W zesz?ym tygodniu rozpocz?li?my trzeci? ksi??k? Tory, Waikra. Po pi?ciu ekscytuj?cych tygodniach Miszkanu zesz?e czytanie rozpocz??o zupe?nie nowy kierunek w Torze – ofiary i kult.
To nie jest najlepszy czas dla wegetarian. W zesz?ym tygodniu zacz?li?my zajmowa? si? szczeg??ami g??wnego o?tarza w Miszkanie, na kt?rym palono cz??ci sk?adanych ofiar oraz tematem tego jak dok?adnie si? to dzia?o.
Nasza Parsza zaczyna si? od interesuj?cego szczeg??u, w jaki spos?b zaczynamy codzienn? s?u?b? ofiarn?. Pierwsz? rzecz?, jak? kap?ani zrobili rano, by?o wzi?cie ?opaty pe?nej popio?u z o?tarza i postawienie jej przy o?tarzu. To nie jest wielka innowacja dla B-ga, aby powiedzie? nam, ?e musimy czy?ci? o?tarz od czasu do czasu. Wi?c dlaczego w og?le o tym wspomina si??
Dowiadujemy si? tutaj dw?ch rzeczy o duchowym wzro?cie. Po pierwsze, pocz?tkiem wszelkiej pracy duchowej jest stworzenie miejsca dla nowego. Nasze dusze potrzebuj? powietrza i przestrzeni do wzrostu, a to jest punkt wyj?cia duchowego ruchu. Po drugie, to, co teraz jeste?my gotowi odrzuci?, jest tak samo wa?n? cz??ci? naszego wzrostu, jak to, co realizujemy. Nasza droga ?yciowa nie jest warto?ciowa tylko pod wzgl?dem tego, dok?d zmierzamy, ale tak?e niezb?dna do tego, by da? nam zna?, sk?d przyszli?my.
Szabat szalom!
Mi?o??,
Yehoshua