Lato to czas, kiedy dzieci mają przerwę od szkoły. Podczas gdy wiele z nich wyjeżdża na obozy i podróżuje, nie wszyscy mają takie możliwości z powodu braku środków finansowych, przez co wiele dzieci zostaje bez zajęcia.
Dzięki wsparciu Keren Kayemet L’Israel (KKL) została zorganizowana wspaniała seria wycieczek dla czterech różnych grup Bnei Menashe, aby lato rozpoczęło się w naprawdę pozytywny sposób.
Jedna grupa udała się nad strumienie w okolicy Beit Shemesh, gdzie miały miejsce emocjonujące wspinaczki; druga grupa spędziła trzy dni na Wzgórzach Golan; kolejna grupa dołączyła do oddziału Bnei Akiva w Beit She’an na dwudniową wycieczkę na północ Izraela, a grupa z Acco wybrała się z dziewczynami z Szerut Leumi (Służba Narodowa) nad Morze Galilejskie.
Mamy nadzieję, że przez całe lato będą organizowane kolejne ciekawe atrakcje. Tymczasem ciesz się zdjęciami, które ukazują niesamowitą zabawę, jaką miały te dzieci!
David Thangkhoneh i Esther Doungel są uchodźcami żydowskiego plemienia Bnei Menasze z Sajal Beit Shalom, na północnym wschodzie Indii, ponieważ ich dom – a wraz z nim cała wioska – został spalony przez tłum grupy etnicznej Meitei w maju 2023 roku.
David i Esther zostali uratowani przez indyjską armię i przewiezieni do obozu pomocy w Imphal. Po trzech dniach spędzonych w obozie wojskowym para wreszcie dotarła do obozu pomocy stworzonego przez Shavei Israel w Kangpokpi w maju tego roku – 2023.
W całej tej sytuacji Esther była w zaawansowanym stadium ciąży. Po przybyciu do centrum Shavei stwierdzono, że jest w trakcie porodu i natychmiast została przewieziona przez personel Shavei do szpitala w Kangpokpi. Jednak z powodu poważnego stanu zdrowia musiała być ponownie przewieziona do innego szpitala, który znajduje się w Senapati.
Dzięki Bogu, po krótkim pobycie w szpitalu stan Esther się ustabilizował, a na świat przyszedł zdrowy chłopiec i mogła powrócić do obozu Shavei Israel w Kangpoki. Wśród tej ogromnej radości pojawiło się kolejne wyzwanie. Jak znaleźć kompetentnego mohela w Kangpokpi, gdy społeczność Żydowska Bnei Menasz właśnie została całkowicie rozproszona i przemieszczona z powodu przemocy, jaka ichspotkała. Na przykazany w Torze ósmy dzień nie udało się niestety znaleźć mohela, ale już dziewiątego dnia udało się zorganizować obrzezanie! Chłopczyk podczas tej ogromnie wzruszającej uroczystości otrzymał imię Efraim. Tego dnia radość udzieliła się wszystkim w obozie pomocy.
Obecnie rodzina przebywa w Beth Shalom w Kangpokpi. Życzymy im wiele szczęścia Mazal tow i mamy nadzieję, że już w najbliższej przyszłości nadjedzie dla nich ulga i będą mieli normalniejsze warunki życia. Marzą o przeniesieniu się do Izraela. Oby udało im się to jak najszybciej.
Shavei stworzyło Centrum Pomocy dla pozbawionych domów Bnei Menasze.
Jesteśmy głęboko zaniepokojeni trwającym konfliktem etnicznym w Manipurze w Indiach, który dotknął społeczność Bnei Menashe w tym regionie.
W ciągu ostatnich kilku tygodni, od wybuchu przemocy między plemionami Meitei i Kuki, łącznie 292 rodzin Bnei Menashe (w tym 1,190 mężczyzn, kobiet i dzieci) zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów, a większość z nich znalazła się w skrajnej nędzy.
W dystrykcie Churachandpur w południowym Manipurze, Shavei Israel otworzyło ośrodek pomocy dla 140 rodzin (spośród 292), które znalazły tam schronienie. Zorganizowaliśmy tym rodzinom tymczasowe schronienie oraz rozdawaliśmy paczki z żywnością zawierającą ryż, soczewicę, warzywa i inne podstawowe artykuły. Dodatkowo, dostarczyliśmy pieluchy i mleko modyfikowane dla rodziców z niemowlętami, lekarstwa dla chorych i starszych osób, oraz zakupiliśmy odzież, taką jak koszule, spodnie, bieliznę itp., ponieważ wielu uchodźców zostało zmuszonych do ucieczki, pozostawiając wszystkie swoje dobra.
Pozostałe 152 rodziny uchodźców Bnei Menashe (spośród 292) rozproszone są w trzech innych miejscach, i Shavei pomaga im wszystkim. W Kangpokpi, Manipur, pomagamy 17 rodzinom; w mieście granicznym Moreh udzielamy pomocy 90 rodzinom; a w sąsiednim stanie Mizoram, gdzie 45 rodzin Bnei Menashe uciekło z Manipuru, również im pomagamy.
Chaotyczna sytuacja stwarza wiele wyzwań dla personelu Shavei w Manipurze, ale pracują oni bezustannie, aby pomóc jak największej liczbie osób. Ta operacja pochłania znaczne środki finansowe, ponieważ wydajemy ponad 10,000 dolarów tygodniowo (czyli 5 dolarów dziennie na rodzinę), aby pomóc uchodźcom w tej kryzysowej sytuacji.
Będziemy nadal wysyłać pomoc dla rodzin dotkniętych tymi wydarzeniami. Prosimy dołączcie do nas w niesieniu pomocy tym Żydom z Bnei Menashe w tym niezwykle trudnym czasie, gdy nadal są zagrożeni. Nasi bracia i siostry w Indiach potrzebują naszej pomocy!
Możesz pomóc wpłacając na Shavei Israel. Pod “choose project” czyli “wybierz projekt”, proszę wybierz myszką “Bnei Menashe”
FUNDUSZ POMOCY W SYTUACJACH AWARYJNYCH DLA BNEI MENASHE
Jesteśmy głęboko zaniepokojeni trwającym przemocą etniczną w Manipurze w Indiach, która dotknęła społeczność Bnei Menashe tam zamieszkującą.
W ciągu ostatnich kilku tygodni, od rozpoczęcia przemocy pomiędzy plemionami Meitei i Kuki, łącznie 292 rodziny Bnei Menashe (obejmujące 1,190 mężczyzn, kobiet i dzieci) zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów i większość z nich znalazła się w skrajnym ubóstwie.
W południowym dystrykcie Manipuru, Churachandpur, Shavei Israel otworzyło ośrodek pomocy, aby wesprzeć 140 rodzin (spośród 292), które znalazły tam schronienie. Zorganizowaliśmy tymczasowe schronienie dla rodzin i rozpoczęliśmy dystrybucję paczek z żywnością zawierającą ryż, soczewicę, warzywa i inne podstawowe artykuły. Dodatkowo, dostarczyliśmy pieluchy i mleko dla niemowląt, leki dla chorych i starszych osób oraz zakupiliśmy odzież, taką jak koszule, spodnie, bieliznę itp., ponieważ wielu uchodźców zmuszonych było opuścić swoje domy i zostawić wszystkie swoje rzeczy.
Pozostałe 152 rodziny uchodźców Bnei Menashe (spośród 292) znajdują się w trzech innych miejscach, a Shavei zapewnia im pomoc. W Kangpokpi w Manipurze pomagamy 17 rodzinom; w przygranicznym mieście Moreh udzielamy wsparcia 90 rodzinom; a w sąsiednim stanie Mizoram, gdzie 45 rodzin Bnei Menashe uciekło z Manipuru, również udzielamy im pomocy.
Chaotyczna sytuacja stawia wiele wyzwań przed personelem Shavei w Manipurze, ale pracują oni przez całą dobę, aby pomóc jak największej liczbie ludzi. Ta operacja generuje znaczne koszty, ponieważ wydajemy ponad 10,000 dolarów tygodniowo (czyli 5 dolarów dziennie na rodzinę), aby pomagać uchodźcom w tej kryzysowej sytuacji.
Będziemy nadal wysyłać pomoc dla rodzin dotkniętych sytuacją. Prosimy dołączcie do nas, aby pomóc tym Bnei Menashe, którzy znaleźli się w niezwykle trudnym położeniu i nadal są zagrożeni. Nasi bracia i siostry w Indiach potrzebują naszej pomocy! I TY MOŻESZ POMÓC !https://www.shavei.org/support-us/
Komisja Aliji, Absorpcji i Diaspory pod przewodnictwem MK Odeda Forera (Israel Beyteinu) przeprowadziła w tym tygodniu dyskusję nad wnioskiem MK Penina Tamano-Shata. Wypowiedź Tamano-Shaty dotyczyła tematu absorpcji i integracji społeczności Bnei Menasze z Indii, zjawiska rasizmu, którego doświadczali jej członkowie oraz tego, jak rząd podchodzi do sprawy zabójstwa zmarłego Yoela Langhala.
Yoel Langhal z “l, 18 lat, został zamordowany w Kiryat Shmona 6 października 2022 roku, podczas ostatniego święta Sukkot.
Tovia, dziadek Yoela powiedział: “Plemię Bnei Menashe, pomimo ogromnej tragedii, kocha cały naród Izraela. Państwo Izrael powinno zrobić wszystko, aby nie powtórzyło się kolejne morderstwo członka społeczności Menasze. Mój wnuk studiował Torę w jesziwie i chciał zaciągnąć się do służby wojskowej w IDF. Cała rodzina Yoela bardzo kocha państwo Izrael”.
MK Oded Forer z Komitetu Aliyah, Absorpcji i Diaspory: “Morderstwo Yoela jest trudne i szokujące i nie odpuścimy, dopóki nie zobaczymy, że ta otwarta sprawa otrzyma takie traktowanie, na jakie zasługuje”.
“Plemie Menasze wyznacza kolejny etap w wizji powrotu Syjonu i powrotu Żydów do ich Ziemi. Będziemy stawiać rządowi twarde żądania dotyczące sukcesu absorpcji Bnei Menasze w izraelskim społeczeństwie. Czuję się zawstydzony, że państwo Izrael nie zarządza właściwym przyjęciem tak małej społeczności.”
W Izraelu mieszka obecnie 4.500 imigrantów Bnei Menasze, z których 500 wyemigrowało w latach 2017-2023, a połowa z nich mieszka w Nof Hagalil. Imigranci żyją w gminach, które określone są jako rozwijąjące się i mają niski status ekonomiczny. Gminy te otrzymują wsparcie i zachętę ze strony państwa do absorpcji Bnei Menasze. Imigranci doświadczają poważnych trudności w absorpcji i większość z nich żyje w trudnej sytuacji ekonomicznej, jest zatrudniona w zawodach z niskimi zarobkami. To utrudnia im sprawowanie właściwej opieki rodzicielskiej.
MK Pnina Tamano-Shata: “Yoel został zamordowany przy udziale dziesiątek młodych ludzi. Yoel pozostawił po sobie spadek, aby zobaczyć swoich braci i siostry z plemienia Menasze, którzy przybywają do Izraela z pulsującym w ich duszach syjonizmem. Jednak przez zbyt wiele lat nie akceptują swojego miejsca w izraelskim społeczeństwie. My, jako kraj, nie możemy na to pozwolić. Naród izraelski powinien przeprosić rodzinę i całą społeczność. Zwracam się z tego miejsca do rodziny Yoela i do wszystkich Bnei Menasze i mówię wam, że nie będziecie sami. Policja zachowała się w sposób przestępczy; prokuratura nie może odpuścić tej sprawy. My w Knesecie zrobimy wszystko, aby rodzinę Yoela spotkała sprawiedliwość, na którą zasługuje.”
Tzvi Khaute, przedstawiciel Bnei Menashe w Shavei Israel: “W 2001 roku powiedziano mi tutaj w Knesecie, że wyglądam jak Tajlandczyk lub Chińczyk, ale nie jak Żyd. Rasizm wobec nas dotarł również do Knesetu. Korekta wobec Bnei Menasze powinna zacząć się właśnie od tego domu tu w Knesecie. Wszyscy młodzi ludzie z tej społeczności służą w IDF. Spotkaliśmy się z historiami izraelskich rodziców, którzy nie byli gotowi umieścić swoich dzieci w przedszkolu razem z dziećmi ze wspólnoty Bnei Menasze. My w społeczności czujemy, że należymy do państwa Izrael i narodu żydowskiego, dlatego wybaczamy rasistowskie i dyskryminacyjne traktowanie nas.”
Były MK Moti Yogev, “Ta komisja może umieścić w porządku obrad zapoznanie społeczeństwa izraelskiego ze społecznością Bnei Menashe. Bnei Menasze w Izraelu liczą około 4.500 osób. Społeczność ta nie jest traktowana na równi z innymi społecznościami, które wyemigrowały do Izraela. Należy powołać komisję kontrolną, która będzie monitorować to, co robi się w kwestii traktowania imigracji Bnei Menasze”
Edith Blaustein, CEO Shavei Israel powiedziała: “Oprócz społeczności Bnei Menashe, którzy już są w Izraelu, jest 5.000 Bnei Menashe, którzy czekają na imigrację do Izraela, którzy mieszkają w Indiach. Ci ludzie czekają na połączenie ze swoimi rodzinami, które są tutaj w Izraelu , od dłuższego czasu. Państwo Izrael musi stworzyć szybkie rozwiązania dla ich imigracji do Izraela.”
Hod Levy, szef wydziału lokalnej Policji Izraelskiej: “Po zabójstwie Yoela, Policja Izraelska zdecydowała się na szereg procesów, aby poprawić znajomość i współpracę ze społecznością Bnei Menashe. Bardzo ważne jest, aby Policja Izraela poznała tę społeczność dogłębnie.
Członkowie społeczności wyznaczą przedstawiciela, który będzie odpowiedzialny za wszystko, co związane z opieką nad społecznością Bnei Menasze. Przyszłe połączenie Bnei Menashe ze służbą policyjną, wyjdzie na dobre zarówno społeczności Bnei Menashe, jak i Policji Izraelskiej.