Paraszat Emor

Paraszat Emor

Pierwsza Alija (Wajikra 21,1-15) Kohenom nie wolno kontaktować się ze zmarłymi z wyjątkiem ich rodziny.  Nie wolno im też przyjmować nieżydowskich praktyk żałobnych, takich jak golenie głowy i brody czy uszkadzanie swojego ciała.  Koheni muszą być święci dla Boga, ponieważ są Jego strażnikami na pierwszej linii frontu.  Nie mogą poślubić rozwódki.  Należy ich uświęcać.  Kohen Gadol nie powinien w ogóle stać się tamei (nieczysty), gdyż jest namaszczony.  Nie może on poślubić rozwódki ani wdowy.

W księdze Wajikra dominuje świętość.  Świętość w Torze oznacza szlachetność.  Im bliżej Boga, tym więcej szlachetności i świętości.  Ale ma to swoją cenę: świętość, ta bliskość Boga, wiąże się z większymi ograniczeniami.  Nic dziwnego, że koheni – ci, którym powierzono zadanie ułatwiania składania ofiar, zbliżania się człowieka do Boga – powinni mieć wyjątkowe zasady dotyczące swojego osobistego postępowania.  Dlaczego jednak świętość, ta bliskość Boga, wymaga większych ograniczeń?

W spotkaniu Boga i człowieka, człowiek musi być powściągliwy.  Ostrożny.  Niedoskonały człowiek, który zbliża się do doskonałego, nieskończonego Boga, mógłby stać się arogancki, dumny, zadufany w sobie.  Nie chcemy tego.  Chcemy podchodzić ostrożnie, z pokorą.  Ostrożnie.  Przesłaniem świętości jest to, abyśmy podchodzili do niej z ostrożnością.  Liczne przepisy Mikdaszu (Świątyni) odzwierciedlają to ostrożne podejście.

Koheni, którzy składają ofiary, też mają swoje zasady.  Istnieją ograniczenia dotyczące tego, kogo mogą poślubić.  Pasuje to do zasad przedstawionych w zeszłym tygodniu, dotyczących tego, komu wolno się żenić, a komu nie.  Pierwsze dwie rzeczy, które zostały powiedziane człowiekowi szóstego dnia stworzenia, to: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się.  I jedzcie roślinność i owoce.  Związki.  I jedzenie.  Dwie pierwsze rzeczy, które w tej księdze kształtują nas, abyśmy byli święci, to: kaszrut oraz ograniczenia w związkach.  Świętość jest nierozerwalnie związana z granicami jedzenia i relacji.  Koheni, którzy muszą być jeszcze bardziej skrupulatnie przestrzegać świętości, mają tutaj swoje własne zasady dotyczące tych relacji.

Druga alija (21:16-22:16) Kohen, który ma skazę, nie może służyć w Mikdaszu (Świątyni).  Dotyczy to osób niewidomych, chromych, ze złamanymi kończynami, z wadami wzroku i innych.  Może on spożywać święte posiłki, ale nie może pełnić służby.  Kehen nie może służyć, gdy jest tamei (nieczysty), ponieważ bezcześci to sacrum.  Podczas gdy nie-Kohen nie może spożywać świętych posiłków (Teruma), mogą to robić ci, którzy są częścią domu Kohena.  Jego córka, przed ślubem lub po ślubie, jeśli jest bezdzietna, jest częścią jego domu i może spożywać jedzenie ze świętej ofiary.  Święte jedzenie jest profanowane, gdy jest spożywane przez innych.

Kohen z skazą nie może służyć w Mikdaszu.  A Kohen, który jest tamei, nie może spożywać rzeczy świętych: ani ofiar, ani terumy.  Teruma może być również spożywana przez któregokolwiek z członków jego rodziny.  Ale tylko wtedy, gdy są oni w stanie czystości. 

Dziś zakładamy, że wszyscy kohanim znajdują się w stanie nieczystości i dlatego nie mogą spożywać Terumy.  Mogą ją jednak spalić.  Jeśli ktoś ma drzewko oliwne i chce podarować terumę prawdziwemu panu Cohenowi, to pani Cohen może użyć oliwy z oliwek, którą dostała jako terumę od sąsiadów, do zapalenia świec szabatowych.  Od czasu naszego powrotu do Erec Jisrael wiele świec szabatowych Kohenów w całym kraju zapala się oliwą z Terumy.

Trzecia Alija (22, 17-33) Ofiara ze zwierząt nie może mieć skazy.  Dotyczy to ślepych, połamanych kończyn, wad wzroku i innych.  Dotyczy to również ofiar składanych przez nie-Żydów.  Zwierzę ze skazą nie jest przyjemne.  Ofiara musi mieć co najmniej 8 dni.  Matka i potomstwo nie mogą być zabite tego samego dnia.  Ofiara nie może być spożywana po drugim dniu.  Nie profanujcie Mojego Imienia, a raczej uświęcajcie Mnie pośród was.

Kohen musi być nieskazitelny, ofiara również.  Nie-Żyd może przynieść ofiarę do naszego Mikdaszu, ale na naszych warunkach, a nie na ich.  Musi ona spełniać rygorystyczne wymagania naszych norm dotyczących ofiar. 

W zakończeniu tej części czytamy, że przestrzeganie tych zasad uświęca Mnie(Boga), podczas gdy składanie niewłaściwych ofiar profanuje Mnie.  W tej dość niewinnej uwadze kryje się micwa Kidusz Haszem (uświęcanie Boga) i Hillul Haszem (profanowanie Boga).  Czynności wykonywane przez małego, starego mnie mogą spowodować zbezczeszczenie Imienia Bożego – Hillul Haszem.  Albo uświęcić – Kidusz Haszem.  Chociaż w ofiarach jest wiele szczegółów dotyczących świętości, to nasze codzienne działania dają nam jeszcze większą szansę na świętość.  Świętość Imienia Bożego unosi się nad każdym naszym działaniem.  Cóż za wielka odpowiedzialność.  I wspaniała okazja.  

Czwarta Alija (23, 1-22) Są to dni święte:  6 dni pracy, siódmy dzień to szabat.  Pesach wypada 14 dnia pierwszego miesiąca; przez 7 dni je się macę.  Pierwszy dzień jest święty, nie należy wykonywać żadnej melachy (pracy – zakazanych w szabat rodzajów czynności), podobnie jak siódmego dnia.  Ofiarę omerową ze świeżo zebranego jęczmienia przynosi się następnego dnia po pierwszym dniu świątecznym Pesach.  Pozwala ona na spożywanie nowego ziarna.  Należy odliczyć 7 pełnych tygodni i 50. dnia przynieść ofiarę z nowej pszenicy jako upieczoną chamec.  Dzień ten (Szawuot) będzie dniem świętym, w którym nie wolno wykonywać melachy.  Podczas żniw należy zostawić rogi i porzucone rzeczy (np. zboże) ubogim i obcym.

W świętość zostajemy wprowadzeni poprzez czas.  Świętość bliskości Boga została wyrażona w świętości w przestrzeni, w Miszkanie.  A poprzez jedzenie i właściwe związki stajemy się święci.  A Koheni mają świętość.  Teraz także czas.  Szabat i święta są spotkaniem z Bogiem, nie tylko w konkretnym miejscu, ale i w konkretnym czasie. 

Rabin Soloveitchik zauważył, że mamy Kabalat Szabat (modlitwa na powitanie Szabatu), ale nie mamy Kabalat Jom Tow.  Ponieważ spotkanie zmienia gospodarzy.  W Jom Tow obowiązuje micwa aliya l’regel czyli pielgrzymki do Świątyni.  Odwiedzamy Go w Jego domu.  W Szabat On odwiedza nas w naszym domu.  W Szabat witamy Go w naszym domu, stąd Kabalat Szabat – a dokładniej witamy Szechinę (boską obecność), Ją.  Kiedy nadchodzi nasza kolej, by być gospodarzem Szabatu, witamy naszego gościa, Szechinę, w naszym domu poprzez Kabalat Szabat.  Szabat jest czymś więcej niż tylko cudownie spędzonym dniem wolnym od pracy, w którym spędza się dużo czasu z rodziną i przyjaciółmi.  Jest to dzień święty, spotkanie z Szechiną; dzień, w którym zapraszamy Szechinę, aby dołączyła do nas w naszych domach.

Piąta Alija (23, 23-32) Pierwszy dzień siódmego miesiąca (Rosz ha-Szana) jest wspomnieniem truah.  Nie wolno wykonywać żadnej pracy.  Dziesiąty dzień (Jom Kippur) jest dniem świętym, w którym należy utrapić duszę, gdyż jest to dzień pokuty.  Nie wolno wykonywać żadnej pracy.  Od wieczora do wieczora.

Rosz ha-Szana i Jom Kipur nie są świętami pielgrzymkowymi.  Zobaczymy w Parszy Pinchasa, że ich ofiary nie są takie same jak 3 regalim (czyli 3 świętach, w których obowiązuje pójście do świątyni: Pesach, Szawuot, Sukot).  Mają one jednak te same ograniczenia związane z pracą, co wszystkie inne święta.  Niezależnie od tego, czy spotkanie jest radosne, czy refleksyjne, czas święty jest naznaczony ograniczeniem pracy.  Praca i jej osiągnięcia, choć cenne, są łagodzone przez jej zaprzestanie.  Nasze życie nie powinno być pochłonięte przez pracę; w Szabat i święta odzyskujemy sens samego życia, niezależny od pracy.  To właśnie spotkanie z Bogiem w te dni nadaje życiu sens.

Szósta Alija (23, 33-44) Piętnastego dnia siódmego miesiąca rozpoczyna się siedmiodniowe święto Sukot.  Pierwszy dzień jest święty, nie wolno wykonywać żadnej pracy.  Ósmy dzień jest święty i nie wolno w nim wykonywać żadnej pracy.  Są to dni święte, z których każdy ma swoją ofiarę, oprócz ofiar szabatowych i dobrowolnych.  Także 15 dnia siódmego miesiąca weźcie lulaw i etrog i radujcie się przed Bogiem przez 7 dni.  Zamieszkajcie w Sukot (w Sukach), abyście wiedzieli, że kazałem Żydom zamieszkać w Sukot po wyjściu z domu”. 

Po nakreśleniu i podsumowaniu wszystkich świąt, Tora powraca i mówi, aby wziąć lulaw przez 7 dni i radować się.  Wydaje się, że Lulaw jest wyrazem wdzięczności na zakończenie cyklu świątecznego, który rozpoczął się od Pesach.   Jakże szczęśliwi jesteśmy, że możemy cieszyć się naszymi szczególnymi dniami.  Sukkot jest ostatnim świętem w cyklu świąt Tory.  Dlatego też potrząsamy Lulawem w Hallel, modlitwie wdzięczności za nasz cykl świąteczny podczas Sukkot, ostatniego święta w cyklu świątecznym.

Parasza Ki Tisa

Parasza Ki Tisa

W aktualnej Parszy, tuż po ukończeniu dość długich instrukcji dotyczących budowy Miszkanu, Tora informuje nas, że dzieci Izraela powstrzymały się od tworzenia Miszkanu w czasie Szabatu. Dlaczego? Dlaczego obowiązek powstrzymania się od pracy w Szabat przewyższa nasz obowiązek budowy domu dla B!ga w naszym świecie i czego uczy nas o Szabacie?

Miszkan i późniejsza Świątynia to miejsce, które stworzyło warunki niezbędne do tego, 

by B!g zamieszkał w naszym narodzie. Ponieważ była to struktura fizyczna, stworzona raz 

w sferze fizycznej i duchowej, z pominięciem zniszczenia lub uszkodzenia, nie było już potrzeby angażowania się w jej tworzenie. Szabat to budowla, którą tworzymy w czasie. 

Pozwala ona na zamieszkanie B!ga  w naszym życiu, naszych domach, rodzinach, społecznościach i narodach. To projekt, w który można się nieustannie angażować, 

i który nie ma żadnych ograniczeń. Tak więc Szabat jest zdecydowanie lepszym domem 

dla B!ga niż był nim Miszkan, i nie poświęcamy znaczenia tego poprzedniego przed kolejnym. Szabat to oryginalny dom, który B!g wyznacza dla siebie, a także budowla, która daje nam wszystkim szansę dotknąć wieczności.

Szabat Szalom,

Yehoshua

Parsza Szemini

Parsza Szemini

Parsza w tym tygodniu przedstawia dwa najtrudniejsze aspekty ?ydowskiego ?ycia: cierpienie prawych i koszerno??. Zanim przejdziemy do szczeg???w, nakre?lmy kontekst. Szemini – Osiem, tytu? naszej Parszy, odnosi si? do o?miu dni konsekracji Miszkanu. Na ko?cu poprzedniej Parszy Moj?esz sp?dzi? siedem dni wy?wi?caj?c Namiot Spotkania i kap?an?w: Aarona oraz jego syn?w. Parsza w tym tygodniu rozpoczyna si? od pierwszej pos?ugi Aarona i jego syn?w w Miszkanie. Po siedmiu dniach przygotowa? wchodzimy w dzie? ?smy, dzie? kiedy Dom B!ga zaczyna normalnie funkcjonowa?. Co si? dzieje? Pojawia si? chwa?a Bo?a i spoczywa w Miszkanie, a dw?ch najstarszych syn?w Aarona ginie, obydwaj w tym samym momencie. Aaron prze?ywa jednocze?nie najwspanialszy i najstraszniejszy dzie? w ?yciu. Tutaj ko?czy si? narracja dotycz?ca wydarze? i rozpoczyna opis praw zwi?zanych z koszerno?ci?.

Dlaczego synowie Aarona zgin?li? Jest kilkana?cie wyja?nie? ich grzechu, ale tak naprawd? nie znamy odpowiedzi na to pytanie. Nie mo?emy wyja?ni?, dlaczego prawi cierpi?, a ?li rozkwitaj?. B!g wyra?nie m?wi to Moj?eszowi w Parszy Ki Tisa. T?sknimy za blisko?ci? B!ga z wielu powod?w. Jednym jest nadzieja, ?e pomo?e nam ona zrozumie? Jego drogi. Innym jest nadzieja, ?e b?dzie nas chroni? przez z?em i cierpieniem. Parsza Szemini zdecydowanie pokazuje, ?e s? to b??dne przekonania i zaraz potem serwuje nam zasady koszerno?ci, kt?re maj? by? codziennym przypomnieniem, ?e nie jeste?my w stanie zrozumie? dr?g B!ga. Po co wi?c si? trudzi?, je?li nasze duchowe d??enia nie przynios? ochrony, czy cho?by zrozumienia? Odzieraj?c nas z nadziei na nagrod? za s?u?b? w tym ?wiecie, daje nam B!g mo?liwo?? kochania go najczystsz? mi?o?ci?, z ?adnego innego powodu ni? ten, ?e jest Stw?rc?, Podpor? i Zbawicielem.

Szabat Szalom!

Z mi?o?ci?,

Yehoshua

t?um. Jojo Wrze?niowska

Parsza Waijkra

Parsza Waijkra

W tym tygodniu rozpoczynamy czytanie trzeciej Ksi?gi Tory – Ksi?gi Kap?a?skiej. R??ni si? ona od poprzednich, poniewa? prawie nie ma w niej opowie?ci. Po dw?ch Ksi?gach pe?nych akcji, Ksi?ga Kap?a?ska m?wi nam co robi?, a nie co si? wydarzy?o. Przedstawia ona zatem przerw? w dzia?aniu. Tytu? naszej Parszy brzmi ?Waijkra? – ?I zawo?a??. B!g zawo?a? Moj?esza, by wszed? do Miszkanu i odebra? instrukcje.

Po miesi?cach w?drowania, zbierania si?, tworzenia i budowania przyszed? czas, by zrobi? przerw? i odebra? instrukcje. Na podobie?stwo B!ga zostali?my stworzeni, by tworzy?. Us?ysze? wezwanie, wej?? do ?rodka i powstrzyma? ten impuls – oto wyzwanie dla Moj?esza w tym tygodniu. Zanim Izrael m?g? uzyska? dost?p do domu B!ga, musieli?my nauczy? si? po co to jest. Musieli?my si? zatrzyma?, us?ysze? wezwanie i wej?? do ?rodka. Oby?my znowu znale?li t? si??.

Szabat Szalom!

Z mi?o?ci?,

Yehoshua

Paraszat Tazria

Paraszat Tazria

Tazria to dziwna Parsza. Jest pierwsz? Parsz?, kt?ra nie koncentruje si? wok?? Miszkanu. Jej tematem s? ludzie, kt?rzy z powodu r??nych manifestacji fizycznych zmieniaj? stan rytualnej czysto?ci. Mamy dwa przyk?ady w naszej Parszy – kobieta, kt?ra urodzi?a, i osoba, kt?ra cierpi na carat. Dwa przyk?ady, kt?re nie mog? si? bardziej r??ni?. Du?a cz??? tekstu po?wi?cona jest sposobom wykorzystywania r??nych fizycznych dolegliwo?ci do diagnozowania duchowego caratu. Na pocz?tku tekstu mamy fizyczny akt porodu zmieniaj?cy stan duchowy kobiet, kt?re urodzi?y. Parsza zajmuje si? wi?c dwoma r??nymi przypadkami duchowej nieczysto?ci. Jedna jest wynikiem micwy bycia p?odnym, rozmna?ania si?, a druga jest rezultatem grzechu plotkowania.

           Dla tych z nas, kt?rzy d??? do osobistego rozwoju, duchowa czysto?? jest g??wnym celem. Nasza Parsza opisuje dwa sposoby, w jaki mo?na t? czysto?? utraci? ? poprzez dodanie czy powi?kszenie ?wiata, albo sprofanowanie go. Duchowa nieczysto?? odsuwa nas od Miszkanu i od dost?pu do obecno?ci B!ga, niezale?nie od tego, jak zosta?a przez nas ?uzyskana?. Przes?aniem Parszy Tazrija jest to, ?e powinni?my by? mniej zmartwieni tym, w jakim miejscu si? znajdujemy, a bardziej tym, jak tu dotarli?my. Kobieta, kt?ra w?a?nie urodzi?a, jest r?wnie nieczysta jak m??czyzna, kt?ry cierpi na carat za plotkowanie. Jednak ona sta?a si? nieczysta podczas budowania ?wiata, a on osi?gn?? nieczysto?? niszcz?c ?wiat.