Paraszat Beszalach

Parsza z tego tygodnia s?ynna jest dzi?ki opisanemu w niej cudowi, kt?ry mia? miejsce na Morzu Trzcinowym, kiedy to dok?adnie w tym najbardziej odpowiednim momencie B!g rozdzieli? wody, umo?liwiaj?c Dzieciom Izraela ucieczk? z Egiptu i topi?c ca?? egipsk? armi?. Chcia?bym jednak skupi? si? na nocy poprzedzaj?cej to wydarzenie. Tora m?wi nam, ?e przez ca?? noc egipskie wojsko gotowa?o si? do ataku na swoich by?ych niewolnik?w, a Dzieci Izraela rozpacza?y z powodu nieuchronnej rzezi z r?k Egipcjan. Obie strony zgadza?y si? co do nadchodz?cej masakry, dlaczego wi?c nie nast?pi?a? Tora m?wi, ?e anio? objawiaj?cy si? jako chmura roz?wietlaj?ca ciemno??, przez ca?? noc powstrzymywa? Egipcjan przed zbli?eniem si? do Izraelit?w.

Armia egipska by?a tak pewna swojego zwyci?stwa, ?e ca?kowicie zlekcewa?y?a cud widoczny tu? przed ich oczami. A my byli?my tak pewni naszej pora?ki, ?e nie zwracali?my uwagi na anio?a, kt?ry otwarcie chroni? nas przez ca?? noc. Obie strony by?y pod tak wielkim wp?ywem w?asnych za?o?e?, ?e nie widzia?y tego, co by?o tu? przed nimi. Najwi?ksz? przeszkod?, kt?ra utrudnia nam osi?gni?cie sukcesu nie jest to, co jest przed nami, ale to, czemu pozwalamy wzrasta? w nas.

Szabat Szalom!

Z mi?o?ci?,

Yehoshua

t?um. Jojo Wrze?niowska