Zawsze wiedziałem, że moja rodzina ma żydowskie korzenie. Powiedział mi o tym mój dziadek, jeden z niewielu pozostałych Żydów w Portugalii. Mieszkał w regionie Detrás das Montanhas w Belmonte. Dzięki temu nasza rodzina podtrzymywała tradycje i powtarzała znane opowieści – zwyczaje krypto-Żydów, którzy pozostali na Półwyspie Iberyjskim. Wszystko, co zostało mi przekazane, zostało również potwierdzone testem DNA, który prześledził moje żydowskie dziedzictwo genetyczne. Testy pokazały mi, że nie tylko zeznania mojego dziadka były prawdziwe, ale odkryłam poza bezpośrednim sefardyjskim rodowodem mojej mamy, że mam także żydowskie korzenie ze strony ojca.
To był dobry punkt wyjścia do powrotu do moich żydowskich korzeni. Jednak nie tylko z powodu poszukiwania dziedzictwa moich przodków podjąłem decyzję o przyjeździe do Izraela, a później o rozpoczęciu procesu wspomaganego przez Shavei Israel. Bycie Żydem to coś więcej niż szukanie tożsamości, to zrozumienie, że twoja dusza jest połączona z ludźmi i ich B-giem i że nie ma innego miejsca na świecie, do którego pasujesz, jeśli nie jako Żyd, żyjący życiem Tory. Na szczęście w Izraelu udało mi się rozpocząć proces, za którym tęskniłem. Jestem tu od dwóch i pół roku, a w 2020 oficjalnie rozpocząłem swój formalny proces konwersji na judaizm poprzez program konwersji Machon Milton (wspólny program z Shavei Israel i RCA).
Przez cały czas byłem pod opieką organizacji, która do ostatniego dnia pomagała w całej biurokracji. Naprawdę wierzę, że wszyscy zaangażowani w ten projekt są jak partnerzy z B-giem, boskimi współwysłannikami, którzy urzeczywistniają słowa proroków – potomków Abrahama pochodzących z czterech stron świata i ponownie łączących się z narodem żydowskim i Ziemią Obiecaną Izraela.
Jestem pełen radości i mam nadzieję, że będę żył pełnym życiem Tory i micwot jako część narodu żydowskiego.
Icchak De Oliveira, Brazylia => Izrael 2020