Gmina w Łodzi cieszy się z nowego wolontariusza z Izraela

Gmina w Łodzi cieszy się z nowego wolontariusza z Izraela

Jedną ze społeczności, z którymi pracuje Shavei Israel są “Ukryci Żydzi” z Polski. Ci potomkowie tych nielicznych Żydów, którzy pozostali w Polsce po Holokauście, którzy ukrywali swoją żydowskość, dopiero teraz dowiadują się o swoim żydowskim dziedzictwie.

Łódź jest jednym z miast w Polsce, które ma zarówno bogatą i tragiczną historię żydowską, jak i odnowę życia żydowskiego, w którą Shavei jest bardzo zaangażowane.

Niedawno człowiek o imieniu Perez Krohn znalazł się w Łodzi, aby pomóc społeczności. Oto jego niesamowita historia:

“To był zwykły dzień. Zaledwie dwa dni po święcie Purim, 2022 roku. Otrzymałem telefon od pewnej organizacji z USA:  Mamy specjalną prośbę. Czy będziesz mógł być w łódzkiej wspólnocie w Polsce podczas zbliżającej się Paschy?

To nie było łatwe pytanie…

Właśnie przyjechałem do Izraela po dekadzie bardzo ważnej działalności dla bardzo ważnej wspólnoty na Ukrainie. I opuściłem to miejsce podczas wojny (między Rosją a Ukrainą) wraz z większością społeczności.

Skonsultowałem się z bardzo ważnym rabinem. I on powiedział mi: jeśli możesz pomóc nawet jednemu Żydowi, wszystko jest tego warte.

Potem poszedłem do mojego ojca, który mieszka w Izraelu, aby powiedzieć mu moją decyzję.

On natychmiast zaczął płakać. Wyglądało to tak, jakby płakał z przejęcia…

Zapytałem go: ‘Drogi ojcze, dlaczego jesteś tak przejęty?’

A on odpowiedział mi natychmiast: ‘Mój ojciec urodził się w Łodzi w 1919 roku i wyemigrował z rodzicami do USA w 1925 roku, a teraz wracasz tam, aby wzmocnić Żydów????’.

Nie do końca rozumiałem to podniecenie, dopóki nie przybyłem do szczególnej i ważnej wspólnoty tu w Łodzi. Kiedy tu dotarłem, poznałem wspaniałego rabina, rabina Dawida Szychowskiego, który prowadzi wspólnotę w godny i inspirujący sposób, ścieżką świętej Tory. Ze szczególną łagodnością i wsłuchując się w każdą osobę w swojej wspólnocie.

Co zadziwiające, w trakcie mojej działalności w Łodzi, faktycznie zaczynam odkrywać wiele więcej szczegółów dotyczących mojej rodziny, która mieszkała tu od co najmniej ostatnich 200 lat! We wszystkich pokoleniach moi przodkowie używali tych samych nazwisk, które są w rodzinie do dziś. Dodatkowo te same stanowiska publiczne, takie jak mohele, kantorzy i rabini pozostały w mojej rodzinie.

Następnie odwiedziłem duży cmentarz w mieście Łodzi i znalazłem tam nazwiska mojej rodziny ze wszystkich minionych pokoleń. Wśród nich był święty rabin, autor książki “Korona Szlomo”, który był szefem lokalnego sądu rabinackiego i zastępcą głównego rabina Łodzi, około 180 lat temu, HaGaon Rabbi Eliezer Krahan błogosławionej pamięci. Oczywiście dało mi to dużo więcej siły i bardzo duże poczucie misji dla tego, co tu teraz robię. Mam osobiste poczucie połączenia z każdym kamieniem i każdą starą księgą, która przenosi mnie o pokolenia wstecz.

A przede wszystkim zrozumienie, że przybyłem tutaj, aby kontynuować łańcuch pokoleń mojej rodziny; nie tylko dla mojej rodziny, ale dla narodu izraelskiego.

Wyjątkowy Tu bi-Szwat w Łodzi

Wyjątkowy Tu bi-Szwat w Łodzi

Społeczność żydowska w Łodzi, której rabinem jest wysłannik Shavei Israel Rabin Dawid Szychowski, obchodziła w wyjątkowy sposób tegoroczne święto Tu Bi-Szwat.

Pierwsza część miała na celu spotkanie z polskimi działaczami, którzy chronią dziedzictwo żydowskie w swoich miejscowościach. Uczestnicy dowiedzieli się od rabina Dawida o Tu Bi-Szwat, a Lidka Chęcińska z Piotrkowa Trybunalskiego przedstawiła organizację “Kesher” oraz własne działania na rzecz ochrony dziedzictwa żydowskiego w swoim mieście. Jest ona pierwszą działaczką, która przedstawiła swoją działalność. Następni aktywiści z regionu, w przyszłości również zostaną zaproszeni do zaprezentowania swojej pracy na najbliższych spotkaniach w ramach rocznego programu “Żydowski cykl świąt – perspektywy kulturowe i uniwersalne”.

W drugiej części imprezy wszyscy przeszli do specjalnego NAMIOTU POKOJU, przygotowanego przez Kościół Katolicki w ramach udziału w “Dniach Judaizmu”.

„Dni Judaizmu” obchodzone są corocznie od 1998 roku w wielu miastach w Polsce przez Kościół Katolicki. Dni te są dla katolików okazją do ponownego odkrycia żydowskich korzeni swojej religii i przypomnienia, że antysemityzm jest grzechem.

NAMIOT OD POKOJU stanął w miejscu, gdzie kiedyś znajdowała się Synagoga Żydowska na Bałutach.

Imprezę rozpoczął wzruszający koncert.

Główną częścią wieczoru był seder Tu-Biszwat prowadzony przez naszego rabina Dawida Szychowskiego, który wyjaśnił znaczenie symboli oraz znaczenie tego święta.