Mi?owa? Swe Trudy

4e9c9807997b16d2c92ad566bc5b3466-300x225Megilat Taanit, Ksi?ga Post?w, by?a pierwsz?, najwcze?niej spisan? cz??ci? Tory Ustnej. Zosta?a opracowana w pierwszym wieku Wsp?lnej Ery, ponad sto lat przed opracowaniem Miszny. Megilat Taanit to kalendarz ?wi?t, jakie obowiazuj? w ci?gu roku, ?wi?t podczas kt?rych zabronione jest po?ci?. ?wi?ta te upami?tniaj? radosne dni, w okresie po zburzeniu Pierwszej ?wi?tyni, kiedy Dzieci Izraela zosta?y uratowane przed zag?ad?. Po zburzeniu Drugiej ?wi?tyni, Rabini uniewa?nili Megilat Taanit, z dwoma wyj?tkami, tj. Chanuk? i Purim. Chanuka i Purim, ?wi?towane do dzi? dzie?, to dwa ?wi?ta jakie znajdowa?y si? na li?cie Megilat Taanit.

Talmud (traktat Szabat, 13b) ma do powiedzenia ciekawe rzeczy na temat Megilat Taanit. Czytamy tam:
?Nasi Rabini nauczali: Kto napisa? Megilat Taanit? Powiedzieli oni, Hanania ben Chizkija i jego towarzysze, mi?uj?cy swe trudy. Raban Szimon Gamliel zauwa?y?: My r?wnie? mi?ujemy swe trudy, lecz co mo?emy zrobi?? Poniewa? je?li je zapiszemy, b?dziemy nieadekwatni. Innym powodem jest: g?upiec nie jest atakowany. Inny pow?d: Martwe cia?o w ?yj?cej osobie nie czuje skalpla.?

Talmud zapoznaje nas z wybitnym rabinem Hanania ben Chizkija, kt?ry ?mi?owa? trudy? i by? w zwi?zku z tym godnym by obj?? stanowisko redaktora Ksi?gi Post?w. Rabban Szimon ben Gamliel, r?wnie? wielki rabiniczny uczony, ubolewa? ?e nie by? na tak wysokim poziomie jak Hanania ben Chizkija. Talmud dalej wychwala wielko?? Hananii ben Chizkija, m?wi?c nam, ?e Rabini mieli zamiar ukry? Ksi?g? Jechezkela, ze wzgl?du na pozorne sprzeczno?ci z Tor?; w zwi?zku z czym Hanania ben Chizkija usiad? na strychu i nie ruszy? si? dop?ki nie pogodzi? ka?dego z ka?dym, co do pozornych sprzeczno?ci, ratuj?c Ksi?g? Jechezkela przed usuni?ciem jej z publicznego istnienia. Dost?p do Ksi?gi Jechezkela zawdzi?czamy wi?c Haninie ben Chizkija.

Jak widzieli?my, Rabban Szimon ben Gamliel lamentowa?, ?e nie by? na takim samym poziomie jak Hanania ben Chizkija, je?li chodzi o mi?owanie trud?w. Talmud wyja?nia, ?e to dlatego, ?e my (w przeciwie?stwie do Hananii ben Chizkija) jeste?my jak g?upcy, a g?upcy nie rozumiej? za bardzo pe?nego wp?ywu cierpienia [aka: g?upiec nie jest atakowany]; lub stali?my si? tak bardzo niewra?liwi, jak martwa sk?ra, kt?ra nie czuje uk?ucia ig??. W ka?dym razie nadal pozostaje pytanie: co oznacza ?mi?owanie swoich trud?w?, w czym tak dobry by? Hanania ben Chizkija, a Rabban Szimon ben Gamliel by? w tym dobry, lecz nieadekwatnie; co da?o Hananii ben Chizkija prawo bycia pierwszym w dziejach, kt?ry zapisa?? Ustn? Tor?? Jakie jest znaczenie ?mi?owania w?asnych k?opot?w??

Rabin Awraham Itzchak HaKohen Kook (1865-1935), pierwszy Naczelny Rabin Ziemi Izraela, wyja?ni? g??bsze znaczenie tego talmudycznego wersetu (Ein Aja do Szabat, paragraf 62). Naturalnym stanem ?ydowskiej duszy, pisze Raw Kook, jest t?sknienie za ?r?d?em ?wiat?a, tj. za B-giem. Cz?owiek inteligentny, widz?cy, ?e owa t?sknota to dobre i warte inwestycji przedsi?wzi?cie, b?dzie popiera? dusz? w wysi?kach na rzecz po??czenia si? z B-giem i B-skim ludem. Jednak z powodu wszelkiego z?a, jakie do?wiadczy? on na wygnaniu, mo?liwe ?e ?wiat?o to zosta?o os?abione, bro? B-?e, i dusza w konsekwencji poddaje si? i zaprzestaje szukania tego po??czenia. B-g przewidzia? taki rozw?j rzeczy, w swej wielkiej m?dro?ci i przeciwdzia?a? temu. W jaki spos?b? Rabin Kook por?wnuje do to matki rodz?cej swe dziecko. Przywi?zanie matki do swego dziecka, jest wynikiem ca?ego trudu, b?lu i niebezpiecze?stw, kt?re musi znosi?, by donosi? swe dziecko i je urodzi?. W zwi?zku z jej po?wi?ceniem si? dla dobra dziecka i jego przyj?cia na ?wiat, matka gotowa jest znie?? wszystkie cierpienia. Podobnie jest z Ludem Izraela i Tor? Izraela. Lud Izraela cierpia? ogromne trudy i niebezpiecze?stwa, w swych wysi?kach na rzecz utrzymania Tory Izraela, tak by Tora by?a dla ludu tak cenna, jak dziecko dla swej matki. Gdyby por?d by? bezbolesny, przywi?zanie matki do dziecka nie by?oby tak silne, pisze Raw Kook; podobnie by?oby z Tor?, gdyby jej zachowanie nie spotka?oby si? z wieloma wyzwaniami.

Je?li wi?c do?wiadczamy trud?w staraj?c si? trzyma? Tory, musimy mi?owa? owe trudy. Mi?owa? je i cieszy? si? nimi; zdaj?c sobie spraw? z tego, ?e to w?a?nie owe trudy sprawi?, ?e Tora b?dzie nam tak droga, ?e nigdy o niej nie zapomnimy. To te trudy sprawiaj?, ?e Tora jest dla nas wieczna. Miejmy to na uwadze nast?pnym razem, kiedy b?dziemy narzeka?, ?e trzymanie si? tej czy innej micwy jest takie trudne. Radujcie si?!

Z b?ogos?awie?stwami z Jerozolimy,

Rabin Yitzhak Rapoport