Parsze Chukat-Balak

Parsze Chukat-Balak

Parsza Chukat-Balak

W tej tygodniowej parszy przeskakujemy trzydzieści osiem lat do przodu. Dzieci Izraela są teraz na końcu swojej wędrówki po pustyni. Nie dowiemy się, co dokładnie wydarzyło się między zakończeniem poprzedniej parszy a początkiem tej tygodniowej parszy. Bóg nie uznał tego za istotne, zamiast tego dowiadujemy się o narodzie, który jest teraz gotowy, by wkroczyć do Ziemi Izraela. Wszyscy ci, którzy byli skazani na śmierć na pustyni, już nie żyją, i jesteśmy gotowi ruszyć dalej.

W końcu, po czterdziestu latach, wracamy tam, gdzie zaczynaliśmy, gotowi wkroczyć do Ziemi Izraela z żydowskim zespołem marzeń: Miriam, Aharon i Mojżesz. Czternaście wersów dalej Miriam nie żyje, a Mojżesz i Aharon zostali skazani na śmierć na pustyni. Dlaczego Mojżesz, Aharon i Miriam nie mogli poprowadzić dzieci Izraela do Ziemi Izraela?

Interesujące jest to, że nigdy nie dowiadujemy się powodu śmierci Miriam, ale z drugiej strony większość jej działań nie znalazła się w Torze. Co do powodu śmierci Mojżesza i Aharona, Tora mówi nam, że nie mogli oni wejść do Ziemi Izraela, ponieważ nie przemówili do skały przed Dziećmi Izraela, aby wyciągnąć z niej wodę. Zamiast tego zbierali się wokół skały i uderzyli w nią, tak jak uczynili to czterdzieści lat wcześniej. Zgadza się, że uderzenie czegoś zamiast przemówienia do skały jest złym postępowaniem, ale czy Mojżesz i Aharon naprawdę zachowali się na tyle źle, że nie zasłużyli sobie aby wprowadzić Dzieci Izraela do Ziemi Obiecanej?

Minęło czterdzieści lat od momentu, gdy Dzieci Izraela opuściły niewolę i otrzymały Torę. Izrael jest teraz nowym narodem o zupełnie innej tożsamości. Naród, który opuścił Egipt, był fizycznie słaby i zraniony, nie był przyzwyczajony do zapewniania sobie własnych potrzeb i bezpieczeństwa. Potrzebowali przywódcy, który mógłby ich chronić i prowadzić przez rozległą pustynię Synaju, zapewniając im fizyczne bezpieczeństwo.

Teraz sytuacja się zmieniła.

 W naszej parszy Izrael staje do wojny trzy razy, bez sprzeciwu, i odnosi zwycięstwo we wszystkich trzech kampaniach. Nie potrzebujemy już przywódcy, który by znalazł dla nas jedzenie i inspirację do walki. Potrzebujemy przywódcy, który może ożywić nasze duchy, dać nam sens i zmotywować do jednoczenia się jako naród. Potrzebujemy nowego przywódcy, takiego, który może pokazać nam, jak osiągnąć to, czego potrzebujemy przez mowę i błaganie, a nie tylko poprzez siłę woli. Bóg prosi Mojżesza i Aharona, aby zademonstrowali tę umiejętność przed narodem, ale zawodzą. Bóg musi ich zostawić, aby w Izraelu mogły powstać zupełnie nowe rodzaje przywództwa. Musimy być gotowi do zmiany dla potrzeb tych, których kochamy. To jedno z najtrudniejszych wyzwań, nawet Mojżesz i Aharon mieli z tym problem, ale jeśli nie potrafimy zmienić się, to ranimy naszych bliskich. Jeśli potrafimy się zmienić, wiemy, że zostaniemy nagrodzeni większą potrzebą zmiany. Każda zmiana to kolejna szansa, by wyrazić więcej miłości dla tych wokół nas i odejść od bólu i traumy przeszłości.

Szabat Szalom!

Z miłością,

Yehoshua

Parszat Ki Tawo

Parszat Ki Tawo

Parsza ta przygotowuje nas do zakończenia naszej Tory.  Księga Dwarim składa się z długiej mowy Mojżesza pod koniec jego życia.  Jego mowa jest pięknie przygotowana, to magnum opus przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.  Zaczął od przeglądu naszej historii, włączając w to sukcesy i porażki oraz ich lekcje dla zbliżającego się zasiedlenia ziemi.  Następnie nakreślił, jak powinno wyglądać żydowskie społeczeństwo; 170 micw, w tym etyczny monoteizm we wszystkich jego barwach, budowanie narodu przez sądownictwo, władzę ustawodawczą i wykonawczą oraz oczekiwanie etycznego powołania od każdej jednostki.  Parsza Ki Tawo ma tylko 6 micw.  Jest to początek zakończenia oskarżenia Mojżesza wobec swojego ludu.  Po nim następują 4 bardzo krótkie parsze, które razem stanowiłyby jedną długą parszę.  Oznacza to, że jesteśmy ledwie o długość parszy od końca Tory po Ki Tawo.  To jest koniec naszej Tory.  I ta część nie zajmuje się teraźniejszością, zbliżającym się zasiedleniem ziemi.  Spogląda w przyszłość; odległą przyszłość, wygnanie, które następuje po udanym zasiedleniu ziemi. 

1. Alija (Dwarim 26:1-11) Po osiedleniu się w ziemi przynieście na ofiarę swoje pierwsze owoce.  Po złożeniu ofiary oświadczcie, co następuje: Moi przodkowie zeszli do Egiptu, byli zniewoleni, wołali, a Ty odkupiłeś ich silnym ramieniem, wprowadzając ich do tej ziemi mlekiem i miodem płynącej.  I ja uznaję, że z tego wszystkiego skorzystałem, ciesząc się z wszelkiego dobra, jakie zostało mi dane.

Ta micwa bikurim, czyli oddania pierwszych owoców, jest piękna.  Ale oprócz jej piękna, istotne jest znaczenie w narracji Księgi Dwarim.  W bikurim, rolnik, któremu się powiodło, w pełni wyraża, jak wielkie ma szczęście, że jest tam, gdzie jest.  Jakby stał w ramionach naszej historii.  Egipt, odkupienie, ziemia, a teraz mały ja, cieszący się hojnością w ziemi.  To jest piękna micwa wdzięczności i uznania.  Ale jest to również zapowiedź.  Wiedzcie, mój ludu – mówi Mojżesz – wiedzcie, że tak właśnie powinniście żyć.  Doceniający, świadomi, z poczuciem historii, stawiający Boga w centrum swojego sukcesu.  I ciesząc się, że doświadczacie szczęścia i świąt. To zapowiedź straszliwych przekleństw, które Mojżesz nakreśli, jeśli ten ideał nie zostanie zrealizowany.  Oto jak powinno być.  I może być. 

2. Alija (26:12-15) W trzecim roku oświadcz, że wszystkie dziesięciny zostały oddane: Oddałem dziesięcinę świętą, a także dziesięcinę dla Lewiego i potrzebujących.  Uczyniłem wszystko, co mi nakazano.  Spojrzyj z Twego świętego miejsca w niebiosach i pobłogosław nas w tej ziemi płynącej mlekiem i miodem.

Dziesięcina obejmuje dary dla kohenów i lewitów; wspólnotowe wsparcie przywódców religijnych.  Obejmuje ona również prawnie ustanowiony rodzaj państwa opiekuńczego.  Produkcja Maaser sheni zalewa Jerozolimę tworząc niedrogą żywność, sieć bezpieczeństwa dla potrzebujących.  A w trzecim roku, 10% dla samych biednych.  W tych pierwszych dwóch bardzo krótkich alijach, te dwie micwy zawierają żydowskie życie takie, jakie powinno być.  Monoteizm, centralność Jego miejsca w Jerozolimie, wrażliwość religijna i troska o potrzebujących.  Monoteizm etyczny.  To, czym powinniśmy być i czym moglibyśmy być.

3. alija (26,16-19) Dziś Bóg nakazuje ci, byś całym sercem przestrzegał Jego praw.  Deklarujecie dziś, że On będzie waszym Bogiem i będziecie przestrzegać Jego praw.  A On deklaruje, że będziecie skarbem narodu, że was wywyższy, że będziecie ludem chwalebnym i świętym.

Krótka deklaracja, ale potężna.  Oboje jesteśmy zobowiązani: my wobec Niego, On wobec nas.  To jest nasze szlachetne powołanie.  Cała Tora jest tą historią; my jesteśmy Jego ludem, On jest naszym Bogiem.

4. alija (27, 1-10) Mojżesz ze starszymi nakazał ludowi: po wejściu do ziemi postawcie pomnik z kamieni z wypisaną na nim całą Torą.  Zbudujcie przed nim ołtarz, składajcie ofiary i radujcie się przed waszym Bogiem.  Mojżesz, Koheni i Lewinci mówili: wiedzcie, że dziś jesteście ludem Boga.

 Pomniki, kamień, trwałość.  Tora będzie trwała w życiu na ziemi.  Zwróćmy uwagę na to, do jakich osób Mojżesz się tutaj zalicza: najpierw starsi dołączają do niego, by nakazać ludowi.  Potem Keheni i Lewici. Nakazy dla ludu pochodzą ze wszystkich szczebli kierownictwa.

A słowo Ha-jom [dzisiaj], występuje 3 razy w zaledwie 4 wersach w poprzedniej aliji i 3 razy w zaledwie 10 wersach w tej aliji.  Raszi komentuje, że micwy powinny być odczuwane przez nas tak, jakby zostały nam dane DZISIAJ: świeże, ekscytujące, istotne.  Ale druga strona tej wzajemnej relacji powinna być również codziennie świeża; że powinniśmy czuć codziennie, przez cały czas, że Bóg postrzega nas jako cenny naród.  Micwy powinny być świeże; majestat naszego usytuowania również powinien być codziennie świeży.

5. alija (27:11-28:6) Mojżesz rozkazał ludowi: 6 plemion będzie na Har Gerizim, 6 na Har Ewal. Lewici będą między górami, wypowiadając następujące słowa, potwierdzone przez lud Amen. Przeklęty jest ten, kto: czyni bożków na osobności, przeklina rodziców, zmienia rozgraniczenie ziemi z sąsiadem, oszukuje niewidomych, manipuluje sprawiedliwością słabych, popełnia kazirodztwo, bije kogoś prywatnie, bierze łapówkę, co skutkuje karą cielesną lub nie przestrzega Tory.

Błogosławieństwa i przekleństwa: Jeśli zachowasz micwy, będziesz wspaniałym narodem. Będziesz pobłogosławiony dziećmi, płodami i stadami.

Widoczne jest dramatyczne przedstawienie tego, kto jest przeklęty; wszystkie rzeczy robione na osobności. Ze wszystkimi potrzebami przywództwa społeczności, sednem naszego życia religijnego jest nasza osobista relacja z B-giem. To rzeczy, które robimy prywatnie, naprawdę wyrażają naszą lojalność. Kiedy nikt nie patrzy, On jest. I to jest zapowiedź nadchodzących błogosławieństw i przekleństw. Albowiem nigdy naprawdę nie będziemy w stanie ocenić pełni sprawiedliwości lub upadku naszego ludu, bo kto może zajrzeć w serca ludzi.

6. alija (28:7-69) Będziesz pobłogosławiony sukcesem militarnym, obfitością skarbca B-ga i przewyższaniem innych. Ale jeśli nie spełnisz micw: zostaniesz przeklęty w kwestii potomstwa, płodów, stada, choroby. Wrogowie będą cię ścigać. Będziesz padliną na polu. Choroba, ślepota, demencja, błądzenie bez kierunku. Nie będziesz cieszyć się owocami swojej pracy; zostaną ci odebrane. To wszystko doprowadzi cię do szaleństwa. Zostaniecie zabrani do innych narodów, służąc tam bożkom. Twoje wysiłki nie zakończą się sukcesem. Zatoniesz, powstaną inne narody. Będziesz wyśmiewany jako ten, który opuścił B-ga, odmawiając Mu służenia w swoim sukcesie. Wszystko się rozpadnie; twoja rodzina, twoja struktura społeczna, ci bliscy ci. Choroby cię zdziesiątkują. Zamiast bycia gwiazdami niebios, będziesz maleńki. Będziesz rzucony po całym świecie, służąc bożkom, nie znajdując pocieszenia dniem i nocą. Wylądujesz nawet z powrotem w Egipcie, miejscu, do którego nigdy nie miałeś wrócić. To jest przymierze z równinami Moaw.

Ta alija jest aliją klątw; co się stanie z powodu naszego porzucenia B-ga i micw. W tym Mojżesz wykracza daleko poza teraźniejszość. Był zajęty, co zrozumiałe, tym, co jest konieczne do pomyślnego zbudowania narodu żydowskiego. Opisał, czego możemy się spodziewać w życiu na ziemi; to wyzwania, takie jak np kult bożków, zamiast chwalenia jedynego Boga i doświadczenie Jego hojności. Teraz Mojżesz spogląda w odległą przyszłość. Nastanie czas wygnania. Wiem, nawet nie weszliśmy do tej Ziemi, ale nadejdzie czas, kiedy tę Ziemię stracimy. Zabraknie nam wdzięczności, lojalności i zostaniemy wygnani. Nasze doświadczenie na wygnaniu będzie straszne; choroba, porażka, niepewność, całkowite załamanie społeczne. A jak to wszystko się kończy?  Nie ma szczęśliwego zakończenia. Zostajemy zawieszeni w tułaczce, cierpieniu, zdziesiątkowaniu. Och, ale to jest ta parsza. W najpiękniejszej parszy Tory Mojżesz powraca, aby w przyszłym tygodniu odebrać parszę Teszuwy [Nawrócenia]. Ale zakończenie tego opisu przekleństw bez konkluzji jest mocno poetyckie, pozostawiając nas z straszliwym uczuciem niezadowolenia i przerażenia.

7. alija (29:1-8) Mojżesz wezwał lud i przemówił: Mówicie o wszystkie cudach Egiptu, ale zrozumienie ich znaczenia trwa do dziś. On was poprowadził, pokonał narody, dając wam ich Ziemie. Dotrzymuj więc tego przymierza, aby żyć odpowiednio.

Ta krótka alija ma zaskakujące i głębokie krótkie oświadczenie. „Zrozumienie naszej historii trwa do dzisiaj”. Nigdy nie pozwolimy sobie na banalną zarozumiałość, na poczucie, że rozumiemy historię i drogi B-ga. Tym, którzy szli przez pustynię, zajęło 40 lat docenienie w pełni ich historii oraz rolę B-ga i dynamikę z nim. Zrozumienie Jego dróg nie jest łatwą sprawą.

Behalotha

Behalotha

W bieżącej Parszy, tuż przed rozpoczęciem naszej podróży do Ziemi Obiecanej, Mosze błaga swojego teścia Jitro, aby udał się we wspólną podróż. Po początkowej jego odmowie, Mosze próbuje namówić Jitro ponownie, obiecując różnego rodzaju korzyści oraz dodając,

że jest on potrzebny jako przewodnik dla Dzieci Izraela. Czy naprawdę potrzebujemy przewodnika? Tora mówi nam, iż wszystkie nasze podróże przebiegały dzięki słowom B!ga, kiedy zsyłał słup obłoków / płomieni, by wskazać nam drogę w czasie dnia i w ciągu nocy.

Dlaczego więc Mosze upiera się, że Dzieci Izraela potrzebują przewodnictwa Jitro?

 Mosze potrzebował Jitro. Był on jedyną osobą, którą znał Mosze, zanim został Rabinem,

a także był jego jedynym przyjacielem, zanim Mosze został przywódcą. Wszyscy inni znali Mosze jako przywódcę, jego relacja z Jitro była bogatsza poprzez to, że był on jedyną osobą, której Mosze mógł zaufać, której relacje nie miały w sobie elementu transakcyjnego.

Naród potrzebuje przywódców, a przywódcy potrzebują przyjaciół.

Z miłością,

Yehoshua

Paraszat Bo

Paraszat Bo

Następuje ósma i dziewiąta plaga.  Przed dziesiątą plagą, czyli śmiercią pierworodnych, nadane są micwy Korban Pesach i Maca.  Pierworodni umierają.  Żydzi zostają wysłani z Egiptu.  Micwy zostają nadane, aby upamiętnić doniosłe wydarzenie Wyjścia z Egiptu.

  1. Alija (10:1-11) Ósma plaga: szarańcza.  Mojżesz i Aron przybywają do Faraon: szarańcza roi się, zjadając całą roślinność pozostałą po gradobiciu.  Odchodzą.  Doradcy Faraona ostrzegają go, że Egipt zmierza ku zagładzie.  Mojżesz i Aron zostają sprowadzeni z powrotem.  Faraon mówi: idź i służ swemu Bogu.  Kto idzie?  Mojżesz odpowiada: młodzi, starzy, mężczyźni, kobiety, zwierzęta.  Faraon odmawia: tylko mężczyźni. I wysyła ich.

Plagi mają swoje wzorce.  Jednym z wzorców w tych ostatnich plagach wydaje się być odwrócenie procesu tworzenia.  Z powrotem w historii stworzenia, światło jest stworzone w dniu pierwszym.  Niebo w dniu drugim.  Ziemia i roślinność w dniu trzecim.  W odwrotnym kierunku: szarańcza zjada całą roślinność na ziemi.  Roją się z nieba.  W ciemności, Mojżesz podnosi swoją laskę do nieba.  I wtedy nie ma żadnego światła.  Jakby świat Egiptu rozpadał się z powrotem w chaos.

2nd aliya (10:12-23) The east wind brings in the locusts.  They darken the earth, eating all vegetation.  Faraon quickly calls Mojżesz and Aron: I have sinned to Bóg your Bóg.  Pray to remove this death from me.  Mojżesz does.  The wind brings the locusts back to the sea.  Faraon does not send the people out.  The 9th plague: 3 days of darkness.  There is light for the Jews.

  •  alija (10:12-23) Wschodni wiatr sprowadza szarańczę.  Ciemnieją one na ziemi, zjadając wszelką roślinność.  Faraon szybko wzywa Mojżesza i Arona: Zgrzeszyłem wobec Boga, twego Boga.  Módlcie się, aby oddalił ode mnie tę śmierć.  Mojżesz to robi.  Wiatr sprowadza szarańczę z powrotem do morza.  Faraon nie wysyła ludzi.  Dziewiąta plaga: 3 dni ciemności.  Jest światło dla Żydów.

O ile nie powinniśmy mieć ulubionego dziecka, o tyle możemy mieć ulubioną plagę.  Dzieci lubią żaby.  Moją ulubioną jest ciemność.  Za to, co mówi o Żydach.  Jeśli w Egipcie jest ciemno przez 3 dni – ojej, dlaczego przez 3 dni?  Żadna z innych plag nie mówi nam, jak długo trwały.  Dlaczego ciemność trwała 3 dni?  Gdzie jeszcze w tej historii pojawiają się 3 dni? 

Mojżesz pyta Faraona by pozwolił Żydom na trzy dniową podróż przez pustynię aby służyć Bogu.  Jeśli jest ciemno przez 3 dni – to idealnie – mogliby wyjść i przez 3 dni i zanim zapalą się światła, naród żydowski byłby już nad morzem.  Dlaczego nie wyruszyli pod osłoną 3-dniowej ciemności?

Ponieważ ta historia nie jest marszem Żydów ku wolności.  Marsz wolności miałby charyzmatycznego przywódcę, który zwołuje ludzi do walki z niesprawiedliwością, która im się przydarza, prowadząc ludzi, którzy pragną zdobyć wolność.  Ale to nie jest ta historia.  Żydzi są w Egipcie przez setki lat.  Nie ma powstania.  Mojżesz ma 80 lat, gdy zostaje powołany do swojej misji – to trochę późno, by przewodzić swojemu ludowi.  Ale przewodzenie ludowi nie jest jego pomysłem; zostało mu to narzucone.  On odmawia.  Mojżesz nie jest charyzmatycznym przywódcą, gładkim mówcą retorycznym, mistrzem prawodawstwa. 

Historia Exodusu jest historią Boskiego aktu. Bóg  wybiera Mojżesza, wbrew jego woli, by był jego pionkiem.  I spójrzcie na Żydów – mogliby uciec – ale nie są twórcami wolności.  Odchodzą całkowicie tylko z woli Boga, a nie z powodu własnych podstępów.  Kiedy mieli szansę uciec – nie uciekli.  Niechętny przywódca i bierni naśladowcy oznaczają tylko jedno: ich odkupienie nie było ich własnym dziełem, ale jest dziełem Boga.

3. alija (10:24-11:3) Faraon wzywa Mojżesza: Idźcie służyć Bogu, nawet wasze dzieci.  Zostawcie tylko zwierzęta.  Mojżesz odpowiada: musimy je wziąć – nie wiemy, co złożyć w ofierze, dopóki tam nie dotrzemy.  Faraon: Nigdy więcej do mnie nie przychodź, bo zginiesz.  Bóg mówi Mojżeszowi, że po następnej pladze będą wolni.  A Egipcjanie wyposażą lud w złoto i srebro.

Sprawiedliwość jest głównym tematem Tory.  Niesprawiedliwość niewoli musi zostać naprawiona – stąd obietnica, że Egipcjanie dadzą złoto i srebro, małe zadośćuczynienie za krzywdę niewoli.

4. alija (11:4-12:20) Mojżesz mówi Faraon o zbliżającej się pladze pierworodnych. Twój lud będzie błagał nas, abyśmy odeszli.  Mojżesz odchodzi w gniewie.  Bóg mówi mu, że Faraon nie wysłucha prośby.   Mojżesz i Aron otrzymują instrukcje dotyczące Korban Pesach: 10 dnia miesiąca weźcie baranka dla rodziny, pilnujcie go do 14 dnia, cały naród żydowski go ofiaruje, spożyje go w nocy pieczonego z macą i marorem, z laską w ręku, z butami na nogach.  W międzyczasie o północy wybiję wszystkich pierworodnych.  Dzień ten i jego obchody będą naznaczone na wieki.  Przez 7 dni jedz macę; przez 7 dni nie wolno jeść chamecu.

Maca ma być jedzona w noc wyjścia – przed północą.  Ale myślałem, że jemy macę ze względu na pośpiech exodusu?  Rabin Menachem Liebtag zwraca uwagę, że seder w noc exodusu jest kolacją antyegipską.  Zwierzęta są święte – my pieczemy jedno.  A chleb, który rośnie, to egipski wynalazek.  Cały chleb w tych stronach to chleb płaski – pitas, lafa.  Chleb w wymyślnych foremkach jest egipski.  Tak więc na sederze w Egipcie – nie ma żadnego wymyślnego egipskiego chleba, tylko maca.

5. alija (12:21-28) Mojżesz poucza lud o Pesach, w tym o konieczności oznaczenia drzwi krwią.  Tej nocy nie wolno wam wychodzić z domu.  To święto będzie obchodzone na zawsze; kiedy dotrzecie do ziemi, przestrzegajcie go.  Dzieci wasze będą was pytać, dlaczego; powiedzcie im, bo Bóg przeszedł nad naszymi domami.  Ludzie słysząc te instrukcje kłaniają się, idą i robią dokładnie to, co Bóg nakazał Mojżeszowi i Aharonowi.

Wyobraźcie sobie wiarę konieczną do wykonania tych instrukcji.  Ok, Bóg zapowiedział, że pierworodni Egipcjanie zostaną wybici piętnastego dnia o północy.  I dzięki temu będziemy wolni.  Ale żeby niewolnicy bezczelnie przygotowywali się do uboju świętych zwierząt egipskich, nie jednego dnia, ale wzięli je i pilnowali przez 4 dni, ofiarowali, upiekli.  Dlaczego pieczone na otwartym ogniu?  Nie wiem, spekuluję, ale cóż, nie da się ukryć zapachu grilla.  Cała okolica się cieszy.  Żydom nakazano świętować, bez wstydu, w pełnej krasie, paląc Egipcjanom to, co dla nich święte, prosto pod nosem – i to zanim staną się wolni! 

A żeby zwiększyć pewność siebie, wiarę i jasność działania, Bóg dodaje: wiedzcie, że będziecie to święto obchodzić już zawsze. Zanim nastąpi exodus, oni planują świętować go na zawsze. To jest pewność siebie.  Wiara. 

Gdy Mojżesz pouczył lud, wykonali to dokładnie z instrukcjami Boga, które przekazał im Mojżesz. Niesamowite!

6. alija (12:29-51) O północy wszyscy pierworodni w Egipcie umierają.  Faraon wzywa Mojżesza i Arona i nakazuje im odejść, aby służyli Bogu. I to szybko, aby cały Egipt nie został zniszczony. Wśród Żydów, którzy opuścili Egipt było wówczas 600,000 dorosłych mężczyzn.  Ciasto zostało upieczone jako maca, ponieważ nie mogli się doczekać, aż wyrośnie.  Żydzi byli w Egipcie 430 lat. Bóg wyjaśnił Mojżeszowi i Aronowi zasady ofiary Pesachowej: dokonać jej mają tylko obrzezani niewolnicy, nie pracownicy, cały lud, nie wynosić ofiary z domu, jedna zasada dla wszystkich ludzi. 

Wyjście z Egiptu jest centralnym punktem naszej wiary, w której uznajemy, że Bóg kształtuje żydowską historię mocną i wyciągniętą ręką.  Wierzymy we wszechmocnego Boga.  Który dał nam Torę.  Ale który, na dodatek, ma plan.  Interweniował w sprawy człowieka, przyprowadził nas do Niego.  Ręka Boga w historii zbyt często, a właściwie najczęściej, była zasłonięta przed naszym wzrokiem.  Gdzie On nas prowadzi, jak nas prowadzi? 

My, uprzywilejowane pokolenie, och, jakże uprzywilejowane, my, którzy powróciliśmy do naszej Ziemi, jesteśmy naprawdę uprzywilejowani; ponieważ kiedy czytamy o Jego silnej ręce i wyciągniętym ramieniu – możemy przytaknąć, tak, potwierdzić, że On prowadzi nasz lud, interweniuje w naszą historię.

7. alija (13, 1-16) Bóg nakazuje: wszystkie pierworodne zwierzęta oraz ludzie narodu żydowskiego będą dla mnie święte.  Mojżesz mówi do ludu: pamiętajcie o tym dniu, bo w nim Bóg mocną ręką wyrwał was z niewoli.  Gdy wejdziecie do ziemi Izraela, przestrzegajcie tego: jedzcie macę przez 7 dni, oczyśćcie dom z chamecu, powiedzcie waszym dzieciom, że to dlatego, że Bóg wyprowadził nas z Egiptu.  I zwiąż je jako znak na twoim ramieniu i pamiątkę między twoimi oczami.  Każde pierworodne zwierzę jest poświęconą ofiarą.  Gdy twoje dziecko zapyta, co to jest, powiedz mu, że Bóg wyprowadził nas z Egiptu.  Zawiąż to jako znak na twojej ręce i jako wskazówkę między twoimi oczami, ponieważ Bóg wyprowadził nas silną ręką.

Historia Exodusu musi być zapamiętana w szczegółach poprzez wykonywanie micw.  W tym zawiązywanie tefilin na naszej ręce, słabszej ręce, bo On ma silną rękę, i na naszych głowach.  Bo wszystkie nasze działania i wszystkie nasze dążenia, cała historia, muszą być kierowane tą historią o Jego miłości, która bierze nas za swoich umiłowanych.

S?u?enie Pa?stwu…w inny spos?b

S?u?enie Pa?stwu…w inny spos?b

Kiedy Szlomo Haokip Telngoh mia? siedem lat, marzy? o zrobieniu aliji i zostaniu ?o?nierzem IDF. Dwadzie?cia lat p??niej, kiedy w ko?cu przeprowadzi? si? do Izraela, jego wiek nie kwalifikowa? si? ju? do poboru. Szlomo, kt?ry nie poddawa? si? ?atwo, zwraca? si? do armii trzy razy – ale za ka?dym razem ko?czy?o si? to niepowodzeniem. Rozczarowany Szlomo przyj?? to jako wol? B-ga i ruszy? w inn? stron?. Znalaz? wiele innych sposob?w, by s?u?y? swojemu narodowi. A? pewnego dnia wpad? na dw?ch przyjaci?? i w jego g?owie zrodzi? si? nowy pomys?.

Jego przyjaciele byli policjantami w Beit She’an – obecnym rodzinnym mie?cie Szlomo. Pracuj?c jako przewodnik dla Bnei Menashe w swojej spo?eczno?ci, by? ju? bardzo zaanga?owany w tamtejsz? ludno?? i wsp??pracowa? z policjantami podczas organizowania program?w dla m?odzie?y. Szlomo przysz?o do g?owy, ?e m?g?by zosta? policjantem ochotnikiem i w ten spos?b s?u?y? spo?eczno?ci. Zg?osi? si? i zosta? przyj?ty! Odby? kurs dla ochotniczej policji na komisariacie Nof Hagalil i jest dumny z tego, ?e (na tyle na ile mu wiadomo) jest jedynym wolontariuszem policji Bnei Menashe w Izraelu.

Szlomo, ojciec dw?ch ch?opc?w, 10-letniego Odeda i 2-letniego Dvira, m?wi, ?e jego dzieci s? dumne, ?e s?u?y w policji. Jego marzenie o s?u?eniu w armii Izraelskiej spe?ni si? dzi?ki synom. Oded ju? m?wi o swoim pragnieniu bycia w IDF. Jako obywatel Izraela b?dzie m?g? wej?? do rami razem ze swoimi r?wie?nikami, gdy uko?czy szko?? ?redni?. Wtedy b?dzie s?u?y? w Ziemi Obiecanej tak, jak zawsze chcia? to zrobi? jego tata.