mo?e zrobi?. Oto najwi?kszy prorok wszech czas?w gubi si?, gdy przychodzi do wyt?umaczenia cierpienia i prze?ladowa?, kt?re na nas spadaj?. Moj?esz nie jest w stanie pogodzi? si? z faktem, ?e sprawiedliwy i kochaj?cy Izrael B!g zsy?a na nas takie cierpienie. U?ywa wi?c wielkich s??w i zadziwiaj?cych konstrukt?w, by odseparowa? si? od konieczno?ci uzasadniania b?lu b?d?cego naszym udzia?em.

Gdy to pisz? jest ju? Erew Jom Kipur. Przygotowuj? si?, by stan?? przed B!gem i uzasadni? co? odwrotnego. Nie umiem wyt?umaczy? dobra, kt?rym jestem obdarzany, nieko?cz?cych si? b?ogos?awie?stw, kt?re znacz? ka?dy m?j dzie?. Nie zas?uguj? na to, nie doceniam, ani nie u?ywam jak nale?y, z po?ytkiem dla innych. Nie mog? da? B!gu powodu, dla kt?rego mia?by mnie wci?? obdarza? tak? obfito?ci? dobra. Je?li nie potrafi? wyja?ni? cierpienia prawych i spokoju z?ych, b?d? ?piewa? jak Moj?esz, z nadziej?, ?e to wystarczy, by?my przetrwali.

Gmar Tow,

Szabat Szalom!

Z mi?o?ci?,

Yehoshua

T?um. Jojo Wrze?niowska

Paraszat Wajelech

Paraszat Wajelech

Nasza Parsza w tym tygodniu opisuje chwil?, kiedy Moj?esz ko?czy pisa? Tor? i przekazuje j? lewitom, kap?anom i starszy?nie Izraela. By? mo?e nie zwr?ciliby?my na ten fragment wi?kszej uwagi, gdyby nie fakt, ?e robi to dwa razy: w wersecie 31:4 i znowu w wersecie 31:29. O co w tym chodzi? Dlaczego Moj?esz ko?czy pisa? Tor? dwa razy?

Najbli?szy Szabat to Szabat Nawr?cenia (Szabat Szuwa), Szabat Powrotu (hebr. t?szuwa). To Szabat pomi?dzy Rosz HaSzana i Jom Kipur, kiedy wszyscy dok?adamy wszelkich stara?, by zmieni? swoje dzia?ania i naprawi? z?e uczynki, ?eby B!g zapisa? nas w Ksi?dze ?ycia. W ten Szabat b?dziemy s?ucha? o tym, jak Moj?esz, kiedy sko?czy? pisa? Tor?, Ksi?g? ?ycia, otworzy? J?, by napisa? wi?cej. Okazuje si?, ?e to nie koniec. B!g czeka, by doda? nasze imiona do Ksi?gi Dobrego ?ycia. My musimy zechcie? napisa? ci?g dalszy.

Gmar Chatima Towa!

Szabbat Szalom!

Z mi?o?ci?,

Yehoshua

Parszat Ree

Parszat Ree

Tytu? naszej Parszy brzmi Reeh – widzie?, dostrzega?, rozumie?. Jerozolima wspomniana jest w niej trzyna?cie razy, acz ani razu wprost. Okre?lana jest w tek?cie jako miejsce, kt?re wybierze B!g, by spocz??o tam Jego Imi?. Nie mo?esz zobaczy? s?owa ?Jerozolima? w ca?ej Parszy, ale od jej pocz?tku do ko?ca mo?esz czu? to miasto. Mosze w dotkliwy spos?b t?skni za ujrzeniem Jerozolimy. Uczucie jest tak silne, ?e nie jest w stanie wym?wi? jej nazwy. Jerozolima jest miastem wizji, Jerozolima oznacza, ?e zobaczysz ca?o??. Funkcjonuje jako wizja bardziej ni? jakiekolwiek inne miasto. Mosze a? trzyna?cie razy m?wi o wizji, kt?r? ujrza? tylko w swoich oczach. Jego wyobra?enie Jerozolimy to nie wyidealizowana przesz?o??, czy realna tera?niejszo??. To przysz?o??, kt?ra dopiero b?dzie tworzona. I to w?a?nie jest ?r?d?em ?wi?to?ci Jerozolimy – przysz?o??, o kt?rej wszyscy dla niej marzymy.

Szabat Szalom!

Z mi?o?ci?,

Yehoshua