Parszat Noach

Parszat Noach

​​W trzeciej aliji naszej Parszy, kiedy Noach, jego rodzina oraz zwierzęta dryfowali w arce przez sto pięćdziesiąt dni, Tora mówi nam, że B!g pamięta o nich. Nie jestem w stanie tego zrozumieć, świat jest pokryty ośmioma metrami wody, cóż innego mogłoby jeszcze zajmować B!ga? A bardziej proroczo, czy B!g może o czymś zapomnieć? A jeśli nie,

to co to znaczy, że B!g pamiętał o Noachu?

 Wydaje mi się, że werset ten napisany jest z perspektywy Noacha. Od pięciu miesięcy Noach pracuje na arce karmiąc zwierzęta i usuwając obornik. Z dnia na dzień czuje się on coraz bardziej samotny i zapomniany. Kiedy przestał padać deszcz, zmieniło się jego nastawienie, wiedział wówczas, że B!g nie zapomniał o nim. B!g nie mógł zapomnieć

o Noachu, nawet jeśli Noach o tym wiedział, to na pewno tego nie czuł. 

 Dla nas wszystkich bardzo ważna jest pamięć o tym, że kochamy innych, lecz być może ważniejsza jest pamięć o tym, że i nas kochają, a także znalezienie sposobów

na poznanie tej miłości.

Paraszat Balak

Paraszat Balak

Nie mówcie nikomu, ale Parsza w tym tygodniu w całości poświęcona jest nie-Żydom. I w zasadzie, według mnie, Parsza ta została przez nie-Żydów napisana, bo przecież Mojżesz nie powiedział Balakowi i Bilamowi co mają mówić. W ubiegłym tygodniu Tora także zacytowała dwa razy zewnętrzne, czyli nie żydowskie, źródła. Mamy tendencję do szowinizmu w temacie naszego narodu i naszych tradycji. Tora przypomina zaś, że nie jesteśmy jedynym źródłem mądrości na świecie. Przypomina, że B!g stworzył i wyposażył w mądrość wszystkich ludzi.

Z pięciu Parsz, których tytuły pochodzą od imion ludzi, aż trzech z nich to nie-Żydzi: Noach, Jitro i Balak. Parsza w tym tygodniu mówi nam, że nie-Żydzi mogą więcej niż tylko nam zagrażać i nas przeklinać. Tak naprawdę nasza Tora byłaby bez nich niekompletna.

Szabat Szalom!

Z miłością,

Yehoshua

Paraszat Noach

Paraszat Noach

Zazwyczaj trudno jest mi wczu? si? w rzeczywisto??, w kt?rej funkcjonuje Noe. Rozumiem stoj?ce przed nim wyzwania natury psychologicznej i moralnej, ale a? do dzi? ogromna jej cz??? – zbli?aj?cy si? koniec ?wiata, mn?stwo czasu sp?dzanego tylko i wy??cznie z najbli?sz? rodzin? – by?a mi ca?kiem obca. Historia Noego to historia wielopokoleniowej, moralnej pandemii, kt?ra niemal zmiot?a z Ziemi ca?e ?ycie. Wszystko zacz??o si? w ubieg?ym tygodniu, w si?dmym czytaniu. Najpierw czytali?my o trzech synach Noego, a nast?pnie o narastaj?cym rozpasaniu seksualnym. I nie by?o to takie sobie moralizowanie. Plaga niemoralno?ci sprawi?a, ?e d?ugo?? ?ycia skr?ci?a si? ze stu osiemdziesi?ciu do zaledwie stu dwudziestu lat. Rozprzestrzeniaj?ca si? zaraza przenios?a si? nawet na zwierz?ta – Tora odnotowuje pierwszy w historii przypadek obcowania mi?dzygatunkowego.

Jakie jest wyj?cie? B!g izoluje Noego, jego rodzin? i wybran? grup? nieska?onych zwierz?t na rok, a sam w tym czasie dezynfekuje Ziemi?. W ko?cu, po roku ?ycia w izolacji, Noe, jego rodzina i zwierz?ta otrzymuj? pozwolenie, by wr?ci? do ?wiata. Noe natychmiast podejmuje wielce ryzykowne zachowanie – upija si? – i pada ofiar? plagi, zostaje zgwa?cony przez swojego wnuka Kanaana. Izolacja to ci??kie do?wiadczenie, ?atwo nam wi?c solidaryzowa? si? z Noem i jego b??dem. Gdy tylko mogli?my wyj??, kto nie chcia? jak najszybciej odwiedzi? restauracji, czy centrum handlowego? Musimy uczy? si? na b??dach Noego i wypracowa? w sobie gotowo?? do zmiany zachowania za ka?dym razem, gdy wychodzimy z izolacji. Miejmy ?wiadomo??, ?e je?li tego nie zrobimy, podzielimy los wszystkich, kt?rzy wcze?niej odm?wili zmiany na lepsze.

Szabat Szalom!

Z mi?o?ci?,

Yehoshua

t?um. Jojo Wrze?niowska

Parsza Noach

Parsza Noach

Noach zawsze wydaje si? jedn? z najmniej istotnych Parsz w ca?ej Torze. Jest w niej tak du?o w?tk?w, kt?re trudno zrozumie?, a co dopiero usprawiedliwi? pos?uguj?c si? wsp??czesnym pojmowaniem ?wiata. Nawet podstawowe za?o?enie, ?e B!g karze ca?y ?wiat za grzechy cz?owieka, zdaje si? sta? w sprzeczno?ci z tym, co pisz? nasi M?drcy w Talmudzie, a mianowicie, ?e nagroda i kara za grzechy przynale?? do ?wiata, kt?ry nadejdzie. A jednak w tym roku lekcja z Parszy Noach wydaje si? tak klarowna i aktualna. B!g m?wi nam bardzo wyra?nie, ?e czyny jednego cz?owieka maj? przeogromny wp?yw na mo?liwo?? kontynuowania i rozkwitu ?ycia na ziemi. Nigdy o tym nie zapominaj. I nie pozw?l komukolwiek udawa?, ?e nie zosta?o to jednoznacznie powiedziane w naszym tek?cie.

Szabat Szalom!

Z mi?o?ci?,

Yehoshua

Noe i jego synowie – Paraszat Noach

Noe i jego synowie – Paraszat Noach

 

Lekcja z rozwoju cywilizacji

Istniej? dwie szko?y my?li dotycz?cej stworzenia ?wiata, cywilizacji i ?ycia w og?le. Istnieje szko?a ?natychmiastowego tworzenia? oraz szko?a ?procesu tworzenia?. Z pozycji ?natychmiastowego tworzenia? oczekuje si?, ?e ?wiat zacz?? istnie? i funkcjonowa? w ci?gu sze?ciu dni, w kt?rych B?g go stworzy?. Wyznawcy tego podej?cia uwa?aj?, ?e cywilizacja powinna zst?pi? z nieba jako kolejny dar od Boga. Dla nich kolejne rozdzia?y Ksi?gi Rodzaju stanowi? brutalne przebudzenie.

Wyznawcy drugiego podej?cia uwa?aj?, ?e owszem stworzenie ?wiata nast?pi?o natychmiastowo, ale ju? cywilizacja i jej rozw?j oraz dojrza?o?? ludzko?ci jest efektem d?ugiego procesu. I to procesu zale?nego od cz?owieka. W?a?nie z tego powodu, Tora wprowadza nam nowe poj?cie ?Toldot? – histori? pokole? ludzko?ci.

Zaraz po ?a?osnym pocz?tku w Gan Eden, w raju, gdzie jedynym zadaniem cz?owieka by?o po prostu utrzymanie status quo, Tora rozpoczyna ?Sefer toldot adam? – ksi?g? historii cz?owieka. Ta ksi?ga uczy nas, ?e to cz?owiek, a nie B?g dyktuje kierunek ?wiata w przysz?o?ci. To ludzko?? decyduje o tym, czy pos?ucha przykazania Boga i b?dzie ?pracowa? i strzec? daru, jakim B?g obdarzy? cz?owieka. To ludzko?? zdecyduje, czy post?pi egoistycznie i odrzuci pogl?d, ?e cywilizacja mo?e istnie? jedynie w oparciu o znalezienie wsp?lnych podstaw wszystkich mieszka?c?w. Read more