Paraszat Bamidbar

Paraszat Bamidbar

Oto rozpoczynamy czytanie nowej Ksi?gi Tory i zyskujemy nowe spojrzenie na ?wiat. Wajikra, ostatnia Ksi?ga, kierowa?a nas ku wn?trzu. Opowiada?a o Namiocie Spotkania / ?wi?tyni, jak si? tam dosta? i jak prowadzi? ?wi?te ?ycie, kt?re nas tam doprowadzi. W Ksi?dze Bemidbar wracamy do ?ycia pe?nego akcji i zmian. To tutaj w?a?nie Dzieci Izraela mog? w ko?cu pokaza? ?wiatu, B!gu i sobie kim s? i co je ukszta?towa?o. Po?ow? Ksi?gi Szemot i ca?? Wajikr? sp?dzili?my w naszym obozie, przede wszystkim w namiotach. Wreszcie, z pocz?tkiem Ksi?gi Bamidbar, ponownie wst?pujemy do ?wiata ?ywych.

Zanim zwiniemy ob?z i wyruszymy ku naszemu przeznaczeniu, B!g zarz?dza zebranie pewnych danych. Rozkazuje Moj?eszowi i Aaronowi sprawdzenie ile dok?adnie os?b wchodzi w sk?ad narodu Izraela i jaki jest rozk?ad populacji. B!g nakazuje im policzenie Dzieci Izraela osobi?cie, bez delegowania tego zadania nikomu innemu, dlaczego? Dlaczego przyw?dcy plemion nie mog? zrobi? tego samodzielnie, dlaczego nie mog? zrobi? tego cho?by synowie Aarona i Jozuego? Z jakiego powodu to w?a?nie Moj?esz i Aaron maj? liczy? Dzieci Izraela?

Ka?dy lider musi wiedzie? jaka jest liczebno?? i struktura jego narodu. To niezwykle wa?ne, by naprawd? dobrze zna? swoich ludzi. Dzieci Izraela przygotowuj? si? w?a?nie do postawienia pierwszych krok?w jako ?wi?ty nar?d. Potrzebuj? teraz bezpo?redniego kontaktu ze swoimi przewodnikami. Ale jeszcze wa?niejsze, by liderzy wiedzieli komu przewodz?. Tak wi?c B!g nakazuje Moj?eszowi spotka? si? z ka?dym cz?onkiem narodu Izraela. Kontakt z innymi, zar?wno z przyjaci??mi jak i z tymi, kt?rych nie kochamy a? tak mocno, jest kluczowy. Przy czym nie jest to narz?dzie, kt?re pozwala nam wype?ni? misj? w tym ?wiecie, jest to raczej pow?d, dla kt?rego zostali?my stworzeni.

Szabat Szalom!

Z mi?o?ci?,

Yehoshua

Paraszat Szelach

Paraszat Szelach

Parsza Szelach jest najtragiczniejsz? ze wszystkich Parsz. Rozpoczyna si? w momencie, gdy nar?d Izraela stoi kilkaset metr?w od ziemi obiecanej mu przez B!ga. Te kilkaset metr?w dzieli go od wype?nienia przeznaczenia ca?ego stworzenia. Kilka minut dzieli go od kosmicznego zjednoczenia. A jednak na ko?cu Parszy dzieci Izraela skazane s? na sp?dzenie kolejnych czterdziestu lat na pustyni. ?wiat nie zostaje zbawiony do dzi?, cho? akurat nie to jest najwi?ksz? tragedi?. Tak naprawd? jest ni? pow?d, dla kt?rego wszystko si? rozpad?o.

Co takiego si? wydarzy?o, ?e nie weszli?my do Izraela pod wodz? Moszego? Dziesi?ciu zwiadowc?w przez czterdzie?ci dni przygl?da?o si? Ziemi Obiecanej. Przynie?li swojemu narodowi wspania?e i przera?aj?ce wie?ci. Ludzie przez ca?? noc p?akali i narzekali. Mieli wiele pomys??w: wyb?r nowego przyw?dcy, powr?t do Egiptu, a nawet ukamieniowanie Moszego i Aharona. W ko?cu B!g postanowi? ukara? nar?d Izraela i unicestwi? go. Mosze przekona? go jednak do zweryfikowania plan?w. Pan podj?? decyzj? o przed?u?eniu naszego pobytu na pustyni.

Wszystko zepsuli?my. Zatrzymali?my kosmiczne zjednoczenie. Skazali?my si? na tysi?ce lat cierpienia. I nie zrobili?my nic. Co gorsza, nie tylko w ?aden spos?b nie zareagowali?my, ale nawet nie zmienili?my zdania w kwestii wej?cia do ziemi Izraela. Cho? Mosze przekaza? nam decyzj? B!ga i tak podj?li?my pr?b? wkroczenia tam, nara?aj?c si? na militarn? kl?sk?.

Puste s?owa wypowiadane bez intencji ich realizacji skaza?y nar?d Izraela na odroczenie jego przeznaczenia. Puste s?owa maj? ogromn? si??. Im bardziej s? bez znaczenia, tym wi?kszy wprowadzaj? zam?t. Wykorzystajmy histori? zwiadowc?w i nie skazujmy si? na wi?cej czasu na pustyni. Sprawmy, by nasze s?owa nabra?y znaczenia, a nasze czyny mia?y jasne intencje. Wype?nijmy ?wiat mi?o?ci?.

Shabbat Shalom!

Z mi?o?ci?,

Yehoshua

Paraszat Bamidbar

Paraszat Bamidbar

W tym tygodniu rozpoczynamy czytanie nowej ksi?gi Tory. Jej nazwa, a tak?e nazwa bie??cej Parszy to Bamidbar czyli ?Na pustyni?. Wydarzy?o si? co? pomi?dzy zesz?otygodniow? Parsz? a aktualn?, co? co zaprowadzi?o nas spod g?ry na pustyni?. C?? takiego si? sta?o? Niestety, nie wiemy. Czasem po prostu tak si? dzieje, w jednej chwili czujesz jakby ?wiat leg? u Twoich st?p, a za moment czujesz si? zagubiony i zdezorientowany.

Bardzo cz?sto po chwilach szczytowych osi?gni?? ogarnia nas z?e samopoczucie i dezorientacja. Wyra?nie wida? to w naszym fragmencie Tory. Co zatem mo?emy zrobi?,

aby odnale?? si? w tej duchowej pustce? Zacznijmy liczy?. W naszej Parszy B!g rozkazuje Mosze, aby sporz?dzi? najbardziej szczeg??owy spis ludno?ci w ca?ym tek?cie Tory.

Kiedy tracimy poczucie zasadno?ci lub pojawiaj? si? w?tpliwo?ci, c?? mo?emy zrobi?, aby si? ich pozby?? Policzmy nasze b?ogos?awie?stwa. Kiedy tracimy do?wiadczaln? wiedz? o obecno?ci B!ga w naszym ?yciu, powinni?my zacz?? kultywowa? t? wiedz? w sferze intelektualnej. B!g jest poza niesko?czono?ci?, podobnie jak nasza zdolno?? do ??czenia si? z B!giem. Czasami jednak, aby poczu? Jego obecno??, musimy policzy?, w jaki spos?b pojawia si? w naszym ?yciu.

Paraszat Teruma

Paraszat Teruma

Bereszit, pierwsza ksi?ga Tory, to historia naszych korzeni, ?wiata i narodu. Szemot, ksi?ga kt?r? obecnie czytamy, jest histori? naszej drogi do wolno?ci i niepowodze? na tej ?cie?ce. Sk?ada si? z trzech cz??ci: niewolnictwo w Egipcie i nasze oswobodzenie, objawienie na Synaju oraz Miszkan. Te trzy cz??ci odpowiadaj? przesz?o?ci, tera?niejszo?ci i przysz?o?ci. Miszkan, jego budowanie, tworzenie maj? nauczy? nas, jak zachowa? nasz? wolno??.

W tym tygodniu zag??biamy si? w temat, kt?ry moja Babcia z?l nazwa?aby bardzo ciekaw? cz??ci? Tory. Ilekro? moja Babcia z?l znalaz?a co?, wed?ug mnie niezbyt atrakcyjnego, to zawsze nazywa?a to interesuj?cym. Nast?pnych pi?? Parszy omawia planowanie, wytwarzanie, konstruowanie, a nast?pnie inwentaryzacj? Miszkanu. Miszkan by? naszym mobilnym Bejt Hamikdasz czyli ?wi?tyni?. U?ywali?my go przez 38 lat na pustyni, a nast?pnie w r??nych formach przez kolejnych 400 lat w ziemi Izraela. W ko?cu, wraz z budow? ?wi?tyni przez Salomona, Miszkan nie by? ju? u?ywany. Dlaczego wi?c Tora po?wi?ca tyle tekstu Miszkanowi?

Znaczenie Miszkanu to nie tylko fizyczna struktura, ale raczej jej wieczne symbole i funkcje. Pierwsza lekcja, kt?rej uczy nas Miszkan, ma zwi?zek z natur? jej struktury. Mimo ?e wi?kszo?? czasu pozostawa?a w jednym miejscu, zosta?a zbudowana jako struktura tymczasowa. Pierwszy sekret zachowania wolno?ci jest to zrozumienie, ?e fizyczne, fizjologiczne i duchowe miejsce, kt?re obecnie zajmujemy, mo?e i musi si? zmieni?. ?Podr??owanie bez poruszania si?? – zgodnie z Jamiroquai. Miszkan pojawia si?, aby uczy? nas wolno?ci, a pocz?tek tej wolno?ci jest got?w uderzy? w nas z ogromn? si?? i pod??a? za nami, dok?dkolwiek nas zaprowadzi.