Parszat Korach

Parszat Korach

Historia buntu Koracha przypomina historię szpiegów z zeszłego tygodnia.  Obie sytuacje są odrzuceniem Boskości po ludzku, w sposób twardy i szorstki.  W grzechu szpiegów, chociaż Bóg obiecał nam ziemię wielokrotnie , rzeczywistość ciężkiej podróży przyprawiła ludzi do zwątpienia.  Poczucie nieadekwatności, słabości, braku pewności siebie, niższości w obliczu narodów zamieszkujących tę ziemię, doprowadziło lud do oporu.  Jakby chciał powiedzieć: jesteśmy niewystarczający nawet wobec obietnic Boga.  Korach, z drugiej strony, nie cierpi z powodu poczucia nieadekwatności, ale raczej odwrotnie, z powodu napompowanego obrazu samego siebie.  Najlepszą osobą do przewodzenia temu ludowi jestem ja.  Nadęte postrzeganie na siebie przez Koracha doprowadziło go do zakwestionowania przywództwa Moszego, pomimo wielokrotnego wyboru Moszego przez Boga.  Jakby chciał powiedzieć: Ja wiem lepszy niż wybraniec Boga, ja jestem najlepszy do prowadzenia tego ludu. W obu historiach widzimy skrajnie różne postrzeganie siebie, a mimo to doprowadziło one do odrzucenia Boga. W przypadku szpiegów, lud czuł się nieadekwatny.  W przypadku Koracha, czuł się on lepszy.  Historie z Bamidbar obracają się wokół rzeczywistości ludzkiej natury; wyzwania, jakim jest wierność Bogu pośród niezliczonych ludzkich słabości.  A słabości tych jest całe mnóstwo.

Paraszat Korach

Paraszat Korach

Korach to opowieść o przedstawicielu elity, który zawsze dostawał wszystko, co chciał, a przez to czuł, że wciąż należy mu się więcej władzy, przywilejów i znaczenia. Udało mu się pozyskać dla swojej sprawy innych członków elity, zgłaszających podobne skargi. Następnie zwerbował duże, niezadowolone grupy społeczeństwa i zjednoczył je w imię buntu. W rezultacie i Korach, i inni członkowie elity zniknęli pochłonięci przez ziemię, a cały naród popadł w chaos. Dlaczego akurat tak to się skończyło? Dlaczego Korach i jemu podobni nie uświadomili sobie po prostu swoich błędów i wszystko mogłoby wrócić do normy?

Odpowiedź, że winni muszą ponieść karę nasuwa się automatycznie, jest jednak moralnie niedojrzała i nie tłumaczy wyjątkowego zakończenia historii Koracha. Choć wystąpił przeciwko Mojżeszowi i B!gu, jego żal nie miał nic wspólnego z żadnym z nich. Głębokie poczucie niesprawiedliwości, poczucie, że nie dostał tego, co mu się należało, obróciło się ostatecznie przeciwko niemu. Nienawidził siebie za niemożność życia w zgodzie z własnymi oczekiwaniami, a spowodowaną tym złość przeniósł na ludzi, którzy go otaczali. Jego jedyny w swoim rodzaju koniec był więc dokładnie tym, czego pragnął. Ujawnił swojego największego wroga – siebie samego – stał się częścią najbardziej wyjątkowego zespołu w historii, bo któż inny zakończył życie i karierę w taki sposób? Ostatecznie widzimy, że kara stała się realizacją najgłębszych pragnień Koracha. Gemara mówi nam, że B!g nie czerpie przyjemności z cierpienia złych ludzi. Może więc to, co uważamy za karę jest tak naprawdę czymś odwrotnym, może B!g spełnia ich marzenia o samozniszczeniu.

Szabat Szalom!

Z miłością,

Yehoshua

Paraszat Korach

Paraszat Korach

Ograniczenie zaufania do bogatego oligarchy, kt?ry twierdzi, ?e wyst?puje w imieniu narodu, jest najbardziej oczywist? i niew?tpliwie potrzebn? nauk? p?yn?c? z Parszy Korach. Parsza ta ma specjalne miejsce w moim sercu. Jej czytanie przypada na czas, w kt?rym odbywa?y si? obozy harcerskie. Jako skaut ze szczepu Or?a, gdy by?em ch?opcem i m?odym m??czyzn?, sp?dza?em ka?dego lata dziesi?? dni na wzg?rzach za miastem Osceola, w stanie Missouri. M?j zast?p by? jedynym ?ydowskim zast?pem na obozie i robili?my wszystko, ?eby ka?dy wiedzia?, ?e tam jeste?my. Ha?asowali?my, rzucali?my si? w oczy i nie szli?my na kompromisy, na tyle, na ile mog? pozwoli? sobie harcerze. Z powodzeniem prezentowali?my wiele zachowa?, za kt?re krytykowali?my Koracha.

Nie ma potrzeby, by historia Koracha znajdowa?a si? w Torze. Byli?my na pustyni przez czterdzie?ci lat. B!g zdecydowa? si? nie umieszcza? w Torze wielu wydarze?, dlaczego wi?c umie?ci? tu posta? Koracha? Jego bunt zainspirowany by? osobistymi ambicjami i wzmacniany przez chucp?. M?j ojciec definiowa? chucp? jako dzia?anie kogo?, kto zabija swoich rodzic?w, a potem prosi s?d o ?ask?, poniewa? jest sierot?.

Chucpa to nasz najwi?kszy atut i jednocze?nie najwi?ksza odpowiedzialno?? jak? my, ?ydzi, mamy. Chucpa to Abraham m?wi?cy B!gu, kt?ry jest ?r?d?em sprawiedliwo?ci, ?e ma by? sprawiedliwy. Chucpa to Moj?esz m?wi?cy B!gu, ?e Dzieci Izraela nie zbudowa?yby z?otego cielca, gdyby B!g nie da? im tak du?o z?ota. Bez chucpy nasz nar?d nigdy nie wydosta?by si? z Synaju, ale przez chucp? prawie tam utkn?li?my. Historia Koracha znalaz?a si? w Torze, ?eby u?wiadomi? nam ?wi?te ?r?d?o chucpy Dzieci Izraela – ?wi?to?? ca?ego narodu. Korach wyko?lawi? t? ?wi?to?? i uczyni? ?r?d?em grzechu. Jak? Chucpa przez wzgl?d na nar?d jest ?wi?ta, chucpa przez wzgl?d na jedn? osob? jest tylko chucp?. W Parszy Korach chodzi o to, by?my pami?tali o ?wi?tym potencjale chucpy i o tym, jak ?atwo mo?na go zepsu?.

Szabat Szalom!

Z mi?o?ci?,

Yehoshua

t?um. Jojo Wrze?niowska

Paraszat Korach

Paraszat Korach

Ka?dego lata wyje?d?a?em w dzieci?stwie na ob?z harcerski dla ch?opc?w. Ka?dego lata, dziesi?? dni w G?rach Ozark zbiega?o si? w czasie z nasz? Parsz?. Z up?ywem lat bra?em na siebie coraz wi?cej odpowiedzialno?ci i w ko?cu, b?d?c ju? dru?ynowym, to ja wyg?asza?em Dvar Torah podczas szabatowego nabo?e?stwa. Korach to Parsza o przyw?dztwie, zar?wno je?li chodzi o styl, jak i o motywacj?. Wyja?nia?em j? zawsze z takiej w?a?nie perspektywy. Na przyk?adzie Moszego t?umaczy?em kolegom harcerzom, ?e sama wizja nie wystarcza. Wa?ne jest bowiem, by umie? przekona? ludzi, ?e wszyscy dzielimy te same cele.

Gdy czytam t? Parsz? teraz, nurtuje mnie pytanie, kt?rego nigdy jako harcerze nie zadali?my: jaka jest nasza motywacja do bycia przyw?dcami, a jaka by?a motywacja Koracha? Dla wszystkich, ??cznie z nim, oczywiste by?o, ?e Izrael to ?wi?ty nar?d. A ten, kt?ry go prowadzi mo?e robi? to tylko w prawdziwej ?wi?to?ci. Przed takim te? wyzwaniem postawi? Korach Moszego. Powiedzia?: ca?y nar?d jest ?wi?ty, dlaczego wi?c akurat ty i tw?j brat przyw?aszczacie sobie przyw?dztwo? Najwyra?niej Korach widzia? przewodzenie Izraelowi jako drog? do ?wi?to?ci. Rozumia? nieroz??czno?? Izraela i ?wi?to?ci i po??da? jej, by u?wi?ci? samego siebie.

Zbyt cz?sto pr?bujemy obj?? dowodzenie z tych samych powod?w, dla kt?rych powinni?my chcie? s?ucha?. Korach prawid?owo rozumia? ?wi?to?? Izraela i mo?liwo?? w?asnego wzniesienia si? do niej. Nie rozumia? jednak swojej roli w ca?ym procesie. Ka?dy z nas ma swoj? ?cie?k? ?wi?to?ci, kt?ra zwi?zana jest z narodem Izraela. Warto, ?eby?my nauczyli si? j? akceptowa? z pokor?. Inaczej zginiemy przez w?asn? pych?.

Szabat Szalom

Z mi?o?ci?,

Yehoshua

Czy paraszat Korach to powt?rka czy dalszy ci?g Biblii?

Czy paraszat Korach to powt?rka czy dalszy ci?g Biblii?

Najgorsze w tej historii jest, ?e to ju? wcze?niej si? wydarzy?o! W Torze! I to nie z byle kim w spo?eczno?ci, lecz z najwi?kszymi, najwa?niejszymi ?wi?tymi osobami w obozie ?ydowskim.

O kim mowa?

O Aaronie oraz Miriam!

“Dlaczego tylko on jest specjalnie traktowany. Czy? B?g nie przemawia r?wnie? i do nas?”

Korach i jego zwolennicy wraz z synami Reuwena m?wi? to samo: “Dlaczego ty Moj?eszu (i Aaronie) jeste?cie specjalnie traktowani? Czy? my wszyscy nie jeste?my ?wi?ci, czy ten nar?d nie jest ?wi?tym ludem??.

A? si? prosi by por?wna? oba bunty. Pierwszy bunt odbywa si? na najwy?szym, duchowym i politycznym szczeblu w rodzinie Moj?esza, gdy buntuje si? jego siostra, kt?ra jest prorokini? wraz z najwy?szym kap?anem. Drugi bunt natomiast prowadzi zupe?nie pozbawiony skrupu??w Korach wraz z zdradzieck? cz??ci? Izraelit?w!

Read more