Chanuka naszej Polskiej Żydowskiej społeczności w Polsce i w Izraelu 2022

Chanuka naszej Polskiej Żydowskiej społeczności w Polsce i w Izraelu 2022

Dziękujem דוד ידרצ׳אק za fotografię jego autorstwa z chaukiją i Pałacem Kultury w Tle.

Stało się już nową tradycją, że w Polsce społeczność żydowska dzieli się światłem chanukowym ze wspólnotą w której mieszka. W różnych miastach odbyły się oficjalne urodzystości, koncerty z zapalaniem chanukiji.

Wsparciem dla społeczności Żydowskiej jest również już co najmniej kilkunastoletni zwyczaj, wedle którego przedstawiciele społeczności żydowskiej oraz naczelny rabin Polski zapalają chanukiję w pałacu prezydenckim. Zwyczaj ten utrzymał się już przy różnych rządach.

Jak co roku Chabad ustawił chanukiję pod Pałacem Kultury. Trzecią świeczkę chanukową zapalili Rabin Szalom Stamblerem z Chabadu wraz Ambasadorem Izraela Yacovem Livne, który wygłosił przemówienie. Obecny był również dyrektor Muzeum Getta. Ceremonię zapalenia świeczek urozmaiciła orkiestra Ochotniczej Straży Pożarnej z Nadarzyna.

Zazwyczaj na placu Grzybowskim, bądź tez w pobliżu synagogi na Tłomackiem w Warszawie również jest wielka chanukija. W tym roku z powodu temperatur postanowiono zapalić świeczki tylko wewnątrz synagogi. Uroczystość urozmaicił koncertem Yuri Vedenyapin.

Yuri Vedenyapin

Drugą świeczkę chanukową w Polskim Sejmie zapalił Rabin Szalom Stamblerem z Chabadu wraz Ambasadorem Izraela Yacovem Livne.

fot. דוד ידרצ׳אק

Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich każdego dnia zapalał chanukową świeczkę ze społecznościami Żydowskimi w różnych miastach: w Legnicy, Poznaniu, Łodzi, Szczecinie, Gdańsku, Krakowie, Warszawie.

Chanuka to okazja do spotkań przyjaciół i rodziny. Czas wielu ciekawych wydarzeń kulturalnych. Jest to malownicze święto świateł podczas którego możemy i podróżować i grać w gry oraz grać na instrumentach a także wykonywać zdjęcia. Dzięki temu możemy podzielić się swoimi zdjęciami. Dziękujemy wszystkim, którzy użyczyli nam swoich zdjęć.

W szczególności dziękujemy Elżbiecie Magenheim redaktorce i założycielce grupy fejsbukowej “Życie Żydowskie” za stałe wsparcie i zdjęcia. Zapraszamy do czytania grupy:https://www.facebook.com/groups/1090031897678711

Spotkanie kabalistek Jaffa Tel Awiw

fot. Rachel Zacharia

CHLEB SIEDMIU NIEBIOS: SEFARDYJSKA TRADYCJA NA ŚWIĘTO SZAWUOT

CHLEB SIEDMIU NIEBIOS: SEFARDYJSKA TRADYCJA NA ŚWIĘTO SZAWUOT

Kiedy Żydzi opuścili Iberię po wprowadzeniu w życie dekretu z Alhambry, zabrali ze sobą swój język, tradycje i kulturę. Chleb Siedmiu Niebios był specjalnym rodzajem symbolicznej chałki wypiekanej z okazji Tikkun Leil Szawuot, całonocnej sesji studiowania Tory w Szawuot.

Tradycja ta niemal zanikła w czasie Holokaustu, kiedy to 96% sefardyjskiej ludności żydowskiej w Salonikach zostało wymordowanych. W tym roku zachowamy tę tradycję i pamięć o tej społeczności, piekąc swój własny chleb Siete Cielos.

Pierwsi Sefardyjczycy przybyli do Saloniki, miasta w Imperium Osmańskim, w 1492 r. z Majorki. Byli to “skruszeni” powracający do judaizmu po przymusowym nawróceniu na katolicyzm. W kolejnych latach dołączyli do nich Żydzi z Kastylii, Sycylii, Aragonii, Neapolu, Wenecji, Prowansji i Portugalii. W 1613 r. Żydzi stanowili już 68% ludności miasta.

Saloniki są jedynym znanym przykładem miasta tej wielkości w diasporze żydowskiej, w którym przez stulecia utrzymywała się większość żydowska. Społeczność ta wywarła wpływ na świat sefardyjski zarówno pod względem kulturowym, jak i ekonomicznym, a miasto zyskało przydomek Matki Izraela.

Jedną z tradycji przywiezionych z Iberii była mleczna chałka wypiekana specjalnie na święto Szawuot. Pan de Siete Cielos prawdopodobnie wziął swoją nazwę od starego hiszpańskiego wyrażenia, które oznacza: “Jestem tak szczęśliwy, że czuję się, jakbym unosił się na siedmiu chmurach”. Ten świąteczny chleb został po raz pierwszy upieczony na początku VIII wieku, w okresie zwanym “koegzystencją”.

Współistnienie było złotym wiekiem dla hiszpańskich Żydów, czasem, w którym Żydzi, chrześcijanie i muzułmanie żyli razem w pokoju, dzięki czemu Półwysep Iberyjski stał się centrum innowacji i wymiany kulturowej.

Żydzi sefardyjscy prawdopodobnie zainspirowali się Monas de Pascua swoich chrześcijańskich sąsiadów. Zaczęli wypiekać chleb siedmiu niebios na Szawuot, jedno z niewielu świąt, podczas których zwyczajowo spożywa się nabiał.

Niektórzy historycy spekulują, że Monas de Pascua i Pan de Siete Cielos zostały wynalezione w Nowym Świecie jako Pan de Muerto. Kiedy przybyli konkwistadorzy (z których wielu było konwertytami), zastali kulturę składania ofiar z ludzi. Byli tak przerażeni, że zastąpili tę tradycję wypiekiem pewnego rodzaju chałki: słodkiej, okrągłej, z wyrzeźbionymi symbolami.

Do wypieku Pan de Siete Cielos przygotowuje się bogate i mleczne ciasto na chałkę. Na chałce wyryte są symbole związane z przekazaniem Tory na górze Synaj. Najpierw formuje się okrągłą chałkę, która ma symbolizować górę Synaj. Następnie rozwałkowuje się siedem kawałków ciasta i dociska je do okrągłej chałki, tworząc wokół niej pierścień. Symbolizują one siedem niebios lub chmur. Symbole z opowieści o Szawuot są następnie rzeźbione i odciskane na chmurach.

Każda rodzina ma swoje własne tradycje, ale niektóre wspólne symbole to Tora, drabina Jakuba, studnia Miriam, Gwiazda Dawida, Hamsa i tablice z dziesięcioma przykazaniami. Po upieczeniu chałki smaruje się ją miodem i posypuje ziarnami sezamu. Chałkę tę powinno się podawać, gdy czyta się Dziesięć Przykazań. Jak wyjaśniła jedna z babć: “Tora jest słodka jak manna dla tych, którzy się nią karmią”.

Chleb z siedmiu niebios

Zaadaptowane z książki kucharskiej Żydów greckich autorstwa Nicholasa Starvroulakisa

Składniki:

– 8 szklanek mąki – 1⁄2 szklanki mleka – 2 szklanki ciepłej wody – 5 jajek – 2 łyżeczki aktywnych suchych drożdży – 2 szklanki cukru – 3/8 szklanki roztopionego masła – 1 łyżeczka ekstraktu anyżowego lub araku – miód i prażone ziarna sezamu

Instrukcje:

1. Ciepłą wodę wlej do dużego naczynia.

2. Dodaj cukier i drożdże.

3. Dobrze wymieszać i poczekać, aż mieszanina się spieni (około 10 minut).

4. W osobnej misce umieść 3 szklanki mąki.

5. W środku mąki zrób dołek.

6. Do tego dołka wlej mieszankę drożdżową.

7. Zacznij mieszać mąkę, aż powstanie lekkie ciasto.

8. Przykryj miskę czystym ręcznikiem kuchennym i pozwól ciastu odpocząć przez około 45 minut.

9. Odkręć miskę i dodaj jajka, mleko, masło i ekstrakt z anyżu lub araku.

10. Wyrabiaj ciasto z większą ilością mąki, aż będzie elastyczne. Może to być mniej niż 8 szklanek, aby uzyskać pożądaną konsystencję.

11. Przykryj miskę czystym ręcznikiem kuchennym i pozostaw ciasto do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość, czyli około 2 godzin.

12. Kiedy ciasto wyrośnie, możesz wyrzeźbić swój Chleb Siedmiu Niebios.

13. Najpierw odetnij kawałek ciasta i zwiń go w kulkę. To będzie Góra Synaj, która będzie pieczona w środku. Połóż ją na dużej blasze do pieczenia wyłożonej papierem pergaminowym.

14. Odetnij 7 kawałków ciasta i rozwałkuj je rękami, tworząc sznury.

15. Owiń je wokół kuli ciasta. To jest 7 chmurek.

16. Następnie wyrzeźb wybrane przez siebie symbole Szawuot i wciśnij je w chmurki. Wykonaj symbole, które mają dla Ciebie znaczenie.

17. Przykryj chleb czystym, wilgotnym ręcznikiem kuchennym.

18. Pozwól, aby ciasto podwoiło swoją objętość.

19. Zdejmij ręcznik i posmaruj chleb roztrzepanym jajkiem (żółtka roztrzepane z odrobiną wody).

20. Rozgrzej piekarnik do 350 stopni Fahrenheita (175 stopni Celsjusza).

21. Włóż chleb do piekarnika.

22. Piecz przez około 30 minut lub do momentu, gdy chleb nabierze złotobrązowego koloru, a spód chleba będzie wydawał pusty przy stukaniu.

AUTENTYCZNE SEFARDYJSKO-TURECKIE BORRECAS

AUTENTYCZNE SEFARDYJSKO-TURECKIE BORRECAS

Jeśli szukacie autentycznych sefardyjskich przysmaków, nie szukajcie dalej niż internautka “Sally That Girl In The Kitchen”.

Pokazuje nam, jak zrobić autentyczne sefardyjsko-tureckie borrecas (placki ziemniaczano-serowe).

“Jeśli nigdy wcześniej nie jedliście autentycznej sefardyjsko-tureckiej borreki, to czeka was nie lada gratka! Przepis ten przekazywany jest w mojej rodzinie od pokoleń i jest prawdziwym sefardyjsko-tureckim przysmakiem! Nauczę Cię, jak zrobić je tak, jak robiły je moje babcie w Turcji, z pysznym nadzieniem z sera kaszkawalskiego i ziemniaków oraz ręcznie wyrabianą ciastem. Jeśli raz spróbujesz autentycznej sefardyjsko-tureckiej borreki, będziesz uzależniony od niej na całe życie! Jak zawsze, wszystko, co będziesz potrzebował w tym i składniki wraz z ich dokładnymi miarami, znajdziesz zaraz po moim wstępie w filmie.”

Nic nie może się równać z wyjątkowością żydowskiego ślubu.

Nic nie może się równać z wyjątkowością żydowskiego ślubu.

Są takie chwile w życiu, które mają tak głębokie znaczenie, że zostają trwale wyryte w pamięci i nigdy nie znikają w odmętach przeszłości.

Stanie pod chupą i oglądanie ślubu swojego dziecka jest właśnie takim wydarzeniem, nieskazitelnym w swojej radości. W rzeczy samej, niezmącona czystość scenerii, świętość godziny, sprawia, że poczucie przeznaczenia jest niemal namacalne.

W zeszłym tygodniu zasłużyłem sobie na takie podniosłe doświadczenie, kiedy drugi z moich synów i jego narzeczona brali ślub. Była to tradycyjna żydowska uroczystość, z żywiołowymi tańcami i uduchowionymi śpiewami, pełna werwy i witalności, która przeciągnęła się do późnych godzin nocnych.

Nie mam wątpliwości, że różne rodzaje ślubów, czy to chrześcijańskie, muzułmańskie czy bezwyznaniowe, są pełne własnych wersji przepychu, ceremonii i radości. Połączenie się par, zawarcie małżeńskich więzów wśród starannej choreografii, jest z pewnością wydarzeniem, które jest wspólne dla większości ludzkości.

A jednak, stojąc pod baldachimem ślubnym obok mojego syna, pośród mieszanki powagi i radości, które są charakterystyczne dla tej okazji, nie mogłem powstrzymać się od stwierdzenia, że żydowski ślub jest wyjątkowy i niesie ze sobą potężną naukę i lekcje nie tylko dla młodej pary, ale także dla wszystkich obecnych.

Ślub jest oczywiście osobistym i bardzo intymnym obrzędem przejścia dla młodej pary i jej rodziny. A jednak, jak wiele rzeczy w życiu żydowskim, ma on dodatkowy poziom, który przywołuje naszą starożytną przeszłość, wskazując jednocześnie drogę ku naszej wspólnej przyszłości.

W ramach ceremonii odmawiana jest seria siedmiu błogosławieństw, czyli Szewa brachot, z których pierwsze wypowiadane jest nad kielichem wina. W niewytłumaczalny sposób następuje po nim kilka błogosławieństw, które pozornie nie mają nic wspólnego z małżeństwem, w tym ogólne, potwierdzające, że Bóg “stworzył wszystko dla swojej chwały”, dwa błogosławieństwa dotyczące stworzenia człowieka, a także jedno dotyczące powrotu na Syjon.

Dopiero w szóstym z siódmych błogosławieństw wspomina się wreszcie o radości małżonków, prosząc Stwórcę, by obdarzył ich szczęściem.

Dlaczego tak się dzieje?

Można uznać, że struktura Szewa Brachot ma na celu podkreślenie obecnym, że budowanie żydowskiego domu ma powołanie i cel w szerszej perspektywie.

Tak, chodzi tu o miłość i romans, partnerstwo i wzajemne wsparcie. Ale jest to również wyraźne wezwanie dla każdej pary, aby połączyć dom, który razem budują, z żydowskim przeznaczeniem.

Każde żydowskie małżeństwo daje namiastkę niezniszczalności Izraela, ponieważ kolejne ogniwo jest dodawane do długiego, krętego łańcucha podróży naszego narodu przez pokolenia.

Jest to swego rodzaju zwycięstwo nad tymi wszystkimi, którzy przez tysiąclecia powstawali przeciwko nam i dążyli do naszego zniszczenia, triumf ducha i determinacji.

Potwierdza to stwierdzenie z Talmudu (Berachot 6b), które opisuje wielkość micwy przynoszenia radości pannie młodej i panu młodemu. Rabin Nahman bar Yitzchak mówi o tym, kto to robi, że “jest to tak, jakby odbudował jedną z ruin Jerozolimy”.

Wynika z tego jasno, że świętowanie na żydowskim weselu jest mistycznie związane z naprawianiem szkód wygnania i zniszczenia. Być może w jakiś sposób, śpiew i taniec, czysta radość z tego wydarzenia, mają na celu naprawienie bezsensownej nienawiści, która doprowadziła do upadku Jerozolimy w czasach Drugiej Świątyni, wydarzenia, które przypominamy sobie wizualnie i dźwiękowo, gdy pan młody rozbija szklankę w kulminacyjnym momencie ceremonii.

Dlaczego tak się dzieje?

Być może można zasugerować, że struktura Szewa Brachot ma na celu podkreślenie obecnym, że budowanie żydowskiego domu musi mieć większe powołanie i cel.

Tak, chodzi tu o miłość i romans, partnerstwo i wzajemne wsparcie. Ale jest to również wyraźne wezwanie dla każdej pary, aby połączyć dom, który razem budują, z żydowskim przeznaczeniem.

Każde żydowskie małżeństwo daje namiastkę niezniszczalności Izraela, ponieważ kolejne ogniwo jest dodawane do długiego, krętego łańcucha podróży naszego narodu przez pokolenia.

Jest to swego rodzaju zwycięstwo nad tymi wszystkimi, którzy przez tysiąclecia powstawali przeciwko nam i dążyli do naszego zniszczenia, triumf ducha i determinacji.

Potwierdza to stwierdzenie z Talmudu (Berachot 6b), które opisuje wielkość micwy przynoszenia radości pannie młodej i panu młodemu. Rabin Nahman bar Yitzchak powiedział, że “jest to tak, jakby odbudował jedną z ruin Jerozolimy”.

Wynika z tego jasno, że świętowanie na żydowskim weselu jest mistycznie związane z naprawianiem szkód wygnania i zniszczenia. Być może w jakiś sposób, śpiew i taniec, czysta radość z tego wydarzenia, mają na celu naprawienie bezsensownej nienawiści, która doprowadziła do upadku Jerozolimy w czasach Drugiej Świątyni, wydarzenia, które przypominamy sobie wizualnie i dźwiękowo, gdy pan młody rozbija szklankę w kulminacyjnym momencie ceremonii.

Kiedy wchodzili pod chupę, panna młoda i pan młody byli dwoma osobnymi jednostkami. Gdy wychodzą spod chupy są już jednością i mają wobec siebie zobowiązania.

Zawsze zastanawiałem się, dlaczego w języku hebrajskim panna młoda jest określana słowem kalah. Przyszło mi do głowy, że jest to podobne do rdzenia słowa VaYechulu, którym rozpoczynamy recytację w każdy piątkowy wieczór kiduszu, wspominając stworzenie wszechświata. W swoich komentarzach, zarówno Ibn Ezra jak i Yonatan Ben Uziel wyjaśniają VaYechulu jako “zakończenie”, że Bóg zakończył formowanie nieba i ziemi.

Tak samo panna młoda i pan młody dopełniają się nawzajem, uzupełniając swoje talenty, równoważąc swoje wady i razem budując jaśniejszą żydowską przyszłość.

Nie sugeruje to, że osobiste uniesienie związane z tym wydarzeniem jest odsunięte na bok lub przyćmione przez jego wspólnotowe czy kosmiczne elementy. Wręcz przeciwnie. Dodaje to jedynie bardzo szczególny element, przekształcający prywatną radość pary i podnoszący ją do rangi narodowej.

I to właśnie, w skrócie, jest żydowskie podejście do życia, którego ucieleśnieniem jest ceremonia ślubna. Cieszcie się nią, delektujcie się nią i ogarniajcie szczęście, ale nie traćcie z oczu swojej roli w szerszym planie wieczności Izraela. 


Artykuł Michaela Freunda ukazał się 30 grudnia 2021 roku w gazecie Jerusalem Post.

Autor jest założycielem i prezesem Shavei Israel (www.shavei.org), która pomaga zagubionym plemionom i ukrytym społecznościom żydowskim powrócić do narodu żydowskiego.